migduch
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2014
- Postów
- 1 292
Kamkaz, ja sobie probuje to wszystko powtarzac i wbijac do glowy ze bedzie dobrze....19 mialam miec termin porodu. Jest mi jakos ciezko, wszystkie kolezanki z dziecmi lub w ciazy, my jako jedyni jestesmy po slubie juz ponad rok i nadal nic....jedno poronienie na koncie o ktorym wie garstka zaufanych osob i wy
Marzylam, ze y czas szybko plynal bo myslalam ze za kilka miesiecy bede znowu w ciazy i to jakos mi pomoze nie przezywac terminu porodu. No i kilka miesiecy minelo, ja wiem ze to dopiero 3cs po stracie, ale przeciez lekarz mowi, ze wszystko ok, sprawdzamy na usg czy jest owulka, dodatkowo robie testy owu na wszelki wypadek zeby potwierdzic (bo i tak je mam w domu, zostaly po tamtej ciazy), a tu nic....pewnie kiedys mi sie uda. kiedys. nienawidze tego slowa. moj maz mowi: przeciez kiedys sie w koncu uda. super! ale teraz jest slabo, mimo tego ze juz mocno wyluzowalam, naprawde. Juz sie nie trzese i nie wariuje, teraz zostalo samo pragnienie bycia mama. Ja sie boje tylko, ze jak tak bedzie przez kolejny rok to zaczne schizowac i wyladuje w wariatkowie. Niektorzy planuja drugie dziecko a ja sie blado usmiecham i mysle "matko, czy oni wiedza co oni mowia? jakby dziecko sie kupowalo w sklepie!" czasem zaluje ze nie jestem jakas tepa panienka ktora nic nie wie i nie ogarnia tematu, zachodzi latwo w ciaze i wszystko jest ok w mysl zasady "glupi ma zawsze szczescie".
Sorry, musialam sie wygadac...
Sorry, musialam sie wygadac...