reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Neta - To raczej nie my a nasze dzieci takie uparciuchy, ze wychodzic jeszcze nie chca...a kiedy Ty testujesz? Bo nie wiem czy bardzo zaciskac kolana czy raczej przeciwnie zebys i Ty sie zalapala...;)

Renata - witaj. Swiatelko dla Twojego aniolka(*) Rozgosc sie...

Martoocha - My z mezem jak staralismy sie o pierwsze dziecko, to w dni plodne mielismy przytulaski codziennie;))) az do bolu owulacyjnego i zaniku plodnego sluzu... i mamy chlopca;)
Bo plemniki z chromosomem Y czyli na chlopczyka zyja (w sluzie dobrej jakosci) do 24h i sa szybsze, a na dziewczynke czyli te z X moga przetrwac nawet 4-6 dni, ale sa wolniejsze...
Za niedlugo sie wyjasni na 100%, czy wyslannicy Y mojego meza padli w dobrym czasie, bo w tej ciazy tak jakos wyszlo ze nie minelo pelne 24h od przytulanek do bolu owulacyjnego...
Dlatego jestem troche ostrozna i mimo wyprawki dla dziewczynki, do szpitala torba zawiera same neutralne kolory...

W takim razie przesylam fluidki dla staraczek ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~. Teraz lapac i korzystac ;)))
 
reklama
:-D Z tym planowaniem płci, niby teoretycznie jest zasada - w dzień owulki chłopak, 2-3 dni przed dziewuszka. Niektórym się sprawdza, ale znam tyyyyyle niespodzianek. Jedna koleżanka miała 2 chłopaków, chciała strasznie dziewczynę, planowała płeć z ginem, monitoring, dieta i co - ma pięknego trzeciego chłopaka. Na 100% się nie da zaplanować, ale taką metodą chociaż zwiększyć prawdopodobieństwo.

Myslałam, że Madziorrek już się rozpakował, bo nie dawała długo znać. Coś czuję , że ruszy się dzisiaj, skoro jutro ma być wywołanie porodu.

Myslicie, że jestem już zdrowa? Nic z tego. Cały weekend przeleżałam w łóżku. W piątek zaniemówiłam - zapalenie krtani. Już lepiej, przynajmniej mówię, ale cały czas coś się tli. Od kaszlu chyba naderwałam sobie mięśnie międzyżebrowe , bo boli cholernie przy ruchu i kaszlu , a nic przeciwkaszlowego wziąć nie mogę. Do tego nie mogę spać w nocy. Jestem naprawdę wykończona. Na nic nie mam siły, wstanie z łóżka jest mega wyczynem. Ciężka ta końcówka. Muszę jeszcze wytrzymać. Wszyscy radzą, żeby wyspać się , odpoczywać, bo potem będzie cięzko z czasem. Ale jak ja nie mogę nawet spać???? Już boję się nocy, bo wiem, że to udręka.
 
Witam nowe Aniołkowe Mamusie [*]

Pietrucha - już wcześniej miałam Ci pisać że Stas ma śliczny pomniczek :-)

Dziewczyny na wylocie no co jest z wami :p
Bo my z malgonia niedługo was dogonimy :-)

Trzymam kciuki na wszystkie staraczki! I wysyłam moc fluidow, łapać póki jeszcze tyle brzuchatek jest wśród nas ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ja w sobotę zaczęłam już 37 tc ! W czwartek wizyta i okaże się kiedy gin kładzie mnie na wywołanie... A ja już siedzę jak na szpilkach :/
Strasznie się boję.
 
Anncka ale lekarz chce wywołać bo co? Bo dzidzia duża? Wiesz że wywołany poród dużo bardziej boli? Oxytocyna nie daje miejsca na rozluźnienia, ponoć to jeden wielki skurcz. Pijesz herbatkę z liści malin? Wg mnie przy porodzie pomaga. Ja na prawdę dużo tego piłam a po terminie podwójnej mocy herbatki.

Malgoniu to sól z wodą muszą zostać Twoimi przyjaciółmi. Płucz gardło co godzinę ciepłym roztworem. Jak zrobisz sesje jednodniową ale uczciwie to wierz mi że poświęcenie się opłaci. Ja tez nie mogę syropow, strepsilsow i innych. A sól doprowadzala mnie do płaczu tak rwalo na wymioty ale pomaga! A kropelki od kaszlu dla dzieci Sinecod? ja 2x pozyczalam od Piotrusia. Też pomógł przy napadach nocnych
 
Galwaygirl - pije herbatę już od jakiegoś czasu. Wiem jak to z oksytocyna jest, ale z drugiej strony ufam lekarzowi bo co innego mi pozostaje. Cały czas liczę na to że zacznie się samo. Jutro chyba biorę się za mycie okien
 
GGrawitacja chyba dziala najlepiej, ja dwa dni pod rząd osiedle okrążyłam. Jakoś rwa pozwoliła mi na to. No i na piłce dużo się ruszalam. No ale jak dziecko nie gotowe to na głowie można stawać. Pij herbatę wiadrami w takim razie no i jak zdrowie i siły pozwalają to pokorzystajcie z M póki możecie.
Szwagierka mowila że podpijala czerwone wino rozcienczone ale ja jestem antyalkoholowa w ciąży i przy karmieniu. Nawet mikro ilości.
 
Cześć Dziewczynki!

Przesylam fluidy dla wszystkich potrzebujących. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

A ja juz po wizycie, jajka Piotruś pokazał od razu, wiec potwierdzone jest:)) sorry Madzirek, ze to nie Twoja synowa:))
plamki sa, ale doktor powiedział, ze niepotrzebnie mnie doktorka zestresowala. Najcześciej te plamki znikają. I to šą tylko teorie, ze to od zapalenia organizmu matki. CRP mam w normie, ob mam leciutko podwyższone, wiec wszystko ok. Mam kontrolować. Troche sie uspokoilam. A Piotruś ma 590 gram. Ale juz duży. Tak sie ciesze, ze go widziałam. Wczoraj poszłam szybko spac, wypiłam litry herbaty, dzisiaj juz śniadanie zjadlam powoli, biegunki juz nie mam. Ale jem narazie na sucho - bułki na śniadanie, na obiad była słodka bułka słusznych rozmiarów, na kolacje dopiero ugotuje sobie zupę dyniową. ... Ale sie rozpisalam. Hehe...
 
reklama
Do góry