reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

U mnie dzieję się coś dziwnego. Jak zaczęłam krwawić przed poronieniem to bolał mnie okropnie prawy jajnik. Lekarze to badali, ale ponoć nic tam nie było. Teraz już od tygodnia ten jajnik znów piecze, ale dwa razy mocniej. Ja mam tylko ten jeden funkcjonujący. Wcześniej takiego silnego bólu nie odczuwałam. Był podobny, ale to zawszę jak miałam o owulacje.
Psychicznie jest prawie ok. Tematu poronienia wśród mojej rodziny nieda się ominąć. Jakaś ciotka daleka czy też kuzynostwo potrafią palnąć ,,noo słyszałam co się stało" a ja jakoś nie chcę z nikim o tym rozmawiać.


Napisane na LG-D722 w aplikacji Forum BabyBoom
Kurcze, to nieciekawie :-/ Może organizm po prostu potrzebuje czasu żeby dojść do normy... U mnie też drugi dzień silny ból, tak silnych miesiączkowych nie miałam i właśnie głównie z prawej strony kłuje i pulsuje... Nie pomagają nawet dwie podwójne tabletki ibuprofenu :-/
Ja po zabiegu psychicznie czuję się o wiele lepiej, miałam czas na oswojenie się z tym wszystkim przez ostatnie tygodnie... Choć strach jest, czy to wszystko się nie powtórzy :-(

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny mam pytanie... Jestem 3dni po łyżeczkowaniu (10tc, pusty pęcherzyk). Zastanawia mnie moja rozmowa z lekarzem przy wypisie... Powiedział, żebym obecne krwawienie potraktowała jak miesiączkę, kolejna powinna być po 4-5 tygodniach, a starania możemy zacząć odrazu... Jestem skołowana, bo naczytałam się, że trzeba odczekać min 3 miesiące po zabiegu... Nie wiem już sama co robić :-( Bardzo bym chciała zacząć starania jak najszybciej, ale czy to będzie bezpieczne dla kolejnej ciąży? Może lepiej jakieś badania wcześniej zrobic czy wszystko się zagoiło tak jak trzeba?

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
Ja zabieg mialam 19 pazdziernika, dzis dostalam okres po zabiegu. Mi żaden nic nie powiedzial ze krwawienie po zqbiegu mam traktowac jako okres. Ja uwazam ze teraz mam 1sza @. Ja chce zaczac starania po drugiej @ choc moj gin powiedzial ze 3 msc trzeba odczekac i ja uwazam ze jesli po wizycie u gin bedziesz miala wszystko ok, wyniki histopatologiczne beda ok, to nic nie stoi na przesZkodzie aby starac sie szybciej. Ja chce wznowic starania w grudniu. Zobaczymy co z tego wyjdzie.. Podobno jest łatwiej zajsc w ciaze po poronieniu wiec wg mnie nie ma co dlugo czekać bo niektórzy lekarze kaza odczekac i pol roku. Ja uwazam ze oni to bardziej gadaja dla psychicznego komfortu. A ty jak uwazasz? Jak czujesz? A to jak bedzie przebiegać nastepna ciaza to zaden nie wie, kazda ciaza jest inna.
 
Kasia strach niestety będzie nam towarzyszył do samego końca. Wiem sama po sobie. Na początku strasznie bałam się, że będę musiała starać się o dziecko tyle, ile za pierwszym razem, a jak już byłam w ciąży to bałam się, aby sytuacja się nie powtórzyła. Jak już minął ten nieszczęsny 19 tydzień to modliłam się o kolejny szczęśliwie donoszony tydzień i tak do samego rozwiązania. Jak urodziłam to bałam się aby dziecko było zdrowe i tak naprawdę strach nam towarzyszy non stop. Trzeba nauczyć się żyć z tym strachem, żeby nie przesłaniał nam radości i tych pięknych dni, które są jeszcze przed nami :-)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja zabieg mialam 19 pazdziernika, dzis dostalam okres po zabiegu. Mi żaden nic nie powiedzial ze krwawienie po zqbiegu mam traktowac jako okres. Ja uwazam ze teraz mam 1sza @. Ja chce zaczac starania po drugiej @ choc moj gin powiedzial ze 3 msc trzeba odczekac i ja uwazam ze jesli po wizycie u gin bedziesz miala wszystko ok, wyniki histopatologiczne beda ok, to nic nie stoi na przesZkodzie aby starac sie szybciej. Ja chce wznowic starania w grudniu. Zobaczymy co z tego wyjdzie.. Podobno jest łatwiej zajsc w ciaze po poronieniu wiec wg mnie nie ma co dlugo czekać bo niektórzy lekarze kaza odczekac i pol roku. Ja uwazam ze oni to bardziej gadaja dla psychicznego komfortu. A ty jak uwazasz? Jak czujesz? A to jak bedzie przebiegać nastepna ciaza to zaden nie wie, kazda ciaza jest inna.
No właśnie dlatego się zdziwiłam, że pozwolił starać się odrazu... Ja zaczekam do kontroli u mojego gina i z nim ustalę plan działania [emoji6] Jeśli chodzi o moją psychikę, po zabiegu jest mi lżej... myślę, że to też dlatego, że nie było dziecka w pęcherzyku, nie widziałam serduszka... Cierpiałam przez te trzy tygodnie strasznie, wypłakałam więcej niż przez całe swoje życie, ale zabieg przyniósł mi ulgę... A na kolejną ciążę psychicznie jestem gotowa i chcę spróbować raz jeszcze... Mam mnóstwo obaw, strachu w sobie, ale to pragnienie kolejnego dziecka jest tak silne, że nie zamierzam z tym walczyć [emoji3] Raczej jestem optymistką z natury...więc musi się udać! Ciekawe tylko ile czasu zajmą nam starania... Obie poprzednie ciążę udały się w pierwszym cyklu [emoji4]

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kasia strach niestety będzie nam towarzyszył do samego końca. Wiem sama po sobie. Na początku strasznie bałam się, że będę musiała starać się o dziecko tyle, ile za pierwszym razem, a jak już byłam w ciąży to bałam się, aby sytuacja się nie powtórzyła. Jak już minął ten nieszczęsny 19 tydzień to modliłam się o kolejny szczęśliwie donoszony tydzień i tak do samego rozwiązania. Jak urodziłam to bałam się aby dziecko było zdrowe i tak naprawdę strach nam towarzyszy non stop. Trzeba nauczyć się żyć z tym strachem, żeby nie przesłaniał nam radości i tych pięknych dni, które są jeszcze przed nami :-)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Chyba będę musiała się z nim oswoić, bo przy moim optymistycznym podejściu do życia, ten cały strach i obawy to nowość... [emoji5]

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Boshe, dziewczyny, jutro jade do szpitala... jutro moze przyjdzie na świat moja córeczka, która miała sie urodzić 15 maja - w moje urodziny, jutro zakończę 15 i ostatni tydzien mojej ciazy .... Powiedzcie mi cos , bo zeswiruje normalnie ...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Boshe, dziewczyny, jutro jade do szpitala... jutro moze przyjdzie na świat moja córeczka, która miała sie urodzić 15 maja - w moje urodziny, jutro zakończę 15 i ostatni tydzien mojej ciazy .... Powiedzcie mi cos , bo zeswiruje normalnie ...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ciężko w takiej sytuacji coś powiedzieć... [emoji20] Bądź silna... Co się w ogóle stało?

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
W takiej sytuacji ciężko kogoś pocieszyć [emoji22]
Ja swoje bliźniaki straciłam w 22tyg cierpienie,ból i poczucie niesprawiedliwości rozdziera serce na milion części [emoji22][emoji22][emoji22][emoji22][emoji22][emoji22][emoji22][emoji22][emoji22][emoji22][emoji22][emoji22][emoji22][emoji22]
Trzymaj sie Ania trudny czas przed Tobą [emoji22][emoji22][emoji22][emoji22][emoji22]

Napisane na SM-J320FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Boshe, dziewczyny, jutro jade do szpitala... jutro moze przyjdzie na świat moja córeczka, która miała sie urodzić 15 maja - w moje urodziny, jutro zakończę 15 i ostatni tydzien mojej ciazy .... Powiedzcie mi cos , bo zeswiruje normalnie ...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Aniu, bedzie dobrze. Dasz rade, jestes silna babka. Pomysl, ze ja moze poznasz i zobaczysz. Nie kazdej z nas bylo to dane. Jestem z Toba, nawet nie wiesz jak bardzo.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Witam nowe dziewczyny, przykro mi, żeWas też to spotkało.
Aniu nawet nie wiesz jak mi przykro :( Myślami będę z Tobą.

Dziewczyny dajcie sobie trochę czasu z kolejnymi staraniami, nawet nie chodzi o ciało, ale o psychikę. Chyba, że jesteście bardzo silne to do dzieła:) .Ja również chciałam bardzo szybko zajść, żeby zapełnić pustkę, ale po kolejnych stratach strach był co raz większy i jednak potrzebowałam czasu na żałobę. Tak czy inaczej trzymam kciuki za nas wszystkie :)
 
Do góry