reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Ewel no ja dostałam luteine jak zaczęłam plamić ale słyszałam że niektóre kobiety po poronieniu biorą ją chyba profilaktycznie. No wlasnie ja też zabardzo się nie znam.
 
reklama
Pietrucha trzymamy kciuki i nieustająco modlimy się za Was!

Colly, ewel ja mialam duphaston brać odkąd tylko beta będzie pozytywna. I to nie tylko w tej ciąży, ale w poprzedniej również. Przy plamieniu miałam dodatkowo zwiększyć dawkę przez jeden dzień. Z tego co się orientuję to dość często przepisują "na wszelki wypadek".
 
Jeśli będziesz czuła się spokojniejsza biorąc coś na podtrzymanie to może faktycznie warto zadzwonić i zapytać ginekologa do którego będziesz chodziła. Bo lepiej nie odstawiać nagle (odstawia się dopiero gdy łożysko jest w pełni wykształcone), a jakby miał Ci kolejnej recepty nie wypisać to ja bym nie ryzykowała z braniem tylko kilku tabletek skoro nic się nie dzieje bo nagłe odstawienie może być czasami gorsze niż zupełne nie branie niczego.
Ogólnie to najczęściej każą brać na wszelki wypadek zwłaszcza, gdy ma się problem z gospodarką hormonalną, np. przy PCO.
 
Ostatnia edycja:
Luteina to nic innego jak progesteron. Stosuje się go po pozytywnym teście by utrzymać w organizmie odpowiedni poziom progesteronu, gdyż jego spadek zagraża ciąży. Nawet jeśli dojdzie do zapłodnienia a organizm ma zbyt niski progesteron to niestety ciąża nie ma szans na przetrwanie. Moja lekarka wspominała mi na początku ciąży że baardzo często ciąża tzw. biochemiczna kończy się właśnie przez niski poziom progesteronu. Więc ja jak tylko zobaczyłam 2 krechy na teście brałam luteinę i aż do samego końca. Tym bardziej, ze przed ciążą miałam bardzo niski poziom progesteronu a w ciąży dość mocno wahał mi się, dlatego badanie poziomu robiłam raz w tygodniu.
 
Cześć Dziewczynki.

No Aniu nie udzielam sie az tak bardzo, bo troszkę jestem na innym etapie i nie chciałabym powiększać waszych smutków. A z drugiej strony musze szczerze powiedzieć, ze nie wszystkie posty czytam dokładnie, bo sie zamartwiam, czy wszystko z Piotrusiem bedzie dobrze. Ale wspieram Was wszystke bardzo mocno. Jestescie bardzo dzielne. Tylko szczegóły sa w tym momencie nie dla mnie. Niestety to tak jest, ze chyba sie człowiek zawsze juz bedzie zamartwial, do porodu, a potem 30 lat po rownież:)

wczoraj wieczorem dostalam chyba chyba pierwszego w życiu skurczu. Łooooo matko jak bolało. Mały cała noc mnie naciskał na szyjkę i pecherz, co chwila latałam do wc. No teraz juz przeszło, jest ok, a ja sobie poleguję, bo jeszcze na niego troche za wcześnie. Ale powiem Wam, ze troche sie nastraszylam, jak to bedzie. Do tej pory chojrak byłam, ale juz do mnie dociera powoli... No nic damy rade przecież:)

trzymam kciuki za wszystke Mamuśki - hehe a wasze suwaczki jak szybko pędzą! Szok!

I przesylam fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Colly lutkA i dupek to praktycznie to samo. Ja np mam go zażywać jeszcze przed zajsciem w ciążę od 16 do 25 dc. A potem od pozytywnego testu kontynuować. Taki tez zestaw mialam z Oliwia. A nie plamilam ani nic.
 
Dziewczyny jestem w szoku. Zaczęliśmy 10 tydzień i od wczoraj coś mnie tknelo żeby użyć dopplera. Rano szukałam i szukałam i nic nie znalazłam a teraz moim normalnie znalazłam tętno mojego brzdaca :) I to nie jest moje bo moje było zaraz obok i dużo wolniejsze. Na instrukcji pisze ze niby od 16 tyg ale w opiniach dziewczyny znajdowały w 9-10 tyg. W końcu będę mogła jakos żyć bez stresu czy wszystko w porządku :)
 
reklama
Do góry