reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Pietrucha gratulacje, alez sie ciesze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziewczeta kciuki!!

Laski doradźcie czy powinnam zrobic jeszcze mutacje genu protrombiny?????
 
Ostatnia edycja:
karaiwina ale słodkości!!!!!!!!!!!!!!!!!

Madziorrek, galeway na porodówkę MARSZ już - no juz nie chce mi się czekać :))))

Laseczki, radę poproszę. Ovu 15 października, jak jutro rano zatestuję to jest jakaś szansa na poprawny wynik? Bo jadę wieczorem na imprezę - pierwszy raz od porodu :D i nie wiem czy moge sie napić wina czy nie... a mówiłam Wam, ze w ovu z mężem zaszaleliśmy, he he
 
może już wykazać;) 10 dni po, lepsza by była beta ale z braku laku... a jak się napijesz też sie nic nie stanie moim zdaniem;P ehh testuj testuj chcę Ci oddać brzuszek;)

Ps sprawdziłam. Mi wyszedł bladzioch 11 dnia po owu, ale za to z wieczornego sika;p
 
Witam wszystkie staraczki. Mam nadzieję wkrótce do was dołączyć. O dzidziusia staramy się z mężem już prawie rok. Pod koniec września zobaczyliśmy 2 kreseczki na teście, niestety w ten poniedziałek przyszło wielkie rozczarowanie - pusty pęcherzyk. Wczoraj ponowne usg w szpitalu - diagnoza potwierdzona. Kazali mi czekać na poronienie... Przeżywamy straszne chwile, ale nie zamierzam się poddać i mam nadzieje wkrótce zostać mamą!
 
zgadzam sie z Madziorkiem... może wyjść już.... ale wcale nie musi.... i faktycznie jak wina się napijesz nic się nie stanie... cos tam kiedyś czytałam ze od 12 dnia po zapłodnieniu działaja czynniki zewnętrzne... ale nie wiem nie pamiętam do konca o co chodzilo...:happy:
 
No dobra, to ja robię i wieczorem pije wino. No chyba, że wyjdzie bladzioch. Aczkolwie, wiecie, że ja w cuda nie wierzę....

Lady Agnes witamy Ciebie. Nie zatrzymali Cię w szpitalu? w jakim byłaś? Wiem co czujesz, ja po 2 latach starań poroniłam w 7 tc... a teraz jestem mamą 10 miesięcznej Wiki i zaczynam się starać o rodzeństwo dla niej :)

Więc i Ty będziesz mamą - najważniejsze nie poddawać się :D
 
Lady Agnes - Witam :-) wszystkie znamy to okropne uczucie.. Tak więc mam nadzieję że będąc tu z nami będzie Ci choć trochę łatwiej :-)

Michalina - mi w obu ciążach bladziochy wychodziły 10dpo tak więc jest szansa że już coś moze być &&&&&

Galway, Madzior - nie blokować mi tu listy! :-)
 
Lady Agnes witamy Ciebie. Nie zatrzymali Cię w szpitalu? w jakim byłaś? Wiem co czujesz, ja po 2 latach starań poroniłam w 7 tc... a teraz jestem mamą 10 miesięcznej Wiki i zaczynam się starać o rodzeństwo dla niej :)

Więc i Ty będziesz mamą - najważniejsze nie poddawać się :D

Niestety nie... Byłam w Warszawie w szpitalu ginekologiczno-położniczym na Madalińskiego. Po 7 godzinach na izbie przyjęć lekarz zrobił mi usg i stwierdził, że lepiej poczekać na poronienie. Wydaje mi się, że chodzi o to, że nie było miejsc na oddziale, bo słyszałam jak pielęgniarki między sobą rozmawiały, że przyjmują tylko nagłe przypadki bo nie ma miejsc.

Mam nadzieję, że i ja doczekam się upragnionego dzidziusia, tak jak Ty, ale cóż, najpierw muszę pozbyć się pustego pęcherzyka i naprawdę to czekanie mnie dobija :(
Lady Agnes - Witam :-) wszystkie znamy to okropne uczucie.. Tak więc mam nadzieję że będąc tu z nami będzie Ci choć trochę łatwiej :-)

Ja też na to liczę :) najgorsze to czekanie, no i później starania. Może i jest to przyjemna robota, ale naprawdę przyjemnie się robi, kiedy widać efekty :-D
 
reklama
Ja też byłam na Madalińskiego i miałam zabieg... może faktycznie nie było miejsc... mogli dać Ci chociaż coś na przyśpieszenie, a nie żebyś musiała czekać... bezczelność... ja po tamtym pobycie powiedziałam, ze nigdy tam nie wrócę!!! I rodziłam na Inflanckiej.
A może pójdź do swojego ginekologa? Może coś Ci da?
 
Do góry