reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania po straconej ciąży

Lux może nie do końca chodzi o sam pocałunek ale o to co poczułam w trakcie, było tak fajne że właśnie przez tą chwilę nie mogłam się opanować.
 
reklama
Tak jak Lux napisała - jesteś człowiekiem a nie maszyną, masz uczucia, targaja Toba emocje. To, że jesteśmy z kimś w związku nie znaczy, że nie spodoba nam się nikt inny. Na pewno to okazja by przyjrzeć się swojej relacji z partnerem - może właśnie czegoś w niej brakuje, może można coś zmienić, poprawić. Wyrzuty sumienia są dobre, pomagają nam wystawić ocenę własnemu postępowaniu i dążyć do zmiany.
 
Tak jak Lux napisała - jesteś człowiekiem a nie maszyną, masz uczucia, targaja Toba emocje. To, że jesteśmy z kimś w związku nie znaczy, że nie spodoba nam się nikt inny. Na pewno to okazja by przyjrzeć się swojej relacji z partnerem - może właśnie czegoś w niej brakuje, może można coś zmienić, poprawić. Wyrzuty sumienia są dobre, pomagają nam wystawić ocenę własnemu postępowaniu i dążyć do zmiany.

wlasnie tu chodzi o emocje! madre slowa, takze Rozmarynko ochlon, uspokój sie i zobacz czego brakuje w Twoim małżeństwie :-) moze rozmowy?
 
Hehe Dziewczynki' dziekuje, wlasnie odstawilam tabletki, bo mi sie na wakacjach skończyły.:-D I narazie nie wracam do hormonow. I ja tez niezbyt wierze, ze sie uda, szczególnie prźy takiej częstotliwości sexu jak teraz. Ale bedzie, co Bog da.
 
Rozmaryn, no ja na pewno bym się mocno odcięła w pracy od kolegi. Nie wiem jakie masz układy z mężem, ja bym pewnie wolała powiedzieć i mieć czyste sumienie. Z tym, że mąż będzie później się martwił jak będziesz w pracy. Jednak mówiąc mu to zapewniasz go o lojalności wobec niego. No ciężka sprawa ale fakt że Ci się to podobało pomiń w rozmowie z mężem i się tym nie zadręczaj. Każdej kobiecie sprawia przyjemność jeśli się podoba mężczyznom.
 
Rozmaryn zrobisz oczywiście jak uważasz jednak ja bym porozmawiała z mężem. Nie mów że Ci się to podobało itd. Ale wg mbue szczerość w związku to podstawa. A druga rzecz jest taka że pocałunek to nie zdrada. Przynajmniej ja to tak odbieram. Szczera rozmowa dobrze wpłynie na Wasz związem. Jasne że mąż będzie zły.
Ps. Może warto się zastanowić czy mąż to jest ten na całe życie?
 
rozmaryn wtracam sie - ansolutnie nic nie mow- po co Ci to??? Tak na dobra sprawe sie nic nie stalo, porozmawiaj z kolega stanowczo i...koniec sprawy! Po co mowic mezowi, jak to tylko go moze zranic, po co ranic, jak do niczego nie doszlo! Mezczyzni sa wrazliwi w tym temacie, po co ma byc pozniej podejrzliwy....
 
dzięki dziewczyny za podpowiedzi :) wczoraj intensywnie nad tym myślałam i zdecydowałam że nic nie powiem mężowi. On zawsze bardzo był o mnie zazdrosny a jednocześnie bardzo mi ufa. Bardzo nie chcę go stracić a wiem że tak by się stało jakbym się przyznała. Z kolegą teraz nie będę się długo widzieć bo mam urlop a później mamy inne zmiany, mam nadzieję że przez ten czas ochłonę. Mówienie mu stanowczego nie nic nie da bo żeby powiedzieć nie to musielibyśmy być sam na sam a boję się że on to znowu wykorzysta a nie wiem czy jestem wystarczająco silna by drugi raz nie ulegnąć.
 
reklama
dzięki dziewczyny za podpowiedzi :) wczoraj intensywnie nad tym myślałam i zdecydowałam że nic nie powiem mężowi. On zawsze bardzo był o mnie zazdrosny a jednocześnie bardzo mi ufa. Bardzo nie chcę go stracić a wiem że tak by się stało jakbym się przyznała. Z kolegą teraz nie będę się długo widzieć bo mam urlop a później mamy inne zmiany, mam nadzieję że przez ten czas ochłonę. Mówienie mu stanowczego nie nic nie da bo żeby powiedzieć nie to musielibyśmy być sam na sam a boję się że on to znowu wykorzysta a nie wiem czy jestem wystarczająco silna by drugi raz nie ulegnąć.

o to to, dobre posuniecie :-) jej laski mam dzis dostac @ najpozniej jutro a tak mnie jajniki bola :sorry:
 
Do góry