reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Nawet nie ma co się zastanawiać trzeba walczyć.... Choć wiem ze czasami brakuje sił... Ale dla takiego szczęścia warto być silnym :-)

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Chciejka dziękuję :) trzymam kciuki za Ciebie byś mogła przejąć mój brzuszek albo w końcówce grudnia albo na początku stycznia. Niestety nie powiem Ci na 100% czy to brzuszek męski czy żeński ale myślę, że dla Ciebie to i tak nie byłoby żadnej różnicy.

Ewel87 a Ty jak tam kochana?

Beti jeśli masz możliwość do walcz walcz i jeszcze raz walcz o swoje szczęście. Trzymam kciuki abyś długo nie musiała czekać :)
 
Hej kochane.... wczoraj przyszly do mnie testy ciazowe z allegro, zrobilam jeden- negatyw dzis rano drugi z porannych siuskow i negatyw:( Owu byla, mialam 2 pecherzyki w 2 jajnikach! Myslicie ze to moze byc stres? Przeciez po poronieniu dziewczyny tak szybko zachodza... pomyslalam, ze jesli teraz bedzie @, to robie przerwe od forum i od ciaglego sprawdzania wszystkiego, chociaz nie wiem jak mam wyluzowac jak biore lutke po owu i norprolac na prolaktyne...przez lutke mam monitoring robiony wiec i tak wiem. kiedy jest owu takze ciezko wyluzowac.
Macie jakies rady? Wydaje mi sie ze u mnie jest wszystko ok tylko mam jakas blokade jakbym sie bala znowu byc w ciazy zeby historia sie nie powtorzyla....:(
 
Migduch ja zaczęłam próbować 3msc po poronieniu udało się wtedy w 2 cyklu jak wrzucilam na luz...jakoś mi się udało wtedy. Wiec życzę. Żeby Tobie też się udało nie ma. Reguły czasami. Ktoś zajdzie w 1 wszym cyklu a ktoś w 5...

Kamkaz ja juz czekam do terminu 9 dni tylko:))

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
Ewel trzymam kciuki za rozwiązanie :) &&&

Kamkaz już tak niewiele do końca u Ciebie! Ale ten czas leci :) teraz już z górki i jeszcze trochę i będziesz tulić maluszka. Ciekawe kiedy będziecie mieli pewność kto tam siedzi w brzuszku :) a może do końca będzie Was trzymać w niepewności? :)

Migduch ewel dobrze pisze-jednej uda się od razu, innej nie. Ja straciłam ciążę w maju, a w kolejną zaszłam dopiero na przełomie października/listopada. Prędzej czy później uda się, a wyluzowanie może tylko pomóc :)

Beti a pewnie, trzeba walczyć do końca żeby później nie żałować, że się czegoś nie zrobiło. Może maluszek zrobi Wam prezent ślubny :)

Doris piękna beta :)
 
Witajcie, drogie Forumowiczki! Dzisiaj dowiedziałam się, że moje Maleństwo obumarło ok. 2 tygodni temu. Lekarz wydał wyrok: poronienie zatrzymane i dał skierowanie do szpitala. Powiedzcie mi, proszę, co dalej? Co mnie czeka? Na co zwracać uwagę? Czy mam od razu jechać do szpitala (który znajduje się w innej miejscowości), czy też powinnam uprzednio zadzwonić i umówić się na zabieg?

Ja jutro będę dzwonić do szpitala i dopytywać się co i jak, kiedy się do nich zgłosić, jak będzie wyglądała sprawa zwolnienia... na razie przeczesuję internet w poszukiwaniu odpowiedzi :-( Natrafiłam na dość ciekawy artykuł: Wyświetl temat - REJESTRACA DZIECKA (I trymestr) | Stowarzyszenie na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji, który mówi, że można prosić w szpitalu o wydanie dokumentu o narodzinach martwego dziecka, na podstawie którego można się starać o odszkodowanie i 8 tyg. urlopu macierzyńskiego. Jak to wygląda w praktyce? Czy któraś z Was z tych praw korzystała?
 
Hej Anio0, przykro mi z powodu twojej straty:( Jesli chodzi o zwolnienie, to podejrzewam, ze w zadnym szpitalu nie powinno byc problemu, ale moze to zalezec od szpitala i miejscowosci. Co do odszkodowania to jesli ubezpieczalas sie na wypadek poronienia to pewnie mozesz sie o nie ubiegac po przedstawieniu dokumentow swojemu ubezpieczycielowi. W ktorym tc bylas? To twoja 1 ciaza/poronienie? Ja jak wiedzialam, ze musze trafic do szpitala to najpierw tam zadzwonilam (w sumie to moj maz bo ja bylam jak w letargu) czy w ogole sa miejsca zeby mnie przyjeli(ale to jest bardzo dobry szpital, wiec nawet ronic(o zgrozo) chce tam wiekszosc dziewczyn. Spakuj sobie jakas wygodna pizame i inne niezbedne rzeczy na najblizsza noc/dwie...i trzymaj sie dzielnie!
 
Według @ dzisiaj mija mi 8t5d ciąży... Dzieciątko się jednak zatrzymało na 5,3mm, co odpowiada ok. 6t4d. :-(
 
reklama
Anio0 przykro mi z powodu Twojej straty. Niestety z uzyskaniem urlopu macierzyńskiego nie jest tak łatwo tym bardziej we w tak wczesnej ciąży. Bo przede wszystkim aby uzyskać urlop musi szpital zgłosić Twoje dziecko do USC. A to z kolei nie jest takie proste, bo lekarz mudi wypisać koniecznie wagę, miarę a przede wszystkim płeć dziecka. A w tak wczesnej ciąży lekarz raczej nie określi płci. Możesz poddać prywatnym badaniom genetycznym które określą płeć ale jest to koszt ok 500 w zależności od miasta. Jeszcze do końca zeszłego roku lekarz w takiej sytuacji wpisywał taką płeć jaką odczuwała matka. Od tego roku niestety już tak nie można. Jeśli natomiast lekarz w szpitalu wypisze Ci papiery i zgłosi do USC( ma na to 3 dni) to Ty lub Twój partner musicie iść do USC by zarejestrować dziecko i wtedy dostaniecie akt urodzenia z dopiskiem dziecko martwo ugodzone. Wtedy idziesz do pracodawcy i on zgłasza do ZUS-u. Wtedy należy Ci się również pochówek dziecka i zasiłek pogrzebowy. Musisz mieć faktury za trumienkę, księdza itd.
Co do zwolnienia to z tym problemu nie będzie bo zazwyczaj szpital wystawia na 3 tyg. Potem ewentualnie może przedłużyć Ci lekarz gin do którego chodzisz.
Jeśli chodzi o ubezpieczenie to jeśli masz od poronień to jak najbardzie należą Ci się. Ale jeśli masz za urodzenie martwego dziecka to niestety nie dlatego że do 23tc zalicza się jako poronienie a od 24tc poród przedwczesny. No i do ubezpieczalni musisz mieć akt urodzenia. W mojej również chcą dokumentację medyczną aby sprawdzić czy to był poród czy poronienie. Przynajmniej tak sprawa wyglądała w zeszłym roku, czy się teraz coś zmieniło to nie wiem. Wiem tylko że zaostrzyli te przepisy i ciężko jest dostać taki akt urodzenia ale zawsze warto próbować.
 
Do góry