reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
HejKobietki :) na wstępie powiem, iż jestem po poronieniu samoistnym i po dostaniu zielonego światła zaczęliśmy ponowne starania.
30.04 miałam monitorowaną owulacje, 07.05 podczas oddawania moczu jaśniutka czysta krew i teraz plamienia. Co to może być? Myśle ze na badanie hcg za wcześnie, a usg tez nic nie pokaże... uprzedzam komentarze- nie oczekuje diagnozy, ale może któraś z Was to przechodziła, może podzielicie się doświadczeniem? Będę bardzo wdzięczna bo wariuje 🙂
Jeżeli miałaś owulację 30 kwietnia a plamienie pojawiło się 7 maja to być może to plamienie impantacyjne. Zarodek zagnieżdża się w śluzówce macicy mniej więcej tydzień po zapłodnieniu i u Ciebie by się to zgadzało. Miejmy nadzieję, że w tym cyklu nie dostaniesz miesiączki i test ciążowy będzie pozytywny. Z jego wykonaniem poczekaj jednak do daty spodziewanej miesiączki. Czekam na info od Ciebie i trzymam kciuki za pozytywny test. :)
 
Cześć Dziewczyny, myślę, że podobnie jak większość z Was nigdy nie sądziłam, że pojawię się na tym wątku. Jeszcze do niedawna byłam na grudniowych Mamach 2020. 1 maja na usg (OM 18.03) widać było tylko pusty pecherzyk o średnicy 3,5 mm. W poniedziałek zrobiłam betę- 1774, powtórzyłam w środę i niestety spadła do 1298. Tego samego dnia byłam na usg pecherzyk przez te kilka dni urósł tylko 1mm. wiem co to niestety oznacza i już nie nie łudzę, tym bardziej że mam tez niewielkie plamienia. Czy ktoras z Was byla w podobnej sytuacji? Czy nastapilo poronienie samoistne, czy musialyscie miec zabieg? Pozdrawiam
 
Jeżeli miałaś owulację 30 kwietnia a plamienie pojawiło się 7 maja to być może to plamienie impantacyjne. Zarodek zagnieżdża się w śluzówce macicy mniej więcej tydzień po zapłodnieniu i u Ciebie by się to zgadzało. Miejmy nadzieję, że w tym cyklu nie dostaniesz miesiączki i test ciążowy będzie pozytywny. Z jego wykonaniem poczekaj jednak do daty spodziewanej miesiączki. Czekam na info od Ciebie i trzymam kciuki za pozytywny test. :)
Nie wytrzymałam i zrobiłam badania krwi, hcg 0,5 ; progesteron 12... strasznie mi smutno...
 
Nie wytrzymałam i zrobiłam badania krwi, hcg 0,5 ; progesteron 12... strasznie mi smutno...
Hmm Wiesz wydaje mi się, że jest nieco za wcześnie na badanie bhcg z krwi. Po zagnieżdżeniu zarodka wartość bhcg może wzrosnąć mniej więcej po 48 godzinach. A jak miałaś owulacje 30 kwietnia to do zagnieżdżenia się zarodka doszło 6-7 maja to wstrzymałabym się jeszcze kilka dni z tym testem. Wiem, że kiedy kobieta chce zajść w ciążę to jak najszybciej chciałaby się dowiedzieć czy się udało. Niestety trzeba uzbroić się w cierpliwość.
 
Hmm Wiesz wydaje mi się, że jest nieco za wcześnie na badanie bhcg z krwi. Po zagnieżdżeniu zarodka wartość bhcg może wzrosnąć mniej więcej po 48 godzinach. A jak miałaś owulacje 30 kwietnia to do zagnieżdżenia się zarodka doszło 6-7 maja to wstrzymałabym się jeszcze kilka dni z tym testem. Wiem, że kiedy kobieta chce zajść w ciążę to jak najszybciej chciałaby się dowiedzieć czy się udało. Niestety trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Pewnie masz rację... zobaczymy co czas przyniesie
 
Pewnie masz rację... zobaczymy co czas przyniesie
Przypomniała mi się historia mojej koleżanki. Też planowali powiększenie rodziny. Dziewczyna miała regularne miesiączki. Zrobiła test z krwi w 22 dc i dzwoni do mnie, że tym razem się nie udało. Myślałam, że okresu dostała, ale powiedziała, że bhcg z krwi >0,2 czyli szans w tym m-cu na ciąże nie ma. Powiedziałam jej żeby się nie wygłupiała i test za wcześnie zrobiła i jeszcze nic nie jest przesądzone. Za tydzień pytam ją jak tam z @ a ona, że już jej się zaczyna i ma plamienie takie brązowe. OK. Minęły kolejne 2-3 dni plamienie ustało. Kiedy mi o tym powiedziała kazałam jej kupić test ciążowy i zrobić. I co..... był pozytywny!!!!! I za 9 m-cy została mamusią!
Napisałaś, że u Ciebie bhcg 0,5 mlU, ale czy tam jest napisane 0,5 mlU czy > 0,5 mlU? Tak czy siak trzymam kciuki, żeby się udało i kolejne badanie czy test ciążowy będzie pozytywny. Czekam na info.
 
Przypomniała mi się historia mojej koleżanki. Też planowali powiększenie rodziny. Dziewczyna miała regularne miesiączki. Zrobiła test z krwi w 22 dc i dzwoni do mnie, że tym razem się nie udało. Myślałam, że okresu dostała, ale powiedziała, że bhcg z krwi >0,2 czyli szans w tym m-cu na ciąże nie ma. Powiedziałam jej żeby się nie wygłupiała i test za wcześnie zrobiła i jeszcze nic nie jest przesądzone. Za tydzień pytam ją jak tam z @ a ona, że już jej się zaczyna i ma plamienie takie brązowe. OK. Minęły kolejne 2-3 dni plamienie ustało. Kiedy mi o tym powiedziała kazałam jej kupić test ciążowy i zrobić. I co..... był pozytywny!!!!! I za 9 m-cy została mamusią!
Napisałaś, że u Ciebie bhcg 0,5 mlU, ale czy tam jest napisane 0,5 mlU czy > 0,5 mlU? Tak czy siak trzymam kciuki, żeby się udało i kolejne badanie czy test ciążowy będzie pozytywny. Czekam na info.
Bardzo podniosłas mnie na duchu ❤️ Aczkolwiek podejrzewam, ze w przyszłym tygodniu zagości miesiączka... strasznie boli mnie podbrzusze 😕 przykro mi, ze sie nie udało... po stracie ciąża stała się dla mnie spełnieniem wszystkich marzeń... wszędzie widzę piękne panie z brzuszkami. A ja-niestety... 😞
 
Bardzo podniosłas mnie na duchu ❤ Aczkolwiek podejrzewam, ze w przyszłym tygodniu zagości miesiączka... strasznie boli mnie podbrzusze 😕 przykro mi, ze sie nie udało... po stracie ciąża stała się dla mnie spełnieniem wszystkich marzeń... wszędzie widzę piękne panie z brzuszkami. A ja-niestety... 😞
Jeżeli dostaniesz @ to nie wolno się załamywać. W kolejnym miesiącu może się uda i proszę Cię nie trać nadziei. Nie wiem jak długo staracie się o dzidzię, ale gin mówił, że jak przez rok starań o dziecko nic nie wychodzi to jest to powód do niepokoju.
Ja straciłam ciąże w 15 tyg. Traumatyczne przeżycie, pisałam o tym w którymś wątku. Był to luty. Lekarz kazał poczekać z 6 m-cy ze staraniami o dziecko. W grudniu postanowiliśmy zacząć starania i pierwsza próba: mierzenie temp, obserwacja śluzu, testy owulacyjne, wstrzemięźliwość seksualna przed dniami płodnymi, jak również po nich, bo gdzieś przeczytałam, żeby przy staraniach o dziecko po upływie dni płodnych lepiej nie współżyć bo to utrudnia implantacje zarodka. Do wszystkiego się zastosowaliśmy i lipa. Okresu dostałam. Powiedziałam mężowi, że koniec z tym. Trzeba wyluzować i mamy cię kochać jak będziemy mieli ochotę: zaraz po okresie w dni płodne i po nich też. I zaszłam w ciążę i w październiku urodziłam synka.
Czekam na info i mam nadzieję, że już za kilka miesięcy będziesz "piękną panią z brzuszkiem".:)
 
reklama
Do góry