reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Kamkaz a masz te testy o czułości 10mIU? Czy te standardowe apteczne? Czy wynik będzie wiarygodny? Hm wiesz, rożnie może być, czasem testy wychodzą dopiero po terminie @... ja testowałam od 11-12 dpo i w sumie w przypadku każdej ciąży bledziochy wychodziły mi przed terminem @ ale to były naprawdę meeeega cienie (na testach 10), no ale są dziewczyny którym dopiero po terminie @ cokolwiek na testach się pojawiało. Myślę, że testy są na tyle niedrogie że warto spróbować:-) żeby tak jak mówisz w razie czego podskoczyć na betę.
Niezła historia tej Twojej koleżanki. I to naprawdę jest dowód, że do końca nie wolno się poddawać ani tracić nadziei.

Bluecaat zdrówka dla Was!
 
Magda_z_uk pewnie że pamiętamy:-) wywoływałyśmy Cię nawet kilka razy ale bez efektu.. co tam u Ciebie? Co się tak dawno nie odzywałaś? Mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku:-)
 
Natka witaj kochana :happy:

Nie było mnie, bo jednak żałoba po Kajuni za bardzo mnie przygniotła. Jakoś nie umiałam pisać i czytać, kiedy w głowie ciągle ona.
Poza tym, bałam się starać o kolejnego maluszka i miałam wrażenie,że tu nie pasuję :sorry:

Kilka razy robiłam podejście, ale no nie mogłam. Jakaś blokada i już. Myślałam jednak o Was często :-)

U mnie nic ciekawego. No może poza tym, że aktywnie się staramy o kolejne maleństwo. Zeszły cykl niestety nie udany :-(
Zrobiłam progesteron 7 dpo, ale wyszedł za niski :confused2: Tzn robiłam w 26dc, na 30 dniowy cykl, więc w sumie nie wiem, czy mam się
tym wynikiem sugerować. Zrobiłam też badania w 3-4 dniu cyklu i jutro idę po wyniki,żeby sprawdzić co z moją owulacją, bo cykle mam
wciąż od porodu w cały świat :eek: W czerwcu powinnam wracać do pracy i chciałabym już bardzo być w ciąży, ale znając moje
kulawe szczęście...ehhh....

Cieszę się,że Wasze suwaczki ciążowe mkną do przodu. Trzymam kciuki bardzo mocno za wszystkie dziewczyny. I te w ciąży i te co się
starają, i te co chcą się starać, ale musza jeszcze poczekać :happy:
 
Magda!!! W końcu! Martwilam się! Chociaż sama sie praktycznie nie udzielam :( za starania &&&
My pewnie bedziemy dzialac w nastepnym cyklu bo teraz nie zjedzie :( ehhh... Jeszcze dziś ogladalam na necie jak pijana matka się awanturuje z jakims gosciem i ma dziecko w wozku. I tym wozkiem uderzala w samochod... Niby nic, a beczalam jak dzik, ze takie maja dzieci a mi sie nieudaje...
Kamkaz dużo sił dla siostry :) mojej siostrze też chcieli usunąć ciążę bo dziecko sie nie rozwijało wczesniej poronila 2 razy więc od razu spisali ja na straty. Tylko jeden lekarz jej powiedział że jesli nie jest pewna to niech zaczeka z decyzją. Czekala tydzień, w dzien zabiegu miala usg. Dr nie znala jej historii i robila usg. I mówi do niej, wszystko dobrze, serduszko bije a ona się rozplakala. Wezwala wszystkich lekarzy jacy byli na oddziale i wydarla na nich ryja że chcieli pacjetke na zabieg zakwalifikowac. Na to jeden z lekarzy: to dopieto 9 tc do 40 jeszcze zdazy poronic!!! Szymus ma teraz 8 lat :) i jest najbardziej rozpieszczonym dzieckiem na świecie :)
 
Natka niestety mam zwykły test z apteki. Ostatnio szukała w rossmanie i niestety nie było tych czułych więc skoczyłam do tesco i niestety też lipnie. Więc mam obawy czy wyjdzie a przewidywany termin @ mam za 2-3 dni.
 
Kwiatuszku przytulam Cię najmocniej jak umiem :happy: Ja w sumie żałuję,że tyle zwlekałam ze staraniami. Cięzko nam
się wstrzelić w płodne dni, bo moje cykle różnej długości, a mąż często też na wyjeździe :-( Raz miałam owulację w 11 dc, a np ostatnio 18 dc (tzn chyba miałam). Zobaczysz....uda nam się. Trzymaj się kochana i dziękuję :tak:
 
reklama
Do góry