Ja też coś widzę
W terminie @ faktycznie zwykle mocniejsze kreski są, ale znam kilka maluchów, które bardzo długo się"ukrywaly" i testy z jakiegoś powodu nie wychodziły.
A ja się chciałabym zameldować, że żyje i mam się nieźle
Tydzień minął od pozytywnego testu i w sumie niewiele się zmieniło. @ dalej brak
plamien brak, brzuch w sumie nie boli, trochę tylko czuję ciężar w podbrzuszu i taką jakby gule, która mocno ciśnienie już na pęcherz
także WC co pół godziny odwiedzam, a dzisiaj też zaliczyłam pierwszą nocną wyprawę
mdłości minimalne wieczorami, piersi nie bolą mocno, bardziej mam uczucie pieczenia i wrażliwe sutki. Także ogólnie nuda
na wizytę jeszcze trochę muszę poczekać, zapisałam się dopiero na 23 stycznia, więc ponad dwa tygodnie jeszcze
staram się o tym nie myśleć
I nie wiem skąd mi się to wzięło, ale od samego początku czuję, że to musi być dziewczynka