reklama
żaneta28
Fan(ka)
dzisiaj od dłuzszego czasu poczułam radość.... kuzynka jest w 5 miesiacu ciąży... cieszę sie chyba bardziej niz ona...:-) :-) :-)
WITAM.
Jestem tu dziś pierwszy raz i czytam wasze historie z mocno bijącym sercem.
W piątek 19 stycznia straciłam 12 tygodniową ciążę.
Tego dnia jechałam do szpitala na badania
Weszlam do szpitala, poczułam gorąco między nogami i zobaczyłam krew na posadzce. Zaczelam wołać "potrzebny mi lekarz!".
Przybiegła jakaś pielęgniarka z izby przyjęć i przez 15 min. szukala jakiegoś lekarza a ja siedziałam na krzesle podemną kaluża krwi, ludzie patrzą.
Zdawalam sobie sprawę,że to poronienie.
Zabrali mnie do zabiegowego i kiedy zdjęlam majtki wszystko ze mnie wylecialo....już wiedzialam że to koniec...lekarz tylko to potwierdził....
potem łyżeczkowanie i na drugi dzien do domu....
Podczas zabiegu wszystkiego byłam świadoma, bo nie moglam być poddana narkozie ponieważ wcześniej jadlam..to potęgowało mój ból psychiczny nie fizyczny, bo on dla mnie w tym momencie nic nie znaczył...
Ryczałam przez cały czas w szpitalu podczas badania, zabiegu i potem....
Mam wielkie wsparcie w moim Marku...to mi strasznie pomaga....ale wciąż liczymy dni kiedy znów będziemy mogli starać się o dziecko.
Najgorsze dla mnie jest to czekanie, bo najlepszym lekiem na to co sie stalo jest kolejna nadzieja.... że za 9 miesięcy
Trzymajcie się wszyscy tak jak ja się trzymam i miejcie nadzieje tak jak ja ja mam....
Jestem tu dziś pierwszy raz i czytam wasze historie z mocno bijącym sercem.
W piątek 19 stycznia straciłam 12 tygodniową ciążę.
Tego dnia jechałam do szpitala na badania
Weszlam do szpitala, poczułam gorąco między nogami i zobaczyłam krew na posadzce. Zaczelam wołać "potrzebny mi lekarz!".
Przybiegła jakaś pielęgniarka z izby przyjęć i przez 15 min. szukala jakiegoś lekarza a ja siedziałam na krzesle podemną kaluża krwi, ludzie patrzą.
Zdawalam sobie sprawę,że to poronienie.
Zabrali mnie do zabiegowego i kiedy zdjęlam majtki wszystko ze mnie wylecialo....już wiedzialam że to koniec...lekarz tylko to potwierdził....
potem łyżeczkowanie i na drugi dzien do domu....
Podczas zabiegu wszystkiego byłam świadoma, bo nie moglam być poddana narkozie ponieważ wcześniej jadlam..to potęgowało mój ból psychiczny nie fizyczny, bo on dla mnie w tym momencie nic nie znaczył...
Ryczałam przez cały czas w szpitalu podczas badania, zabiegu i potem....
Mam wielkie wsparcie w moim Marku...to mi strasznie pomaga....ale wciąż liczymy dni kiedy znów będziemy mogli starać się o dziecko.
Najgorsze dla mnie jest to czekanie, bo najlepszym lekiem na to co sie stalo jest kolejna nadzieja.... że za 9 miesięcy
Trzymajcie się wszyscy tak jak ja się trzymam i miejcie nadzieje tak jak ja ja mam....
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2007
- Postów
- 7
Witajcie! jeszcze niedawno pisałam że jestem w 3 tygodniu ciąży, .... no niestety..... ciaży juz nie ma... okazałao się że mam puste jajo płodowe (okazało się to po 10 dniach pobytu w szpitalu - szok !!!!!)
Teraz zadaje sobie pytanie, kiedy możemy z męzem znowu starac sie o dzidziuśia ?????? proszę dajcie znać, jeśli wiecie coś na ten temat
Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi na moje poprzednie pytania
Teraz zadaje sobie pytanie, kiedy możemy z męzem znowu starac sie o dzidziuśia ?????? proszę dajcie znać, jeśli wiecie coś na ten temat
Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi na moje poprzednie pytania
monik75
Mama Mai i Oskarka
Witaj Bilianna79
Bardzo mi przykro z powodu straty ciąży.
Myśle że teraz powinnaść pójść do gina, albo nawet do dwóch, i wypytać się wszystkiego. Zrobic kontrolne badanie krwi i jeśli to konieczne wyleczyć ząbki (w zepsutych zębach są bakterie, które szkodzą ciąży). Lekarze przeważnie mówią, że już po trzech miesiącach można. Ja ich niedawno nieposłuchałam i zaszłam zaraz po ponieniu. Moja druga ciąża nieudała się z powodu mięśniaków i gdyby nie one to byłoby wszystko ok. Więc jak widzisz na moim przykładzie, lepiej dokładnie się przebadać.
Mam nadzieję że u Ciebie będzie wszystko ok i już niedługo doczekasz się swojej fasolki czego Ci bardzo życzę :-)
Dużo zdrówka
Bardzo mi przykro z powodu straty ciąży.
Myśle że teraz powinnaść pójść do gina, albo nawet do dwóch, i wypytać się wszystkiego. Zrobic kontrolne badanie krwi i jeśli to konieczne wyleczyć ząbki (w zepsutych zębach są bakterie, które szkodzą ciąży). Lekarze przeważnie mówią, że już po trzech miesiącach można. Ja ich niedawno nieposłuchałam i zaszłam zaraz po ponieniu. Moja druga ciąża nieudała się z powodu mięśniaków i gdyby nie one to byłoby wszystko ok. Więc jak widzisz na moim przykładzie, lepiej dokładnie się przebadać.
Mam nadzieję że u Ciebie będzie wszystko ok i już niedługo doczekasz się swojej fasolki czego Ci bardzo życzę :-)
Dużo zdrówka
monik75
Mama Mai i Oskarka
Donna32 bardzo mi przykroz powodu Twojej straty:-(.
Wiem co czujesz, bo sama dopieroco też straciłam swoją fasolkę. Teraz taksamo jak Ty muszę czekać. Mam tylko nadzieję że Ty będziesz krótko czekać. Ja niestety najpierw muszę poczekać na operacje, a potem jeszcze pół roku rekonwalescencji. Ale w tej operacji widzę szansę na udaną ciąże.
Życze Ci dużo zdrowia i szybkiego zafasolkowania
Wiem co czujesz, bo sama dopieroco też straciłam swoją fasolkę. Teraz taksamo jak Ty muszę czekać. Mam tylko nadzieję że Ty będziesz krótko czekać. Ja niestety najpierw muszę poczekać na operacje, a potem jeszcze pół roku rekonwalescencji. Ale w tej operacji widzę szansę na udaną ciąże.
Życze Ci dużo zdrowia i szybkiego zafasolkowania
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2007
- Postów
- 7
Wielkie dzięki za odpowiedź. Bardzo mi przykro że takie sytuacje zdażają się tak wielu kobietom. Ja również Zyczę ci wszystkiego najlepszego, przede wszystkim cierpliwości a za jakiś czas cudownego , zdrowego maluszka. pozdrawiam sedrecznie
BILIANNA79 - ja poronilam 10.07.06 (tez puste jajo plodowe podobno...) a 31.07.06 zaszlam po raz kolejny w ciaze...Przyznam ze to troche ryzykowne, ale poki co wszystko jest w porzadku i od poczatku bylo bez zadnych komplikacji...:-)
bilianna79 przedewszystkim idz do ginekologa on ci wszystko powie, zazwyczaj lekarze kaza czekac 3-6 miesiecy ale kazdy organizm jest inny. Ja zaszłam w ciaze 4 miesiace po poronieniu a rezultat widac w podpisie:-) a czas jaki lekarz kaze sie wstrzymac wykozystaj na badania i nastepnym razem bedzie dobrze
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: