reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania po straconej ciąży

Wiem masz rację ale ja w tej chwili jestem w złym stanie ;( czytam o tym wysiłku i siedmiu lnianym zastanawiam się czy nie zacząć brać mam dosyć już mojego życia jestem bezużyteczna i beznadziejna ;(

Napisane na SM-J510FN w aplikacji Forum BabyBoom
Ale jak będziesz tak myślała to jak chcesz się cieszyć przyszłą ciążą? Pokochaj najpierw siebie. Musisz nabrać równowagi psychicznej bo to jak się teraz czujesz napewno nie pomoże. Może zamiast usilnie myśleć o niepowodzeniu zacznij pracować nad sobą, nad emocjami które w Tobie siedzą.

Powiem Ci jak było u mnie o pierwszą ciążę staraliśmy się 18 miesięcy, o drugą 35 miesięcy, a o trzecią 5 miesięcy. Jak dawałam sobie radę? Cieszyłam się z życia wyjście na kolację we dwoje, wypicie parę lampek wina, imprezy to czego w ciąży czy też jak już jest dziecko pod opieką nie można zrobić. Były też dni smutne gdzie widziałam w czarnych barwach, zaczęłam też myśleć jak to będzie jak dzieci mieć nie będziemy. Nawet chyba się w pewnym momęcie przyzwyczaiłam do tej myśli. Zaczełam szukać plusów bezdzietności i widziałam ich DUŻO. Jak już zaszłam w ciążę to się cieszyłam jak szalona, pierwsza strata, przy drugiej ciąży też łatwo nie było, teraz znów strata.

Wiem, że to wszystko co się u mnie dzieje jest po coś. Może po to abym bardziej doceniła to co mam, te lata starań może były po to abym mocniej kochała swoją córkę i lepiej znosiła jej trudny charakter, może były po to aby nasz związek się bardziej umocnił, abym zobaczyła w mężu partnera też w trudnych dla nas chwilach, może po to abym widziała, że się o mnie troszczy i jak bardzo kocha, a może po to abyśmy się oboje wyszaleli???? Nic nie dzieje się bez powodu. Widocznie każda z tych sytuacji miała mnie czegoś nauczyć.

Głowa do góry dziewczyno!!! Podnieś się i walcz dalej. Motto mego męża przez te lata starań "nie od razu Rzym zbudowano" Dużo cierpliwości życzę.

Napisane na LG-D722 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
o to to! najgorzej to za bardzo chciec a to blokuje po calosci...albo czlowiek godzi ze strata i nabiera sil do kolejnej walki albo siedzi glowa w tej stracie i mysli o tym, jak sobie pomoc kolejna ciaza, zeby przestalo bolec...
zgadzam się z dziewczynami, nawet jak w takim stanie psychicznym zajdziesz w ciążę to strach i stres może być tak duży że ciąża poprostu się nie utrzyma
 
Ewela zachowujesz się jak rozhisteryzowane dziecko które nie dostało zabawki a bardzo "TERAZ" chciało!!!
Mam 40 lat dwie dorosłe córki,ale zapragnęłam być jeszcze mamą ponieważ wyszłam ponownie za mąż.
Przeszłam 6 inseminacji i jedną próbe in vitro staramy się od 4 lat ,dwie inseminacje były ciąże biochemiczne,jedna iui wyszła byłam w ciąży z blizniakami w zeszłym roku,niestety straciłam tą ciąże w 22 tyg strata nie do opisania, ból rozerwał mi serce na milion kawałków ale musiałam się wziąć w garść,po tej tragedii podeszliśmy jeszcze trzy razy do iui i do in vitro,niestety nie udało się.
Z racji wieku stwierdziłam że to już nie mój czas,i pora dać sobie spokój,a że musiałam gdzieś wylać nadmiar nagromadzonej matczynej miłosci kupiłam sobie małego szczeniaczka :laugh2:
Miłość do tej kochanej małej puchowej kuleczki pochłonęła mnie do reszty (kupiłam ją 1 pazdziernika) i wiesz co 24 pazdziernika dowiedziałam się że jestem w CIĄŻY!!!!!! naturalnie bez wspomagaczy :)
Trzeba naprawdę odblokować umysł,ale tak prawdziwie i szczerze a nie tylko tak na niby.
życzę Ci powodzenia :)
 
Ewela zachowujesz się jak rozhisteryzowane dziecko które nie dostało zabawki a bardzo "TERAZ" chciało!!!
Mam 40 lat dwie dorosłe córki,ale zapragnęłam być jeszcze mamą ponieważ wyszłam ponownie za mąż.
Przeszłam 6 inseminacji i jedną próbe in vitro staramy się od 4 lat ,dwie inseminacje były ciąże biochemiczne,jedna iui wyszła byłam w ciąży z blizniakami w zeszłym roku,niestety straciłam tą ciąże w 22 tyg strata nie do opisania, ból rozerwał mi serce na milion kawałków ale musiałam się wziąć w garść,po tej tragedii podeszliśmy jeszcze trzy razy do iui i do in vitro,niestety nie udało się.
Z racji wieku stwierdziłam że to już nie mój czas,i pora dać sobie spokój,a że musiałam gdzieś wylać nadmiar nagromadzonej matczynej miłosci kupiłam sobie małego szczeniaczka :laugh2:
Miłość do tej kochanej małej puchowej kuleczki pochłonęła mnie do reszty (kupiłam ją 1 pazdziernika) i wiesz co 24 pazdziernika dowiedziałam się że jestem w CIĄŻY!!!!!! naturalnie bez wspomagaczy :)
Trzeba naprawdę odblokować umysł,ale tak prawdziwie i szczerze a nie tylko tak na niby.
życzę Ci powodzenia :)
Jesteś silna babka :)

Ale los może zaskoczyć co???


Napisane na LG-D722 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziękuję dziewczyny za te miłe słowa wsparcia dużo mi to daje ze jestem tutaj ż z wami. Macie Bardzo dużo racji nie umiem się z tym pogodzić z miesiąca na miesiąc rozczarowanie, psychicznie nie daje czasami rady dziś rano to była taka chwila słabości. Mąż mówi że na wszystko przyjdzie czas wspiera mnie ale ja jestem dziwna po prostu jest mi ciężko. Macie rację że powinnam się czymś zająć pomyśleć o sobie ale nie wiem czy dałabym radę. Widzę że niektóre z Was bardzo długo się starają i jesteście takie wesołe pełne optymizmu też bym tak chciała. Ale gdy widzę @ coś mnie blokuje i czuje wielki smutek

Sent from my SM-J510FN using Forum BabyBoom mobile app
 
Dziękuję dziewczyny za te miłe słowa wsparcia dużo mi to daje ze jestem tutaj ż z wami. Macie Bardzo dużo racji nie umiem się z tym pogodzić z miesiąca na miesiąc rozczarowanie, psychicznie nie daje czasami rady dziś rano to była taka chwila słabości. Mąż mówi że na wszystko przyjdzie czas wspiera mnie ale ja jestem dziwna po prostu jest mi ciężko. Macie rację że powinnam się czymś zająć pomyśleć o sobie ale nie wiem czy dałabym radę. Widzę że niektóre z Was bardzo długo się starają i jesteście takie wesołe pełne optymizmu też bym tak chciała. Ale gdy widzę @ coś mnie blokuje i czuje wielki smutek

Sent from my SM-J510FN using Forum BabyBoom mobile app
jesli masz mozliwosc to idz do psychologa, ale dobrego psychologa albo pogadaj z kims kto tez stracil ciaze i wrocil do rownowagi psychicznej...to duzo daje...my Ci pomozemy, ale Ty najpierw musisz dac sobie pomoc!
 
Dziewczyny narazie sie nie udzielam ale was czytam:) mam mozliwosc ze zmienie prace ale wiecej dowiem sie dzis albo jutro i jak tylko cos bede wiedziec to dam wam znac:) jesli cos sie okaze ze beda u mnie jakies zmiany bede musiala przełożyć starania.. Wiec zobaczymy jak to bedzie:) odezwe sie pozniej:*
 
Dziękuję dziewczyny za te miłe słowa wsparcia dużo mi to daje ze jestem tutaj ż z wami. Macie Bardzo dużo racji nie umiem się z tym pogodzić z miesiąca na miesiąc rozczarowanie, psychicznie nie daje czasami rady dziś rano to była taka chwila słabości. Mąż mówi że na wszystko przyjdzie czas wspiera mnie ale ja jestem dziwna po prostu jest mi ciężko. Macie rację że powinnam się czymś zająć pomyśleć o sobie ale nie wiem czy dałabym radę. Widzę że niektóre z Was bardzo długo się starają i jesteście takie wesołe pełne optymizmu też bym tak chciała. Ale gdy widzę @ coś mnie blokuje i czuje wielki smutek

Sent from my SM-J510FN using Forum BabyBoom mobile app
Tak jak dziewczyny piszą, wydaje mi się że psycholog w Twoim wypadku byłby najlepszą opcją teraz... Wygadaj się komuś, wykrzycz co Cię boli, zostaw pewne rzeczy za sobą i otwórz nowy rozdział... Masz może jakieś zainteresowania, pasje? Moją pasją od zawsze były paznokcie... aby czuć się spełniona, otworzyłam swój salonik kosmetyczny... Pracy mam tyle, że naprawdę niewiele czasu pozostaje na bezsensowne dołowanie się i rozmyślanie... I robie przede wszystkim to, co sprawia mi przyjemność :-)

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny narazie sie nie udzielam ale was czytam:) mam mozliwosc ze zmienie prace ale wiecej dowiem sie dzis albo jutro i jak tylko cos bede wiedziec to dam wam znac:) jesli cos sie okaze ze beda u mnie jakies zmiany bede musiala przełożyć starania.. Wiec zobaczymy jak to bedzie:) odezwe sie pozniej:*
Trzymam kciuki aby się udało z tą pracą [emoji110][emoji178]

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry