reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Hej Dziewczynki
ewelka10 Nasz Aniołek odszedł dość szybko bo około 7 tygodnia ale mój organizm zorientował się dopiero w 11 tygodniu na dzień przed pierwszym USG. Mi gin zasugerowała że to tarczyca mogła być powodem straty, ale do końca nie mogę być pewna, choć hormony tarczycy są bardzo potrzebne dla płodu, bo w pierwszych kilkunastu tygodniach Maleństwo pobiera je od Matki a ja nie miałam nawet wystarczająco dla siebie, bo Hashimoto to choroba autoimmunologiczna i mój organizm sam niszczy tarczycę. Wydaje mi się że ta diagnoza jest prawdopodobna, gdyż odkąd zaczęłam się leczyć szybciej zaszłam w ciążę i już jesteśmy bliżej niż dalej końca, poza tym moja siostra też cierpi na niedoczynność i miała dwie ciąże zagrożone a trzecie Dzieciątko, środkowe też straciła.
Twoja sytuacja wygląda trochę inaczej, nie wiem ile czasu się staraliście o Dziecko ale z tego co piszesz to Twój Aniołek odleciał trochę później i stwierdzono u Niego wady wrodzone więc może z Twoim zdrowiem wszystko w porządku i potrzeba Ci dużo relaksu, optymizmu i wiary że wkrótce będziecie we troje.
Życzę tego Tobie i wszystkim starającym się z całego serca.
 
reklama
Witam wszystkich w ten piękny listopadowy dzień, a pogoda to wydaje sie być lepsza niż w lipcu...;) Loppo nie załamuj się - trzeba mieć cały czas nadzieję trzymam kciuki &&&&, chociaż ja też tak mam za każdym razem jak przychodzi @ załamka, płacz,a później no cóż znowu trzeba brać się do roboty...;););) Witam Cię Bryska i zapalam (*) dla Twojej dzidzi... nie wiem jak to jest z in vitro nie znam się na tym zupełnie, ale skoro udało się normalnie to może jest szansa na powtórkę, tylko organizm musi byc może silniejszy nie wiem :confused: a bierzecie dziewczyny jakieś leki przygotowujące do zaciążenia - ja oprócz kwasu foliowego, acardu i zestawu witamin mam zleconą luteinę od 5 do 20 dnia cyklu, ale przeczytałąm gdzieś że w taki sposób dawkowana może działać jak srodek antykoncepcyjny i ze powinno się ją brać dopiero po prawdopodobnej owulacji.... z tego też powodu odstawiłąm ją zupełnie w tym miesiącu i próbujemy siłami natury;););) a jak jest dzieczyny u Was bierzecie coś przepisanego od lekarza????
 
wiecie muszę wymusic znowu tarczycę może akurat coś nie tak
moja przyjaciółka w tym tygodniu podeśle mi leki które pomagaja na ukrwienie nie mogę brać acardu bo mam za silne krwawienia przy @ a tak może mnie zalać jeszcze
namówiła mnie bo zna już 3 osoby co po nich zaszły
mam tylko nadzieję że mi pomogą też
jak będziecie chciały to potem podam nazwę
 
lopop ale to tak bez konsultacji z lekarzem chcesz brać...??? nie znam się na tym nie wiem jak to jest z tarczycą, ale wydaje mi sie ze nalezałoby upewnić się co do tych leków...
Dziś kolejny ciepły, wspaniały dzień... staram się cieszyć pogodą, bo tyle rzeczy mnie wkurza że szok!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ale co tam pogoda jest boska i na tym mam zamiar sie skupić.... (co tam wstrętne teściowe i ich córunie...:-p) buziaczki dziewczyny trzymajcie się cieplutko i nie bójcie pisać, wtedy naprawdę jest łatwiej:blink: papa
 
Ewelka10 cóż, teściowej się nie wybiera, bierzesz ją w posagu, hehe. W tym roku pogoda Was rozpieszcza, macie drugą wiosnę w tym roku. Ja tu nawet tygodnia lata nie widziałam, no ale za to jest cały czas zielono. Przespaceruj się i za mnie, ja muszę leżeć w łóżku, zresztą dziś i pogoda nie służy spacerom.
Lopop, ja też bym radziła skonsultować się z lekarzem, samej tak na własną rękę takie leki to może być niebezpieczne.
Bryska dziwne trochę, że lekarz kazał Wam nie robić przerwy po stracie Maleństwa, zazwyczaj każą poczekać min 3 miesiące aż organizm się zregeneruje, choć zdarzają się wyjątki: moja koleżanka niechcący zaszła w ciążę po poronieniu (mieli odczekać 3 miesiące) ale na szczęście dzidzia urodziła się zdrowa
 
Witaj nagapalma;) szkoda tylko ze w ogóle musiałaś szukać takiego watku (*) dla Twojego Aniołka...
masz racje galwaygirl teściowa to taki posag no i szwagierka też, nie zapominajmy o tych przywilejach...;) a u nas dzisiaj jest zimno, mglisto i wcale mi się nie chce nigdzie wychodzić... ale powiem Wam dziewczyny, ze w tym domu dostaję powoli kota - szukam pracy od jakiś 3 miesiacy i nic.... gdziekolwiek bym nie zadzwoniła - ciągle to samo - NIEAKTUALNE - więc ja się pytam po jakiego diabła cały czas zmieszczaja to ogłoszenie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: szału mozna dostać... nic może jeszcze coś się znajdzie;) przynajmniej bym się czymś zajęła i z ludzmi przebywała...;)
 
witaj nagapalma tutaj
te leki nie są na tarczycę
sa coś w stylu jak magnez to jest suplement diety więc nic poważnego

nigdy bym nie brała bez konsultacji z lekarzem kochane
 
reklama
Do góry