reklama
Anetka trzymam kciuki, żeby przypuszczenia sie nie potwierdziły, chociaż domyślam sie co musisz przeżywać :/ dużo siły, głowa do góry.
A ja dziewczyny popękałam, miałam 3 pęcherzyki dr tylko mówiła, że coś pękło coś zostało, jakieś ciałko żółte widzi i endo łądne 2,13 cm mówiła, że wręcz "ciążowe". No ale nie nakręcam sie bo wiele razy już tak u mnie było. Teraz sącze somersby na odreagowanie od pt zaczynam zabawę z testami, okres pon/wt ale u mnie już tak 4 dni przed jakieś bledziochy wychodzą.
A ja dziewczyny popękałam, miałam 3 pęcherzyki dr tylko mówiła, że coś pękło coś zostało, jakieś ciałko żółte widzi i endo łądne 2,13 cm mówiła, że wręcz "ciążowe". No ale nie nakręcam sie bo wiele razy już tak u mnie było. Teraz sącze somersby na odreagowanie od pt zaczynam zabawę z testami, okres pon/wt ale u mnie już tak 4 dni przed jakieś bledziochy wychodzą.
nadal kciuki zacisniete!!Anetka trzymam kciuki, żeby przypuszczenia sie nie potwierdziły, chociaż domyślam sie co musisz przeżywać :/ dużo siły, głowa do góry.
A ja dziewczyny popękałam, miałam 3 pęcherzyki dr tylko mówiła, że coś pękło coś zostało, jakieś ciałko żółte widzi i endo łądne 2,13 cm mówiła, że wręcz "ciążowe". No ale nie nakręcam sie bo wiele razy już tak u mnie było. Teraz sącze somersby na odreagowanie od pt zaczynam zabawę z testami, okres pon/wt ale u mnie już tak 4 dni przed jakieś bledziochy wychodzą.
aneta_ck
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2014
- Postów
- 3 749
Trzymam kciuki za pozytywne tescikiAnetka trzymam kciuki, żeby przypuszczenia sie nie potwierdziły, chociaż domyślam sie co musisz przeżywać :/ dużo siły, głowa do góry.
A ja dziewczyny popękałam, miałam 3 pęcherzyki dr tylko mówiła, że coś pękło coś zostało, jakieś ciałko żółte widzi i endo łądne 2,13 cm mówiła, że wręcz "ciążowe". No ale nie nakręcam sie bo wiele razy już tak u mnie było. Teraz sącze somersby na odreagowanie od pt zaczynam zabawę z testami, okres pon/wt ale u mnie już tak 4 dni przed jakieś bledziochy wychodzą.
Tak mam tysiąc mysli jak to będzie i wielką nadzieję ze jednak nie jest to autyzm.
Cześć Dziewczyny.
Czy mogę do Was dołączyć?
Staramy się z mężem o 2 dziecko od jakichś 2 lat (z przerwami) i powoli przestaję sobie z tym radzić. W styczniu poroniłam (7 t.c) a ostatnio jakoś tak wszyscy dookoła w ciąży...
O pierwszą córkę staraliśmy się ok 2 lat (leki, monitoring itp), wcześniej cp i wycięcie jajowodu Do tego pracuje tylko ten jajnik przy którym jajowodu nie ma
Także trochę już przeszłam w tych moich staraniach, zdawałam sobie sprawę z tego że będzie ciężko, ale nie sądziłam że aż tak...
Nikt nie wie jak bardzo mi na tym zależy bo nie chcę znowu (jak przy pierwszych staraniach) dobrych rad i użalania się nade mną.
Ale już dłużej nie mogę dusić w sobie, dlatego postanowiłam z kimś sie tym podzielić. Kiedyś obecność na tym forum bardzo mi pomogła, mam nadzieję że i teraz znajdę tu wsparcie.
Aneta - jeszcze do Ciebie chciałam napisać. Moja siostra ma syna z autyzmem. Objawy podobne do tych które opisujesz. Zdiagnozowali go w podobnym wieku i dziś po 3 latach rehabilitacji nie widać już nic. Nadgonił wszystko. Ma jeszcze problemy natury społecznej (bywa agresywny, nie umie się sam bawić) ale nie jest to nic odbiegającego od niektórych rówieśników. Idzie od września do normalnej szkoły. Także jeśli to autyzm (oczywiście oby nie) to wczesna diagnoza pozwala wcześniej działać.
Czy mogę do Was dołączyć?
Staramy się z mężem o 2 dziecko od jakichś 2 lat (z przerwami) i powoli przestaję sobie z tym radzić. W styczniu poroniłam (7 t.c) a ostatnio jakoś tak wszyscy dookoła w ciąży...
O pierwszą córkę staraliśmy się ok 2 lat (leki, monitoring itp), wcześniej cp i wycięcie jajowodu Do tego pracuje tylko ten jajnik przy którym jajowodu nie ma
Także trochę już przeszłam w tych moich staraniach, zdawałam sobie sprawę z tego że będzie ciężko, ale nie sądziłam że aż tak...
Nikt nie wie jak bardzo mi na tym zależy bo nie chcę znowu (jak przy pierwszych staraniach) dobrych rad i użalania się nade mną.
Ale już dłużej nie mogę dusić w sobie, dlatego postanowiłam z kimś sie tym podzielić. Kiedyś obecność na tym forum bardzo mi pomogła, mam nadzieję że i teraz znajdę tu wsparcie.
Aneta - jeszcze do Ciebie chciałam napisać. Moja siostra ma syna z autyzmem. Objawy podobne do tych które opisujesz. Zdiagnozowali go w podobnym wieku i dziś po 3 latach rehabilitacji nie widać już nic. Nadgonił wszystko. Ma jeszcze problemy natury społecznej (bywa agresywny, nie umie się sam bawić) ale nie jest to nic odbiegającego od niektórych rówieśników. Idzie od września do normalnej szkoły. Także jeśli to autyzm (oczywiście oby nie) to wczesna diagnoza pozwala wcześniej działać.
G
gość_forum
Gość
G
gość_forum
Gość
reklama
Cześć Beti.
Nie próbowaliśmy nawet stymulacji tym razem. Źle ją znosiłam wtedy (clo+progesteron) i udało się w 1 cyklu po odstawieniu (po 4 cyklach stymulowanych).
Teraz obiecałam sobie że będzie bez wspomagania i bez spinania się.... Zaczynam się jednak zastanawiać....
Nie próbowaliśmy nawet stymulacji tym razem. Źle ją znosiłam wtedy (clo+progesteron) i udało się w 1 cyklu po odstawieniu (po 4 cyklach stymulowanych).
Teraz obiecałam sobie że będzie bez wspomagania i bez spinania się.... Zaczynam się jednak zastanawiać....
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: