reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania po straconej ciąży

Bafinko u mnie dzień bez stresu jest dniem straconym hehe..
Ograniczam się z tym jak mogę, staram się tyle nie stresować. No ale wiadomo... Mam nadzieję że wizyta w przyszłym tyg mnie trochę uspokoi
 
reklama
Bafinka tak robilam badania i dlatego dostalam lutke. Stresuje sie tym progesteronem ze jest niski, zobacze co bedzie w tym cyklu ale to wszystko sie samo napedza... dostalam tez norprolac na podwyzszona prolaktyne ale przy takim stresie w jakim jestem to nie wiem czy ona spadla;))
Czy w czasie staran mozna brac jakies ziolowe leki na uspokojenie? Moze powinnam sobie kupic jakies herbatki czy cos? Jak wy sobie radzicie ze stresem przy staraniach?:)
 
Migduch ona Ci nie zaszkodzi, ja sama brałam luteine przed ciążą juz po poronieniu zaszłam w 2 cyklu i ja brałam do 12tc i pod koniec tez, na pewno pomoze:))
Bafinka skurcze przepowiadajace mnie męczyły ale od tygodnia cisza, nogi ciut puchna i w nocy słabo śpię bo mnie bolą pachwiny, ale jeszcze troszkę i będę miała mała. Imię jakie jej daliśmy to Lena.

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
Migduch może pij melise, są też ziołowe tabletki w aptece uspokajające ale jednak ja bym polegała na sobie starała bym się wyciszyć, pomysl ze stres nie sprzyja... Mi zawsze mówiła. Tak. Doktorka ze dużo od głowy zależy jak za dużo się myśli to się blokuje, może wieczorem jakieś winko na rozluźnienie czy piwko....

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
Bafinko testu nie robiłam, nie chcę nawet go robić bo to dodatkowy dla mnie stres, mniej już stresuje mnie spokojne czekanie. Do innego ginekologa nie chcę iść bo po prostu w jakimś stopniu się boję, do mojego mam zaufanie, jest najlepszym ginekologiem w mieście, a inni mają takie opinie, że aż ciarki po plecach przechodzą. Póki nie ma jakiś poważnych dolegliwości to mogę czekać, jedynie co daje mi się mocno we znaki to nabrzmiałe i bolesne piersi a najbardziej sutki i czasami taki dyskomfort podbrzusza jak na @. Styl życia to i tak prowadzę jaki się prowadzi w ciąży, ogólnie to nie piję i nie palę więc duży plus, kwas foliowy przyjmuję, nie dźwigam, nie przemęczam się, ogólnie dmucham na zimne. :)
 
migduch a słyszałaś o Castagnus to są tabletki ale ziołowe i wiele dziewczyn je bierze na zbicie prolaktyny.. nie stresuj się tak może sprubuj zająć myśli czymś innym? książką filmem nie wiem jakieś hobby byleby nie myśleć co się dzieje w środku.. jak trochę zluzujesz to się jeszcze zaskoczysz dwoma kreseczkami:):)

himi czyli objawy ciążowe są:) czyli jest nadzieja:) podziwiam cię za dajesz rade bez testu ja już bym na becie była chociaż czekając na nią mało co jajka nie zniosłam... w ewentualnej następnej ciąży tylko raz sprawdzę przyrost... tak sobie obiecałam:baffled::baffled:

kamkaz na pewno będzie dobrze nie ma innej możliwości:) może karmi sobie wypij na rozluźnienie:) ( swoją drogą mi położna kazała to pić na laktację i jak piłam wieczorem to w nocy się budziłam tak mi się poprawiła ze się zalewałam więc już niedługo ci się przyda;) )

ewel znam jedną małą Lankę i straszny z niej urwisek, słodki urwisek:) wesoło będziecie mieli:)
 
Ostatnia edycja:
Ewel ja o tym wiem i mysle ze u mnie to stres duzo blokuje. Sprobuje moze z melisa ona pewnie wiele nie da ale moze efekt placebo bedzie chociaz;))

Bafinka mi lekarz powiedzial ze jak biore norprolac to juz nie ma sensu brac castagnusa, bardziej chodzi mi o cos co obnizy stres bo na prl mam leki;)
 
Ewiku nie musze ćwiczyć formy, bo mam ją taką, ze mucha nie siada! Biceps mi sie wyrobił, bo Młody wazy juz 9 kg:tak: Pupę juz do gory podnosi, zaraz bedzie raczkowal pewnie:) acha! I wiem co chciałam Wam napisać. Chciałam pocieszyć te wszystkie dziewczyny, ktore myślą, ze po ciazy bedą juz grubsze. Ja byłam przekonana, ze do formy juz nie wrócę. I co? Teraz wazę juz 6 kg mniej niż przed ciążą, a 1 kg mniej niż w dniu swojego ślubu. Hehe... Jeszcze tylko botox walnę i jakiś superligting i znowu 20 lat bede miała. Hehe....

Taka sobie nie luźna refleksja mnie naszła. Pozdrawiam Was wszystkie:)
 
Migduch daj lutce szansę w następnym cyklu. Ja brałam długi czas, 16-25 dzień cyklu i się wyregulowało.
A co do stresu: szukaj sobie przyjemności: seriale w necie, muzyczka, jakieś hobby, spotkania, może Tai Chi? Pomyśl. Pozdrawiam
 
reklama
ewikewik, tak wlasnie probuje robic i pomaga ale w tym cyklu tak sie zestresowalam tym progesteronem ze nic nie pomagalo. Pewnie uspokoje sie dopiero wtedy, jak w tym cyklu po owu wezme luteine i nie bedzie plamien, wtedy stwierdze ze jest ok i ze nie mam podstaw do stresowania sie:)) Dziekuje za rade:)
 
Do góry