reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Hej laski :)

Marcepanku GRATULACJE!!!! Życzę Ci spokojnych 9 miesięcy i ślicznego zdrowego bobasa :D cieszę się bardzo że się udało :)

Magda specjalnie ddla Ciebie fluidki chłopięce ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Smerfiku, witaj. Przeszłaś długą drogę, mam nadzieję, że teraz będzie już tylko dobrze. Dla Twoich Aniołków [´]


Aniu zapytałaś o imię dla synka. U nas to ciężki temat. Przez dłuższy czas jak rozmawialiśmy o imionach każde wydawało mi się takie obce a mojemu L poprostu się nie podobały. Dla dziewczynki jakoś łatwiej było wymyśleć. Na pare dni przed poznaniem płci wpadliśmy na imię Ariel. Mi i mojemu L dobrze się kojarzy. Ja nawet poczułam taką "magię", że faktycznie to imię będzie pasować do mojego dziecka. Obydwoje byliśmy barzo zadowoleni póki nie reakcja rodziny. Moi rodzice reagują "tylko nie Ariel", moja kuzynka zaczęła się śmiać jak z dobrego żartu i twierdzi że będzie mówiła do niego Omo, teściowa wykazała się najlepszym taktem i powiedziała tylko "imie jak imie".
No mam ochotę każdemu przywalić w nos. Chociaż z drugiej strony może naprawdę pomyśleć nad innym skoro tak ludzie reagują? nie chcę zrobić krzywdy dziecku.
A Ty jakie masz pomysły na imie?
 
reklama
Marcepanku ja również gratuluję.
Coly ja chyba bym się jednak zastanowiła nad tym imieniem bo w podstawowce był u mnie chlopiec o tym imieniu i nie miał łatwo. .. ciągle docinki o praniu itp....
Smerfik tulę mocno ja też aktualnie jestem na lekach ale bez encortonu... aktualnie mam moment dużego zwątpienia. , mam złe przeczucia ale moze jednak leki pomogą. .
 
Dzień dobry z samego rana.
Ja jeszcze w łóżku leżę ale musze Was nadrobić bo wczoraj byłam u swojej bratanici Michasi która wczoraj skończyła 8 miesięcy. Uwielbiam ją i kocham nad życie. Zresztą wszyscy twierdzą że Michasia za mną też bo jak mnie tylko zobaczy albo usłyszy to uśmiech od ucha do ucha. Uwielbiam takie dzieci które radość z życia mają wypisaną na twarzy i z błyszczącym oczkiem. Ehh uwielbiam.
Ja nie nosiłam jej wczoraj zbyt długo bo jest już ciężkawa i troszkę się bałam, ale wzięłam ją troszkę na kolanka i się zabawiałyśmy.

Smerfik88 witaj i bardzo szkoda, że Ty też musiałaś przejść przez to wszystko i to aż 3 razy. Zapalam światełko dla Twoich aniołków [*][*][*]
Jesteś silną kobietą bo pomimo tych strat cały czas walczysz i super. Najgorsze jest to, że nie znasz przyczyny tych strat i nie wiesz jak uchronić swoje kolejne dziecko. Jednak wiem, żetak naprawdę Ty niewiele możesz zrobić. Oczywiście dbać o siebie, nie dźwigać, dużo odpoczywać itd. Wierzę że u Ciebie tak było. Masz zaufanie do swojego lekarza? Jesteś za Niego pewna? Jeśli nie to może warto poszukać innego dobrego lekarza. Wiem, że tak jak pisała ANIA2611 poziom witamin ma duży wpływ. Ja też miałam niefobór d i b6 więc w poprzedniej ciąży brałam d-vitum i witaminę b6. Może warto poprosić lekarza oskierowanie na to badania, albo ewentualnie zrobić je prywatnie w laboratrium.
Trzymam bardzo mocno za Ciebie kciuki abyś już niedługo tuliła swoje maleństwo w ramionach.

Magda_z_uk ja też myślałabym w Twoim przypadku o niedomodze lutealnej. Nie jestem lekarzem więc mogę się mylić. U mnie roblem był w fazie poowulacyjnej, była zbyt krótka i jajeczko nie mogło się zagnieździć no i na wydłużenie tej fazy doatałam właśnie luteinę. U mnie dość często też tak było że dużo plamiłam ale odkąd biorę luteinę plamień żadnych nie mam. Ani przed ani po @. Jeśli doszła już do Ciebie luteina to może zacznij ją brać od 3 dnia po owulacji przez 10 dni i zobaczysz. Przed odstawieniem zrób test, jeśli już cokolwiek zauważysz chociażby najsłabszą kreskę to bierz nadal. W innych krajach problem jest w tym, że tam nie ratują wczesnej ciąży. Dziewczyna mojego kuzyna mieszka w Anglii i niestety 2 ciąże też tam straciła bo nikt wcześniej zwolbienia z pracy jej nie chciał dać, a wiadomo dźwiganie i ciężka praca nie wpływa dobrze na ciąże. Zresztą w ciąży pierwszy raz na usg poszła coś ok 12 tyg jeśli sie nie mylę. I usg zrobione jest raz w trymestrze. Może u Ciebie jest inaczej i oby tak było bo lepiej mieć dobrą opiekę od pierwszych dni ciąży.
Głowa do góry bo wszystko się ułoży
 
Colly gratuluje synusia!

Chciejka i Marcepanek serdeczne gratulacje i zycze nudnej ciazy!

a to moj syneczek - juz bije rączką w ślimaka na karuzelce:)
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    28,8 KB · Wyświetleń: 60
  • image.jpg
    image.jpg
    26,7 KB · Wyświetleń: 63
Colly dziękuję :-)

Kamkaz z progesteronem póki co doczynienia w ciąży nie miałam,więc nie wiem jak jest do końca z tym w uk. Co do opieki w ciąży,ja złego słowa nie powiem. Mam wszystko czego mi potrzeba,choć fakt,że jest trochę inaczej jak w Pl. Oczywiście prywatnie zawsze też można chodzić ;-) Luteine z Pl będę mieć jeszcze w tym cyklu. Zobaczę jak będzie wyglądać owulacja i podejmę decyzję. Dziękuję Ci za rady :tak:

Agaawa śliczny synuś! Do schrupania :-)
 
Colly oczywiśce, że to wasza sprawa jak dacie dziecku na imię. ..Ale jak już pytasz, to mnie Ariel kojarzy się z syrenka Ariel.. :)

Ja wczoraj nie mogłam wyrobić na głowę. Dziś jest ok.Jakoś nie czuje się jak w ciąży.Jutro jadę na pobranie krwi, betę też zrobię. .
 
Smerfik witaj, światełko dla Twoich Aniołków (*) co do badań to skoro już tak dużo zrobiliście to może warto zrobić jeszcze te kariotypy, tak dla pewności że tam też wszystko jest ok.
Ja jestem po dwóch ciążach biochemicznych oraz jednej ciąży obumarłej na przełomie 15/16 tc. Jeżeli chodzi o leki to ja w tej ciąży też jestem obstawiona-duphaston, luteina, acard, magnez plus leki na tarczycę i już 29tc leci także wierzę, że taki zestaw to dobry zestaw leków :tak:

Magda rzeczywiście szybko Ci ta temperatura spadła w tej fazie lutealnej. Kto wie, może faktycznie u Ciebie ta niedomoga też może mieć wpływ.. w sumie to u mnie dodatkowo też to PCO mogło mieć wpływ na te późne owulacje, tym samym @ obfite... nie wiem sama co Ci doradzić... mam nadzieję, że szybko się doczekasz wizyty u specjalisty i dobrze Cię poprowadzi!
Ja Ci powiem, że przez to moje przeziębienie tak strasznie się teraz boję, że to jakiś wirus i to się źle skończy :-( jak tylko zaczęło boleć mnie to gardło to zaraz przypomniałam sobie Twoją historię.. tym bardziej, że u mojej Małgosi bezpośrednią przyczyną tego, że serduszko stanęło też był obrzęk i cały czas gdzieś tam pojawia się ta myśl, żeby to się nie powtórzyło... jak dobrze, że jutro mam wizytę u diabetolog i ginekologa... mam nadzieję, że zrobi mi usg i będę mogła zobaczyć Małą, bo jutro mam wizytę na NFZ a nie wiem czy w tym tc przysługuje mi usg w ramach wizyty państwowej...

Colly ja jestem zdania, że nie ma co do końca sugerować się tym czy innym imię się podoba czy nie. Ja mam kolegę o imieniu Ariel i szczerze mówiąc nie przypominam sobie żeby ktoś kiedyś się z niego naśmiewał czy coś że ma takie imię. A znam go od dziecka. Ale może to zależy od ludzi skoro martaha123 piszeże u niej były docinki.

Agaawa ależ rośnie Piotruś :-) jak tam u Was w ogóle?:-)
 
Agaawa cudny przystojniak Ci rośnie :)

90_natka chodziło mi o testy ze bardziej wole ujrzeć kreski niz na tym digital bo z doświadczenia wiem ,że potrafi pokazać not pregnant mimo ciąży.

Obecnie mam brać tak jak wcześniej witaminy ciążowe plus aspirynę 75mg. A jutro beta bo dziś laboratorium w przychodni nieczynne.

Panikovalowa a jak u Ciebie? @ dalej brak? Robiłaś kolejny test?

Smerfik a konflikt grup krwi?
U mnie jest tak ,że bez leków ciąży nie donoszę :(

A tak poza tematem dziś jest szarobury paskudny deszczowy dzień:( ok czego ja się po angielskiej pogodzie spodziewałam ;)
 
Natka mam nadzieję, że u Ciebie przeziębienie nie będzie miało żadnych przykrych skutków! Trzymam mocno kciuki! Pamiętaj,że ja miałam nie specyficzne objawy ( temperatura tylko w nocy,dziwna wysypka na udach),więc u Ciebie to na pewno nic groźnego. W pierwszych 3 ciazach bywała m podziebiona i nic się nie stało. Tego się trzymaj! Fakt,że nigdy w życiu nie uwierzyłabym ze wirus może taką szkodę zrobić :/
 
reklama
hej,
nowe dziewczyny, witajcie, dzilecie się swoimi smutkami, światełka dla waszych Aniołków
[*]
[*]
[*]....
Colly co do imienia to wasza decyzja, a otoczenie i tak się przyzwyczai a potem nikt już nie będzie sobie wyobrażał innego imienia...
mnie przez tydzień nie było, bo byłam z małą u mojej mamy a tam neta niet, czytałam na bieżąco, ale teraz już nie pamiętam, co komu chciałam napisać...
jeśli chodzi o objawy ciążowe to w pierwszych tygodniach piersi nie bolały (pamiętam jak gin o to pytał, a ja mu powiedziałam, że nie) a brzuch pobolewał jak na @, a z Kingą to nawet nie pamiętam, bo wtedy tak się nie wsłuchiwałam w siebie...
od dwóch tygodni czuję ruchy maleństwa, na początku słabiutkie i nie często, natomiast dzisiaj rano przed wstaniem, młoda zrobiła mi maraton, przez ok 10 min czułam pukanie...
Agaawa śliczny ten twój synuś....
 
Do góry