cześć dziewczynki,znowu drukujecie jak szalone
karo, zapominajka- gratuluję kropeczek,są cudne
nanu powodzenia na wizycie, trzymam kciuki
U nas pogoda do doopy, byłam rano na pobraniu krwi. Z wczorajszego powera nic nie zostało- nie mam ochoty nic robić zmykam chociaż pozamiatać i odkurzyć bo dzisiaj eMek podobno krócej w pracy i ma być po 15. Mojej śwince zrobił się jakiś guzek pod brodą- nie widać go pod włosami ale jest dosyć duży i gdy go dotykam świnka popiskuje. Być może go boli troszkę albo po prostu się złości bo nigdy nie dawał się tam dotykać. Poza tym nic złego się z nim nie dzieje- je jak zwykle a nawet lepiej, nie jest jakiś tam osowiały, nie chudnie, spaceruje po domu normalnie. Guzka wyczułam w trakcie przytulania bo go wzięłam wczoraj do wyrka. Jutro popołudniu pojedziemy do naszej pani weterynarz bo rano nie dam rady- o 11 mam endo. A dzisiaj obserwacja świniorka. Osiwieję przez niego
karo, zapominajka- gratuluję kropeczek,są cudne
nanu powodzenia na wizycie, trzymam kciuki
U nas pogoda do doopy, byłam rano na pobraniu krwi. Z wczorajszego powera nic nie zostało- nie mam ochoty nic robić zmykam chociaż pozamiatać i odkurzyć bo dzisiaj eMek podobno krócej w pracy i ma być po 15. Mojej śwince zrobił się jakiś guzek pod brodą- nie widać go pod włosami ale jest dosyć duży i gdy go dotykam świnka popiskuje. Być może go boli troszkę albo po prostu się złości bo nigdy nie dawał się tam dotykać. Poza tym nic złego się z nim nie dzieje- je jak zwykle a nawet lepiej, nie jest jakiś tam osowiały, nie chudnie, spaceruje po domu normalnie. Guzka wyczułam w trakcie przytulania bo go wzięłam wczoraj do wyrka. Jutro popołudniu pojedziemy do naszej pani weterynarz bo rano nie dam rady- o 11 mam endo. A dzisiaj obserwacja świniorka. Osiwieję przez niego