reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

Nie musisz z nikim o tym kochana rozmawiać. Ja miałam na sali 3 babki które wyszły tego dnia co przyszłam a o 14 przyszla. Dziewczyna u której odkryto w 6 msc ciąży raka szyjki dziecko urodziła ale przyszla do szpitala na pobranie wycinków wiec byłam z nią tylko i wspierała mnie ja zresztą ja ją też... Wyszła o 24 ze wzg na karmienie dziecka a ja zostałam sama na tej pustej sali...z zabiegu mnie przywieźli o 23 nawet nie chce o tym myśleć bo ciężko było bardzo

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
chciejka każda strata bardzo boli , wiem bo już nie jedna za mną... skurcze i krwawienie nie zawsze są bardzo mocne... ja miałam dopiero po 5 godzinach od aplikacji i nie były większe niż przy @, jedyne co to ostatnio dzień przed położyli mnie na sali z dziewczynami w ciąży, a ja nawet słowa nie zamieniłam z nimi przychodzili ich mężowie gadali9 jacy to są szczęśliwi a ja wyłam... wkońcu nie wytzrymałam i poszłam poprosić o zmianę sali bo nie wyrabiałam i dostałam salę sama )(przez przypadek bo łóżek było więcej ale nie było pacjentek) później też skorzystałam z rozmowy z psychologiem szpitalnym i mimo że prawie cały czas mówiłam ja było mi "lepiej"... na myśl o szpitalu wszystko wraca , ale wszystko jest do przejścia a w przyszłości na pewno czeka na nas nasz własny cud... w to wierzę! myślami jestem z tobą!
 
Dzięki dziewczyny, przeszłam przez to w grudniu , a czuje jakby to było 2 tyg temu. .Niestety źle znoszę narkoze, ostatnio 2 dni wymiotowalam, non stop i do tego mega ból głowy. Podobno lepiej dla organizmu jak się zwymiotuje, ale kurde nie 2 dni. .Muszę teraz pogadać o tym z lekarzem i anestezjologiem, może coś podadzą po.Bo położne, nic sobie z tego nie robiły. .

Ordynator chyba planuje zabieg na jutro, bo kazał być na czczo, chyba że badania chce robić, już nie chciałam ciągnąć za język, bo on do rozmownych nie należy. .u niego konkrety i działanie. .

Przepraszam, że tak spamuje, ale muszę wylać te nerwy, stres, bo w przeciwnym razie będę chodzić po domu zaryczana. .Idę trochę posprzątać i pakować się powoli, żeby o niczym nie zapomnieć. ..Bo tam nawet swoje tabl przeciwbólowe trzeba mieć. .bo oni nie mają Haha. . (Śmiech przez łzy)
 
Chciejka, ja co prawda miałam plamienia jak poszłam do szpitala ale po zaaplikowaniu tabletki nic mnie w sumie nie bolało. po zabiegu trochę brzuch... Nie martw się, nie musisz z nikim gadać o tym wszystkim. Może Cie wypuszcza tego samego dnia :tak:
 
Chciejka to może zapytaj o zabieg w znieczuleniu miejsowym skoro tak źle znosisz narkozę,ja miałam w znieczuleniu miejscowym nie boli prawie wcale.Po 15 min. poszłam do domu,czułam sie dobrze.
Trzymaj się kochana...przytulam...
 
Chciejka nie stresuj się kochana na zapas. Ja dostałam tabletkę ok 11 a po 15 zaczęłam krwawić i dostałam skurcze. Z tym, że ja wtedy byłam w 19 tygodniu więc ja musiałam swoją kruszynkę urodzodzić a potem dopiero zabieg. Ze mną na sali leżała młoda dziewczyna gdzie dziecku nie biłoserce był sam pęcherzyk i ona tabletki nie dostała na skurcze, też miała zabieg przede mną. Więc nie wiem czy w Twoim szpitalu zawsze dostaje się tabletkę na skurcze. Ale nawet gdybyś dostała i bardzo by bolało to powiedz lekarzowi i dostaniesz albo zastrzyk przeciwbólowy albo kroplówkę. Moja siostra 2 miesiące temu miała zabieg i po tabletce zaczął ją bardzo boleć brzuch i lekarz dał jej zastrzyk ale nie pomógł i po godz lekarz dawał jej 2 następne. Sam jej powiedział że nie ma się co męczyć, wystarczająco cierpi psychicznie. Ponoć tak jest w każdym szpitalu ale wiadomo jak to jest. Wszystko zależy od lekarza.
 
reklama
Nie dam się upokorzyc i nie będę cierpieć, są tam od tego żeby pomagać i ja potrafię się wydrzeć jak trzeba. .tabl dostane bo pytałam dziś o to lekarza. ..
 
Do góry