reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
jestem tylko wiesz jakoś tak wszystko bez przekonania
czekam teraz kiedy ogarnie mnie atmosfera świąteczna chyba jedynie to mi pomoże zapomnieć
 
Hej i ja Was podglądam ;-)

Własnie mam 2d.c. Niestety nadzieje w poprzednim nic nie dały. Także zaczynam drugi cykl z CLO może tym razem?
 
Hej dziewczyny;) ja też czekam na święta, chociaż jak sobie pomyslę że mój synek miałby już 2 miesiące to nie umiem się cieszyć.... a tak wszystko planowalismy z moim mężem, miała byc choinka i być może pierwsze zdziwienie na twarzy Niunia widzącego lampki....:-:)-:)-( tak strasznie na niego czekaliśmy... a jak jeszcze widze dziecko mojej szwagierki za którym wszyscy przepadają to serce mi sie kraje, czuje sie gorsza, ja nie mam dziecka a ona tak - jestem niepełnowartościowa kobietą - ostatnio same takie mysli przychodza i do głowy... naprawde cieżko sobie z tym poradzić, czasem myslę że jestem wstrętna, ze tak zazdroszcze jej i innym kobietą ale TO JEST SILNIEJSZE ODE MNIE!!!!!:wściekła/y::wściekła/y:
Kruszka moje starania z ostatnich 4 miesiecy nic nie daja i tym razem rowniez czuje ze nic z tego nie bedzie, w ogole to po starcie n ie potrafie stwierdzic kiedy mam owulacje???? nie wiem dziewczyny czy Wy też tak macie??? czy tylko mi sie wszystko poprzestawiało... w nadchodzacym cyklu zakupie testy owulacyjne i bede probowala, moze to pomoze....
Z kazdym dniem jest coraz gorzej, w dodatku od czasu straty nie moge znalezc pracy co jeszcze bardziej mnie dołuje...to siedzenie w domu bez celu dobija mnie coraz barzdiej.....
przepraszam ze tak o sobie ale musiałam się wygadać, wyżalić i wyrzucić to co siedzi w mojej głowie i za cholere nie chce odejsc....
WYJDE PEWNIE NA JAKIEGOS OSŁA ALE DZIEWCZYNY CO TO JEST CLO???
 
Hej Ewelka, jak wpisałam te CLO w google, to wyszukało mi jakiś lek ułatwiający zajście w ciążę: Clostilbegyt. Chyba że kruszka miała na myśli co innego. Ewelka, nie masz prawa myśleć, że jesteś gorsza, ani że szwagierka jest lepsza. Jesteś pełnowartościową kobietą i wspaniałą żoną, a wkrótce będziesz najlepszą Mamusią na świecie. Postaraj się cieszyć szczęściem brata, niedługo i oni będą cieszyli się Waszym szczęściem. Myśl bardziej pozytywnie, bo to może Cię blokować. Nie skupiaj się na tym, że tym razem musi się udać, potraktuj dzidzię jako niespodziankę od losu. 4 miesiące to nie długo na staranie się o Maleństwo. Wysyłam pozytywną energię :-)

 
Dziękuję galwaygirl troche pomogło....:blink: a moze trzeba zapytać mojego gina o ten lek może to pomoże... ja to nawet znajduje jeszcze w sobie nadzieje, ale mój mąż nie rozumie czemu sie nie udaje, a ja cóż mu moge powiedzieć skoro sama nie wiem:baffled: a to dziecko to nie mojego brata tylko siostry męża....:tak: a jak widze jak mój mąż się bawi z innymi dzuiećmi i ile ma z tego frajdy i radości to serce mi ściska i wszystko staje w gardle bo czuje ze ja nie umiem mu dac takiego cudownego maleństwa...
Jeszcze w tym miesiącu mam nadzieję, choć boję się sama przed soba porzyznac że ją mam żeby suię nie rozczarować, a jak przychodzi @ to i tak popadam w niemalże stan depresyjny ze się znowu nie udało choć przeciez starałam się o tym nie myśleć....eh nie wiem czy dam radę dalej.... dziewczyny a czy Wy stosowałyście testy owulacyjne, pomóżcie mi wybrać jakieś najskuteczniejsze... z góry dziękuję i ściskam Was wszystkie mocno
 
Dziękuję galwaygirl troche pomogło....:blink: a moze trzeba zapytać mojego gina o ten lek może to pomoże... ja to nawet znajduje jeszcze w sobie nadzieje, ale mój mąż nie rozumie czemu sie nie udaje, a ja cóż mu moge powiedzieć skoro sama nie wiem:baffled: a to dziecko to nie mojego brata tylko siostry męża....:tak: a jak widze jak mój mąż się bawi z innymi dzuiećmi i ile ma z tego frajdy i radości to serce mi ściska i wszystko staje w gardle bo czuje ze ja nie umiem mu dac takiego cudownego maleństwa...
Jeszcze w tym miesiącu mam nadzieję, choć boję się sama przed soba porzyznac że ją mam żeby suię nie rozczarować, a jak przychodzi @ to i tak popadam w niemalże stan depresyjny ze się znowu nie udało choć przeciez starałam się o tym nie myśleć....eh nie wiem czy dam radę dalej.... dziewczyny a czy Wy stosowałyście testy owulacyjne, pomóżcie mi wybrać jakieś najskuteczniejsze... z góry dziękuję i ściskam Was wszystkie mocno

dokładnie jest u mnie mój M bardzo lubi dzieci i bawi się z wszystkimi a mnie ściska się serce z żalu mój Babelek miałby 1 miesiąc:(
clostybegyt jest na porost pęcherzyków tylko po mim w połowie cyklu się chodzi na podgląd i daje zastrzyk zeby pękły bo u niektórych kobiet mogą się potem tworzyć torbiele
są herbatki (zioła) na owu:)
tylko wszystkiego próbowałam i co nic ja jestem już 7 miesięcy po stracie i nic u mnie nie drgnie :no::no::no: i też nie wiem czemu a mój M już w ogóle mówi że tego nie rozumnie skoro wsio u nas ok:-(
 
Hej Ewelka, jak wpisałam te CLO w google, to wyszukało mi jakiś lek ułatwiający zajście w ciążę: Clostilbegyt. Chyba że kruszka miała na myśli co innego. Ewelka, nie masz prawa myśleć, że jesteś gorsza, ani że szwagierka jest lepsza. Jesteś pełnowartościową kobietą i wspaniałą żoną, a wkrótce będziesz najlepszą Mamusią na świecie. Postaraj się cieszyć szczęściem brata, niedługo i oni będą cieszyli się Waszym szczęściem. Myśl bardziej pozytywnie, bo to może Cię blokować. Nie skupiaj się na tym, że tym razem musi się udać, potraktuj dzidzię jako niespodziankę od losu. 4 miesiące to nie długo na staranie się o Maleństwo. Wysyłam pozytywną energię :-)

Właśnie Clostibegyt miałam na mysli. Jest to lek na wywołanie owulacji, tak jak Lopop napisała. Ewelka jeśli u Ciebie nie ma owulki to jest to lek dla Ciebie, ale decyzję podejmie lekarz. U mnie w pierwszym cyklu była owulka,ale mimo to nic z tego, teraz kolejny cykl sie zaczął więc zobaczymy.

No właśnie dziewczyny, tez bym miała 3-tygodniowe baby:-( Ale cóż czekam na prezent gwiazdkowy.
 
Ja tez czekam może się uda, Boże jak byłoby wspaniale gdybyśmy wszystkie zafasolkowały przed świętami;-)
Bede trzymała kciuki z całych sił:-)
A o tym leku to bede musiała porozmawiać ze swoją gin, zobaczymy co ona na to...:baffled:
Galwaygirl a jak Ty sie w ogole czujesz jak Maleństwo????
 
reklama
czesc ja starciłam dzieciatko w 9 tygodniu 24 czerwca miałam zabieg, termina był na koniec stycznia, więc już niebawem, wciąż liczę. Serduszko poprostu przestało bić, tak jak Ciebie Asienko, bardzo mnie to boli, gdyż my równiez czekaliśmy długo na naszego aniołka, dwa lata :( Mija pół roku i nadal nic nie wychodzi, zresztą, ja zaczęłam już tracić nadzieje, chyba czas się z tego wszystkiego otrząsnąć i przestac rozpamiętywać, bo w niczym mi to nie pomaga, wręcz przeciwnie . Dziewczyny bądzcie silne, a może nasze aniołki kiedyś do nas wrócą ...
 
Do góry