malgonia1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2012
- Postów
- 853
Hej babeczki!W końcu usiadłam do komputera, bo do tej pory tylko z komórki.
Magda - fajnie, że tu wróciłaś. Nie ma co się zastanawiać - działajcie. Poradzisz sobie. Kiedy ten rok zleciał? Zosia już będzie miała roczek, Ty wracasz do pracy, a wydawało się,że to było tak niedawno jak rodziłaś... Zasuwa ten czas jak cholera. Zdolniacha jesteś , fajne rzeczy dziergasz i szyjesz. Kiedy masz na to czas???
Michalina , kiedy masz wizytę? Czy może przegapiłam i już miałaś? Druga ciąża podobno szybko mija i jak ma się obowiązki, to skądś siły się pojawiają. Tak mówią. Dasz radę. A pawiki na początku są dobrym znakiem.
Agawa - a wiesz, że kobiet w ciąży nie można denerwować i trzeba im wiele wybaczać. Poinformuj w domu. Ja czasem siebie nie poznaję w tej ciąży, zmienność humorów nawet mnie przeraża ,takie obrażanie o nic. Wszystko mnie drażni, denerwuje, jak nie jest po mojej mysli. To chyba całkiem normalne. Mój mąż siedzi cicho, bo wie że to hormony szaleją. Trzeba wybaczać wszystko. A meliska Ci nie zaszkodzi, trochę wyciszy.
Pietrusia, oj jak dobrze słyszeć, że w takiej dobrej formie jesteś. Zawsze byłaś pogodna i optymistycznie nastawiona. Tak wiele przeszłaś, potrafisz docenić jakiego Cudu doświadczasz. Niech Twój Cud rośnie zdrowo. Dziergaj czapeczki, szaliczki, bo się przydadzą Maluszkowi.
Madziorrku, Anncka - jak czują się świeżo upieczone Mamusie i ich pociechy? Nie mogę uwierzyć, że już jesteście rozpakowane. A tym bardziej, że niedługo i na mnie kolej.
Dzięki Dziewczynki za odzew w sprawie cesarki. Boję się cholernie jak to będzie, zostało 26 dni. Wczoraj miałam wizytę. I przy tych wszystkich moich dolegliwościach z każdej strony, z każdego układu , z punktu widzenia lekarza jest wszystko super. Szyjka długa i zamknieta, pomimo strasznego kaszlu ostatnio, ciagle mnie męczy ,ale jest zdecydowanie mniejszy. Dzidzia rośnie ładnie, ma już prawie 3kg. Wydawało mi się, że za dużo, że to od niewyrównanej cukrzycy, bo ostatnio przez chorobę cukry skakały, ale nie - sprawdziłam i przecietna waga w 36 tyg. to 2800g, więc jakoś specjalnie nie odbiega. Badania mam OK- morfologia jak na ciążę super, hormony tarczycy też się ładnie wyrównały, mocz w porząsiu. Nie ma to kompletnie przekładu na moje samopoczucie, które jest masakrycznie złe. Dzisiaj znów nie przespałam nocy, od 2 nie śpię, mała drzemka 1,5 godzinna rano. I nic nie działa - Melisa , mleko na noc, wietrzenie. Chodze jak zombi, bo jestem zmęczona, a zasnąć nie mogę, od razu mi duszno, niewygodnie, natłok mysli. Jak na poczatku ciązy spałam po 14 godzin na dobę, tak teraz z drzemkami w ciągu dnia z 5 godzin, wczoraj nawet 4.
Magda - fajnie, że tu wróciłaś. Nie ma co się zastanawiać - działajcie. Poradzisz sobie. Kiedy ten rok zleciał? Zosia już będzie miała roczek, Ty wracasz do pracy, a wydawało się,że to było tak niedawno jak rodziłaś... Zasuwa ten czas jak cholera. Zdolniacha jesteś , fajne rzeczy dziergasz i szyjesz. Kiedy masz na to czas???
Michalina , kiedy masz wizytę? Czy może przegapiłam i już miałaś? Druga ciąża podobno szybko mija i jak ma się obowiązki, to skądś siły się pojawiają. Tak mówią. Dasz radę. A pawiki na początku są dobrym znakiem.
Agawa - a wiesz, że kobiet w ciąży nie można denerwować i trzeba im wiele wybaczać. Poinformuj w domu. Ja czasem siebie nie poznaję w tej ciąży, zmienność humorów nawet mnie przeraża ,takie obrażanie o nic. Wszystko mnie drażni, denerwuje, jak nie jest po mojej mysli. To chyba całkiem normalne. Mój mąż siedzi cicho, bo wie że to hormony szaleją. Trzeba wybaczać wszystko. A meliska Ci nie zaszkodzi, trochę wyciszy.
Pietrusia, oj jak dobrze słyszeć, że w takiej dobrej formie jesteś. Zawsze byłaś pogodna i optymistycznie nastawiona. Tak wiele przeszłaś, potrafisz docenić jakiego Cudu doświadczasz. Niech Twój Cud rośnie zdrowo. Dziergaj czapeczki, szaliczki, bo się przydadzą Maluszkowi.
Madziorrku, Anncka - jak czują się świeżo upieczone Mamusie i ich pociechy? Nie mogę uwierzyć, że już jesteście rozpakowane. A tym bardziej, że niedługo i na mnie kolej.
Dzięki Dziewczynki za odzew w sprawie cesarki. Boję się cholernie jak to będzie, zostało 26 dni. Wczoraj miałam wizytę. I przy tych wszystkich moich dolegliwościach z każdej strony, z każdego układu , z punktu widzenia lekarza jest wszystko super. Szyjka długa i zamknieta, pomimo strasznego kaszlu ostatnio, ciagle mnie męczy ,ale jest zdecydowanie mniejszy. Dzidzia rośnie ładnie, ma już prawie 3kg. Wydawało mi się, że za dużo, że to od niewyrównanej cukrzycy, bo ostatnio przez chorobę cukry skakały, ale nie - sprawdziłam i przecietna waga w 36 tyg. to 2800g, więc jakoś specjalnie nie odbiega. Badania mam OK- morfologia jak na ciążę super, hormony tarczycy też się ładnie wyrównały, mocz w porząsiu. Nie ma to kompletnie przekładu na moje samopoczucie, które jest masakrycznie złe. Dzisiaj znów nie przespałam nocy, od 2 nie śpię, mała drzemka 1,5 godzinna rano. I nic nie działa - Melisa , mleko na noc, wietrzenie. Chodze jak zombi, bo jestem zmęczona, a zasnąć nie mogę, od razu mi duszno, niewygodnie, natłok mysli. Jak na poczatku ciązy spałam po 14 godzin na dobę, tak teraz z drzemkami w ciągu dnia z 5 godzin, wczoraj nawet 4.