reklama
Bafinka
Fanka BB :)
hej w końcu was doczytałam ale macie tempo:-)
ja wczoraj miałam zdjęcie szwów paprze mi się ten w pępku i się martwie... co do do starań to my wczoraj kchaliśmy się pierwszy raz od prawie 2 m-cy i bez zabezpieczenia.. ja mam pco więc małe szanse na zapłodnienie bo owlacji nie ma.. za 3 tyg pójde do gina i ustalimy plan działania... juz sie doczekać nie mogę nie cierpie takiego zawiedzenia....
luxorius trzymam kciuki za ciebie dobrze jest usłyszeć ze nawet po przejściach się udaje
dziewczyny w zaawansowanych ciaząch moje gratki że się udało i zarazajcie ciążowymi chormonkami.. to brdzo pocieszające jak się patrzy na wasze suwaczki:-)
colly przykro mi, wiem co przeżywasz sama jestem w tej samej sytuacji ja zabieg miałam w tamten piątek więc też świeża sprawa.... ale powiem ci ze ja jestem jak w transie... nie dociera do mnie że to było moje maleństwo... ale jak patrze na synka mojej siostry (5tyg ma) to serce mi pęka mam go na rękach a łzy płyną....
kchane powiedzcie mi prosze jak wy dajecie sobie rade ze sobą?? ja nie umem sie nie obwiniać.. nie umiem sama zajść muszę brać leki a jak już sie uda to mój organizm nie umie sobie poradzić.. jestem wybrakowana czy co...
ja wczoraj miałam zdjęcie szwów paprze mi się ten w pępku i się martwie... co do do starań to my wczoraj kchaliśmy się pierwszy raz od prawie 2 m-cy i bez zabezpieczenia.. ja mam pco więc małe szanse na zapłodnienie bo owlacji nie ma.. za 3 tyg pójde do gina i ustalimy plan działania... juz sie doczekać nie mogę nie cierpie takiego zawiedzenia....
luxorius trzymam kciuki za ciebie dobrze jest usłyszeć ze nawet po przejściach się udaje
dziewczyny w zaawansowanych ciaząch moje gratki że się udało i zarazajcie ciążowymi chormonkami.. to brdzo pocieszające jak się patrzy na wasze suwaczki:-)
colly przykro mi, wiem co przeżywasz sama jestem w tej samej sytuacji ja zabieg miałam w tamten piątek więc też świeża sprawa.... ale powiem ci ze ja jestem jak w transie... nie dociera do mnie że to było moje maleństwo... ale jak patrze na synka mojej siostry (5tyg ma) to serce mi pęka mam go na rękach a łzy płyną....
kchane powiedzcie mi prosze jak wy dajecie sobie rade ze sobą?? ja nie umem sie nie obwiniać.. nie umiem sama zajść muszę brać leki a jak już sie uda to mój organizm nie umie sobie poradzić.. jestem wybrakowana czy co...
Z gory przepraszam ze nie odniose sie do kazdej z osobna ale nie mam jak. Przy komputerze malo siedze bo czasu nie ma a z tel zle pisac.
Galway - nie martw sie az tak. Jakos jest. Wiem ze najlepiej jak i mama i dziecko sa zdrowi ale czasem cos niespodziewanego wyjdzie...
Aha o tej diecie napisz na forum - mnie tez sie przyda, moze jesz cos innego niz ja i wzbogace swoj rownie biedny jadlospis
No coz. Moje dziecko ma juz prawie 5tyg a ja nadal krwawie. W srode odebralam Mikolaja z przedszkola oczywiscie z Lenka w foteliku i... znowu krwawienie... Wczoraj po poludniu dopiero wyniki badan uslyszalam. Pewnie gdyby nie moja interwencja w szpitalu-nadal nic nie wiedzialabym. Z badan dowiedzialam sie ze to nie infekcja, ze wszystko jest ok. No to dlaczego przy byle wysilku jak przejscie kilka krokow z fotelikiem krwawie? Nie wiadomo, ale to nie jest normalne i nie powinno tak byc. W poniedzialek jade na USG i mam nadzieje, ze sie wszystko wyjasni... nawiasem mowiac powinni juz to zrobic w ostatnia niedziele ale nie zrobili...
Jedna z teorii jest taka ze Mozliwe ze jakis maly fragmencik lozyska zostal np. Jak opuszek palca i tak moze organizm reagowac dopoki sie sam nie wydali...
Ogolnie to mala jest rozkoszna, wisi na cycusiu i ladnie przybiera na wadze. Zaczyna gluzyc i sie usmiechac
Witam nowe aniolkowe mamusie. Swiatelka dla aniolkow (*)(*)(*)
Koncze bo Lenka tez juz jesc konczy... buziole
Galway - nie martw sie az tak. Jakos jest. Wiem ze najlepiej jak i mama i dziecko sa zdrowi ale czasem cos niespodziewanego wyjdzie...
Aha o tej diecie napisz na forum - mnie tez sie przyda, moze jesz cos innego niz ja i wzbogace swoj rownie biedny jadlospis
No coz. Moje dziecko ma juz prawie 5tyg a ja nadal krwawie. W srode odebralam Mikolaja z przedszkola oczywiscie z Lenka w foteliku i... znowu krwawienie... Wczoraj po poludniu dopiero wyniki badan uslyszalam. Pewnie gdyby nie moja interwencja w szpitalu-nadal nic nie wiedzialabym. Z badan dowiedzialam sie ze to nie infekcja, ze wszystko jest ok. No to dlaczego przy byle wysilku jak przejscie kilka krokow z fotelikiem krwawie? Nie wiadomo, ale to nie jest normalne i nie powinno tak byc. W poniedzialek jade na USG i mam nadzieje, ze sie wszystko wyjasni... nawiasem mowiac powinni juz to zrobic w ostatnia niedziele ale nie zrobili...
Jedna z teorii jest taka ze Mozliwe ze jakis maly fragmencik lozyska zostal np. Jak opuszek palca i tak moze organizm reagowac dopoki sie sam nie wydali...
Ogolnie to mala jest rozkoszna, wisi na cycusiu i ladnie przybiera na wadze. Zaczyna gluzyc i sie usmiechac
Witam nowe aniolkowe mamusie. Swiatelka dla aniolkow (*)(*)(*)
Koncze bo Lenka tez juz jesc konczy... buziole
Bafinka
Fanka BB :)
luxo mi to mąż powiedziała że komu ma sie udać jak nie nam!? sa ludzie którzy nie chcą dzieci a je mają są takie kobiety które dokonują aborcji albo takie które katują swoje maleństwa.... duzo zła jest na świecie a my chcemy, pragniemy, staramy się, więc MUSI się udać... musi bo tylko to trzyma przy nadziei
Pewnie ze nie ma. Ja nigdy nie wierzylam, ze Bog wystawia nas na proby. To raczej bardziej nas od niego odsuwa.
Pisalam tutaj w kwietniu po stracie cory. Teraz jestem w 6 tyg, ale tez nie wiem czy pojdzie ok tym razem....
Pisalam tutaj w kwietniu po stracie cory. Teraz jestem w 6 tyg, ale tez nie wiem czy pojdzie ok tym razem....
Bafinka
Fanka BB :)
Bóg nie jest temu winien każdy ma wolną wole a ten świat jest coraz bardziej okropny... to ludzie są pozbawieni uczuć.. ale my czujemy, pragniemy i się doczekamy.. tak sobie mówię choć nie do końca w to wierzę ale może sobie wmówię i się uda?
luxu a który masz dzień cyklu? robisz bete?
magdus a czemu uwazasz ze sie nie uda?
badźcie dobrej mysli trzymam za was kciuki
luxu a który masz dzień cyklu? robisz bete?
magdus a czemu uwazasz ze sie nie uda?
badźcie dobrej mysli trzymam za was kciuki
Ostatnia edycja:
reklama
Bafinka mam 26 dc, bety nie robie, chce zrobic test. Doczekamy sie w koncu, musi sie udac.
Magdus, bo takie rodza dzieci co rok prorok i one sa w domach dzieckach i mają zmarnowane zycie, a matki dalej sie rozmnazaja, a my naprawde chcemy i nic !!! To boli!!
Od straty dziecka nie bylam w kosciele a to bylo w marcu.
Magdus, bo takie rodza dzieci co rok prorok i one sa w domach dzieckach i mają zmarnowane zycie, a matki dalej sie rozmnazaja, a my naprawde chcemy i nic !!! To boli!!
Od straty dziecka nie bylam w kosciele a to bylo w marcu.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: