reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Cześć kobietki! :)

Witam nowe dziewczyny, przykro mi, że wy też musialyscie przez to przejść.

Gratuluję tym które zobaczyly 2 kreski! cieszę się razem z Wami. Wszystko będzie dobrze.
Cieszę się, jeszcze o mnie pamiętacie. Kamkaz już z 5 razy planowałam zadzwonić i zawsze coś.
Pracy mam masę, ale cieszę się, bo nie rozmyslam. tzn owszem, ale nie aż tak bardzo. Ciśnienie opadlo, nie poddaje się, ale pełen luz. Za to mój M ostatnio nie do poznania, najchętniej kilka razy dziennie by mnie dopadal, samochodu szuka z dużym bagaznikiem bo zakupy, wózek itp, a ja patrzę na niego jak na kosmite. 13 grudnia wizyta u prof, zobaczymy co powie.
Pozdrawiam wszystkie i kibicuje z całego serca:)

Kamkaz widzisz mówiłam, że Piotruś się podniesie. Zadzwonię w przyszłym tygodniu kochana
 
Cześć kobietki! :)

Witam nowe dziewczyny, przykro mi, że wy też musialyscie przez to przejść.

Gratuluję tym które zobaczyly 2 kreski! cieszę się razem z Wami. Wszystko będzie dobrze.
Cieszę się, jeszcze o mnie pamiętacie. Kamkaz już z 5 razy planowałam zadzwonić i zawsze coś.
Pracy mam masę, ale cieszę się, bo nie rozmyslam. tzn owszem, ale nie aż tak bardzo. Ciśnienie opadlo, nie poddaje się, ale pełen luz. Za to mój M ostatnio nie do poznania, najchętniej kilka razy dziennie by mnie dopadal, samochodu szuka z dużym bagaznikiem bo zakupy, wózek itp, a ja patrzę na niego jak na kosmite. 13 grudnia wizyta u prof, zobaczymy co powie.
Pozdrawiam wszystkie i kibicuje z całego serca:)

Kamkaz widzisz mówiłam, że Piotruś się podniesie. Zadzwonię w przyszłym tygodniu kochana
Kochana nic tylko wykorzystać meza póki się da. ( trochę Ci zazdroszczę takiego męża :p )
Trzymam kciuki za Ciebie i mam nadzieję, że do tej wizyty dojdzie juz w podwojonym stanie :-)

Piotrek jest teraz na etapie ucieczek... taak ucieka gdzie tylko może. W poniedziałek zaczął raczkowac bo wcześniej raczej pełzał. Ale cieszę się z tego ogromnie bo lepiej dla dziecka jak raczkuje

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
O pierwszą ciążę staraliśmy się 1,5roku. Straciłam ją w 6 tygodniu według USG. W drugą zaszłam po 3 latach i udało się urodzić córeczkę. Teraz 3 ciąża stracona w 7 tygodniu, staraliśmy się o nią 5 cykli.

Sądziłam, że nie będzie bolało. Racjonalnie sobie tłumaczyłam, że pewnie z dzidzią było coś nie tak, a teraz odczuwam ból po stracie, taką pustkę, złość, że kolejny raz coś zawiodło.
Udaję przed najbliższymi, że wszystko gra, ale tak nie jest!!

Napisane na LG-D722 w aplikacji Forum BabyBoom
Rozumiem.. Ja poronilam raz, tylko teraz.. Pierwsza ciaza bezproblemowa, 6 lat temu urodzilam corke. Teraz tez nie pomyslalam ze cos mogloby sie stac a sie stalo. . ale juz nie umiem sie doczekac kiedy znow zaczniemy sie starac:)
 
Witam was wszystkie,
Mam nadzieję że przymierze mnie do swojego grona.. Niestety wczoraj dowiedziałam się że maluszek przestał się rozwijać.to nasz 10 tydzień. W poniedziałek rano mam zabieg i przeżywam katusze.. Szukam wsparcia u osób przeszły przez to samo bo tylko takie osoby są w stanie mnie zrozumieć..
Nie wiem co mam myśleć.. I czy jeszcze w ogóle próbować.. Kolejnej straty już nie dźwignę ;(

Napisane na D6633 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Abeli witaj. Bardzo mo przykro. Musisz dać sobie trochę czasu, żeby sobie jakoś poradzić z tą sytuacją.
Masz już dzieci, czy to było pierwsze maleństwo?
 
reklama
Witam was wszystkie,
Mam nadzieję że przymierze mnie do swojego grona.. Niestety wczoraj dowiedziałam się że maluszek przestał się rozwijać.to nasz 10 tydzień. W poniedziałek rano mam zabieg i przeżywam katusze.. Szukam wsparcia u osób przeszły przez to samo bo tylko takie osoby są w stanie mnie zrozumieć..
Nie wiem co mam myśleć.. I czy jeszcze w ogóle próbować.. Kolejnej straty już nie dźwignę ;(

Napisane na D6633 w aplikacji Forum BabyBoom
Przykro mi z powodu Twojej straty...
Przed Tobą ciężkie chwile i jedyną rzeczą jakie powinnas zrobić to dac sobie trochę czasu. Musisz to przetrwać, wyplacz się i daj upust swoim emocjom. My wszystkie bardzo dobrze rozumiemy co przezywasz. Jesli tylko będziesz chciała się wygadać to pisz tutaj śmiało.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry