Starania po straconej ciąży

[Colly]

Bluecaat niestety nie śpimy ja jestem do 14 w pracy i zaraz po tym będę pędzić na egzamin do szkoły. Poszłam spać o 2:30 i dziś jak wrócę do domu to też będę się uczyć do późnej nocy
Ale na poprawę humoru wczoraj zamówiłam sobie nowy telefon więc nie ma takiej tragedii

 

[ania_kropla]

Hej!
Ja mam dzisiaj wolne. M wziął małą i pojechał do teściowej na cały dzień a ja mam dzień dla siebie. Po wczorajszym tego właśnie potrzebuję. A wczoraj nie dość, ze się źle czulam to mała obudziła się z nadwyrezonym więzadłem pod kolanem i nie poszła do żłobka. I tak musialysmy jakoś ze sobą wytrwać do wieczora.
I tu mam pytanie, bo mowilam ginowi, że pobolewa mnie brzuch, ale generalnie coraz rzadziej. On na to, ze w takim razie mam brać asmag i nospe 3x dziennie. A nie chcę się szprycowac jak mnie nie boli. I nie wiem, brać stale czy jak mam objawy? Wiem, że to lekarza powinnam zapytac,ale jak z tym u was?

Kamkaz nie da się nie bać, ale z czasem jest łatwiej. Ale przynajmniej staraj się nie denerwowac....

 

[Magda_z_uk]

Kamkaz ja straciłam Kaję na tak późnym etapie ciązy, że w kolejnej nic nie będzie mnie w stanie uspokoić. Dopiero jak urodzę i przytulę maleństwo,to może wtedy przestanę się bać Mimo wszystko pragnę tej ciąży najbardziej na świecie! Staraj się nie zwariować mimo obaw. Wiem,że to ciężko, ale staraj się ;-) Ja nieustannie trzymam kciuki za Was

Ania_kropla cięzko mi coś doradzić. Może lepiej słuchać lekarza? Ja mam złe wspomnienia co do bóli na tym etapie ciązy, więc pewnie bym brała

Colly podziwiam Cię za siłę do nauki! Powodzenia kochana Przynajmniej czas w ciąży szybciej Ci zleci :-)

Martocha super,że wszystko dobrze

Natka co u Cię? Jak samopoczucie? :-)

Ewel cudowne wieści! Oby tak dalej


Buziaki for all! :-)

 

[bluecaat]

Kamkaz, jaki telefon? i nie siedz tyle nad ksiazkami tylko odpoczywaj

 

[90_natka]

Ania_kropla ja myślę, że sama musisz zdecydować na ile ufasz swojemu lekarzowi. Mój jest z kolei zdecydowanym przeciwnikiem nospy. Na wszelkie bóle i twardnienia kazał brać magnez w dużych dawkach i mi to pomagało, ani jednej nospy w ciąży nie wzięłam.

Magda u mnie dziś bardzo aktywnie, marzę o chwili odpoczynku :-) wczoraj ginek powiedział że mogę trochę więcej się ruszać bo szyjka przestała się skracać więc wzięłam się trochę za robotę w domu. No i na dodatek mam chorego męża a chory facet to gorzej niż dziecko przynajmniej mój ;-)

 

[kamkaz]

Bluecaat to pytanie odnośnie telefonu nie było do mnie tylko do Colly ale wiem zdarza się pomylić każdemu.
Dziewczyny czy na początku ciąży często zdarzały się Wam jakieś delikatne bóle jajników? Zresztą nie wiem do końca czy to ból, czy jakiś skurcz czy co to jest ale coś u mnie się pojawia. No a że ja panikara jestem to się boję.
Dzisiaj siedziałam chwilę z mężem jak wrócił z pracy i tak sobie gadaliśmy i dotarło do mnie że w sierpniu mamy 5 rocznicę ślubu. No i tak sobie pomyślałam że 5 lat razem i 2 dzieci czyli nie tak źle no nie? Tzn córeczka zasila stado Aniołków w niebie a drugie rośnie u mnie w brzuszku więc było było warte te 5 lat. Była radość, był smutek, ból i żal chyba tak jak być powinno. Ehhh ale mnie dziś wzięło....

 

[migduch]

hej dziewczyny,

kilka dni mnie nie bylo, musialam sie troche odciac jest lepiej o niebo ale to jeszcze nie to co bym chciala niestety. Czekam na lepsze dni, ktore mam naczieje, ze wkrotce nadejda!

kamkaz, ja tez mam 5 letni staz i 0 dzieci....wiec mysle ze powinnas sie bardzo cieszyc heh.
A co do wariowania...to ja mysle ze to normalne, po tym co przeszlas, tym bardziej ze w rodzinie tez sie zdarzaly przykre sytuacje Ale wierze, ze bedzie wszystko dobrze, moze po prostu umawiaj sie czesciej do lekarza? To juz jest kolejna ciaza, ktora jest inna i ta bedzie zdrowa, udana i bezproblemowa czego ci zycze z calego serca!! )

 

[ewel87]

Kamkaz kochana ja tez mialam takie bole jajnikow czasami jak na @ klucia po bokach zazwyczaj jest to normalne szczegolnie na poczatku gdzie wszystko intensywnie rosnie o sie rozwija nie martw sie kochana.

 

[bluecaat]

Kamkaz, oj przepraszam

Colly, jaki telefon?

 

[kamkaz]

Migduch to nie prawda że.nie masz dzieci. Masz - aniołka w niebie który patrzy na Ciebie i jest z Wami. Przynajmniej ja tak do tego podchodzę. Wiesz na początku mojej tragedii, kilka dni po pogrzebie będąc na cmentarzu u mojej córci mówiłam do niej i poprosiłam, aby dałami znać że wszystko u niej dobrze. Możesz w to uwierzyć lub nie Majka przyszła do mnie we śnie. Przyśniła mi się dziewczynka z długimi blond włosami z szerokim uśmiechem na twarzy huśtała się na łące i cały czas śmiała się do mnie i na mnie patrzyła. Ale to nie tylko ta jedna sytuacja od Majeczki. Miesiąc po poronieniu brata córka miała chrzest. Nie chciałam iść ale od wewnątrz coś mi mówiło że mamy iść. Poszliśmy ale obecność mojej córeczki dało się odczuć. Moja bratanica była bardzo niespokojna, cały czas płakała i nikt nie mógł jej uspokoić. Nie wiem jak to wytłumaczyć bo wtedy raczej sobą nie byłam, wstałam podeszłam do brata i wzięłam Michasie na ręce. Cała moja rodzina patrzyła z niedowierzaniem jak od razu Michasia przestała płakać mi na rękach. Popatrzyła chwilę na mnie, uśmiechnęła się i przytuliła a po kilku minutach zasnęła. Jak to możliwe? Nie wiem. Ja wierzę że to moja córeczka dała mi znak. Będąc nad grobem córeczki poprosiłam ją aby pomogła mi zostać ziemską mamą, bo przecież jak ja umrę kto bedzie opiekował się jej grobem? No i udało się. Wierzę że Majeczka będzie się opiekować swoim rodzeństwem z nieba. Ja w to poprostu wierzę...