reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Danutaski moja szwagierka rodziła dwa razy na stołeczku. Wynajęła położna i powiedziała jej, ze tak chce rodzić i sie udało. Natomiast jej siostra wzięla ta samą położną i niestety zmusiła ją do wejścia na fotel. Wiem tez, ze pila wode w trakcie porodu, która ostacznie ladowała na koszuli:-). Ale to prawda, że lekarze i położne pchają na fotel bo tak im wygodniej. U nas w szpitalu w każdej sali jest stołeczek, ale chyba nigdy nie został użyty:no:.
A przepis na chlebek poproszę, zawsze chcialam spróbowac, a teraz mam mnóstwo czasu:-)

A dla staraczek~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
reklama
Danutaski kochanie tak jak pisalam z "bolami" chodzilam caly dzien, a ze powiedzieli ze normalne to jest po badaniu wod plodowych to i zjadlam obiadek i kolacje i po kolacji truskawki ze smietanka :-D a po 23-ciej zaczely sie skurcze co 10 minut i odwiezli mnie na porodowke, a tam juz byl rezim ;-) ale po porodzie dostalam wode czyli cos kolo 4-tej rano ;-) tak bylo 15-scie lat temu jak rodzilam Tomka... porod Sary i szpital w ktorym rodzilam... nie nazwalabym szpitalem tylko rzeznia... wiec nie dziwne, ze nawet wody sie niedoprosilam...
legend na temat porodu jest tyle ile kobiet... nie wiem czemu ale jednej frajde sprawia straszenie drugiej... bzdura, tak na prawde to indywidualna sprawa i sporo ma do rzeczy nasz prog odpornosci na bol... bo sa i takie co najchetniej pogotowie by wzywaly do zlamanego paznokcia ;-) spokojnie, wierz mi ze gdy juz bedzie koncowka ciazy, nie bedziesz o niczym innym marzyc jak miec juz to za soba i uwolnic sie od dolegliwosci towarzyszacym koncowce ciazy :-)
 
Cześć dziewczyny :-D ależ tu drukujecie, ciężko Was nadrobić. Całkiem przyjemny dzionek dziś, chociaż pogoda się troszkę psuje.
Mam pytanko: jak wyglądała u Was @ po poronieniu? Długo czekałyście na nią, chyba o to pytałam kiedyś kiedyś ale zapytam jeszcze raz - kto pyta nie błądzi :-D do wizyty jeszcze tydzień a ja już świruje :eek::confused2::rofl2:
 
Kruszka przepis na chlebek: 3 szklanki mąki (ja dałam wrocławską), 1,5 szklanki wody, 1 i 1/4 łyżeczki soli, 2g (tak mało!) świeżych drożdży. Do miski: mąkę przesiać, dodać sól, wodę, pokruszone drożdże, wymieszać (ale nie wyrabiać) tylko chwilę, aby składniki się połączyły (ciasto dosyć klei się do rąk, nie dodawać mąki w celu zagęszczenia). Miskę przykryć ręcznikiem i pozostawić na 12-18h. Po tym czasie wyjąć (dosyć klejące ciasto) na deskę/blat obficie posypany mąką, posypać z wierzchu trochę mąką, złożyć w pół, jeszcze trochę posypać i znów złożyć w pół. Uformować prostokąt (na ile się da;). Przełożyć ciasto na ręcznik obficie posypany mąką (łączenie ciast po bokach lub na dole), zawinąć w ręcznik i odstawić na 2godziny. Piekarnik nagrzać do 250stopni, do zimnego piekarnika włożyć puste (niczym nie smarowane) naczynie żaroodporne w którym będziemy piec chlebek i grzać ok. 30 minut - ja zrobiłam tak, że po półtorej godzinie od zawinięcia w ręcznik, wstawiłam puste naczynie do piekarnika na 250stopni i grzałam 30 minut - po tym czasie wyjęłam naczynie, włożyłam do niego ciasto (przy przekładaniu uważać aby się nie rozleciało), przykryłam pokrywką i wstawiłam do pieczenia - obniżamy temperaturę na 230stopni i pieczemy 30 minut, następnie ściągamy pokrywkę i dopiekamy 10-15 minut. Po wyciągnięciu studzić na kratce, u mnie nie ostygło bo było od razu zjedzone ;)
Ponieważ ciasto musi postać 12-18h, najlepiej przygotować je jednego dnia po południu i akurat jest śniadanko na drugi dzień. Z tym przekładaniem może brzmieć strasznie, ale wcale nie jest! Kto raz zrobi sam się przekona że przepis bardzo prosty a chlebuś wychodzi pyszniusi bez stosowania żadnej specjalnej mąki czy zakwasu czy maszynki do pieczenia chleba. Powodzenia i smacznego!
Myszka2829, Lopop, dziękuję za to co napisałyście, u mnie z kim nie rozmawiam to słyszę że ból jest nie do przeżycia, jedyne co wiem to że boli tak bardzo że nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić i zwyczajnie się boję. Jeszcze się nie spotkałam aby usłyszeć od którejś z koleżanek "nie jest tak źle" więc mnie pocieszyłyście :tak:.
Boję się, bo miewam bolesne skurcze na @ - zwijam się w kłębek, co prawda 2 nospy pomagają, ale jest taka chwila że się zwijam, oddycham w przyspieszonym tempie i na czole pojawiają mi się krople potu. Jednak zawsze tabletki wszystko załatwiają i po karetkę nigdy nie dzwoniłam. Mam koleżankę, która miewa mocniejsze bóle @ - jej tabletki nie pomagają, czasami musi dzwonić po pogotowie. Ta koleżanka rodziła pół roku temu, byłam przekonana, że skoro bóle na @ ma takie, to poród nie będzie dla niej taki straszny - gdy z nią rozmawiałam powiedziała, że bóle porodowe są o wiele wiele bardziej bolesne niż te które miewała przed @ :eek: więc się załamałam.
Nie umiem ocenić swojej odporności na ból, wydaje mi się że jestem przeciętna, a bóli na @ naprawdę nienawidzę...
Butterfly21 ja na @ czekałam 42 dni. Powinna ona wystąpić w przeciągu 2-6 tygodni od poronienia/zabiegu, choć może nawet do 8 tygodni po. Ja także trochę świrowałam, to normalne. Nie martw się na zapas, jeżeli nie masz gorączki i ogromnych bóli (nie do wytrzymania) to wszystko będzie dobrze, musisz tylko poczekać.
 
Danutaski skarbie, gdyby to bylo az takie straszne zadna nie zdecydowalaby sie na wiecej niz jeden porod... a jak widac sa "masochistki" i chca 2-gi i 3-ci i wiecej razy rodzic ;-) nie ma sie co oszukiwac bol jest, ale to jest taki zupelnie inny rodzaj bolu, ktorego nie da sie opisac... ale nasze cialo produkuje rowniez hormony, ktore go niweluja, a chwile potem wiesz ze bolalo, ale opisac juz tego bolu nie umiesz :-D bardzo milo wspominam moj porod z Tomciem i jak mi powiedzieli "ma pani syna" to ja odparlam wiem przeciez :-D
Powiem tak, mnie przyjaciolka kazala czekac na "bole nie do wytrzymania"... urodzilam i sie nie doczekalam :-D generalnie bol zeba jest o wiele gorszy... ;-) pocieszy Cie fakt, ze najczesciej bolesne miesiaczki po porodzie odchodza :-)
 
Ostatnia edycja:
danutaski nie, nic mi nie jest :-D żadnych objawów nie ma, tzn bólu itp. Ale nie wiem jak będzie z @ jak u mnie jest kiedy jej się chce :wściekła/y: tzn trzeba zawsze ją wywoływać ;/ :crazy:
zabiegu nie miałam-niby samo się miało oczyścić bo to był ok 3-4tydz
 
nio to u mnie sprawy urzedowe zakonczone powodzeniem :-) wygralam i beda placic od lutego tzn cale 5-miechow wstecz :-)))))))))))))))))))))) tja to sie nazywa zwyciestwo :-D do papierow mieli dolaczone "pilne!!!" :rofl2::-D
 
myszka gratulacje!!!!;););) BRAWO
Ja już po wizycie wszystko ok. szyjka odpowiednia, następna wizyta dopiero za 4 tygodnie co mnie troche zdziwiło bo cały czas chodziłam co trzy, ale niech tam... a najdziwniejsze to to ze w ogóle nie kazała mi robić żadnych badań, normalnie z ta ... panią nie wyrobie - tak czy inaczej zrobię sobie chyba morfologie i mocz przynajmniej... dziewczyny jakie Wy macie teraz zlecane badania??? wydaje mi sie ze przynajmniej te podstawowe robi sie zawsze, ale moze sie myle:confused::confused::confused:zgłupialam już zupelnie....
Danatuski z Ciebie to prawdziwa kluchareczka, piszesz ze przepis tak łatwy ze nie może sie nie udać, a ja tylko zerknęłam i już wiem że to nie dla mnie;););)
butterfly ja @ dostałam równo 4 tygodnie po, ale to zupełnie indywidualna sprawa - nie ma norm...organizm musi sie zregenerować
Miłego dnia dziewczynki
ps. jak Wam sie podoba ten wózek???
TAKO JUMPER GT 3w1+ŚPIWÓR+PARASOL +MEGA GRATIS!! (2318070272) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. w grę wchodzi ten żółto czarny ( lub ten [url]http://dino.sklep.pl/nowy/baby-boom-crv-spacerowkagondola-fotelik-kurier-gratis-p-9533.html
prosze o Wasze opinie moze któraś z Was wie jak sie sprawuja te wózki w praktyce;) z góry dziękuję;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczyny :-D ależ tu drukujecie, ciężko Was nadrobić. Całkiem przyjemny dzionek dziś, chociaż pogoda się troszkę psuje.
Mam pytanko: jak wyglądała u Was @ po poronieniu? Długo czekałyście na nią, chyba o to pytałam kiedyś kiedyś ale zapytam jeszcze raz - kto pyta nie błądzi :-D do wizyty jeszcze tydzień a ja już świruje :eek::confused2::rofl2:

Butterfly ja pierwsza @ miałam po 42 dniach i to było dwudniowe brązowe plamienie. Gin mnie zbadał i powiedział, żebym uznała to za @ po zabiegu. Ten sam gin robił mi zabieg oczyszczający, więc chyba porządnie mi "posprzątał";-). Po 48 dniach od tego plamienia dostałam porządną @.
Myszka gratulacje, skuteczna jesteś:-) Czy to koniec problemów z "urzędasami"? Nikogo nie chce urazić, mnie tez czasami tak nazywali:-)
Danutaski dziekuje za przepis, dzis go wypróbuję, bo mąż pojechał do Bygd i wróci dopiero wieczorem. Tak jak pisałas zrobie go na jutro rano. Co do porodów to jeszcze napisze Ci jak opowiadała mi o nim moja bratowa. Ona jest Twojej postury, niewysoka, drobniutka:-) Wody odeszły jej w nocy, a urodziła dopiero o 19.30:-). Skurcze jej wywołali oksytocyną, to ja troche bolało, natomiast sam poród trwał pół godziny:-) Szybko poszlo i ona (wrazliwa na ból) nie wspomina tego źle. Powiedziała, ze w pewnym momencie nic nie czuła, po czym za chwile wszystko wróciło a mała zaraz była na świecie.
Wiesz, mnie do tej pory nikt nie straszył. Słyszałam krzyczące kobiety przy porodzie i wtedy potrafi sie odechciec na kilka lat. Nie boje się, wiem, ze to boli, ale wiem tez że nasza dzidzia będzie juz z nami. Bardziej przejmuje sie tym czy z maleństwem wszystko będzie dobrze:-) niz tym, że może boleć. Miliony kobiet rodzą i tak jak pisze Lopop, każda ciazą inna, każde dziecko inne, każdy poród inny:-)
 
Do góry