Pietrusia, może niech dadzą Ci Pregnyl? Wiesz jak u mnie było wcześniej, było serduszko, beta rosła do pewnego momentu a potem spadała. W tej ciązy dostałam Pregnyl a to jest HCG w zastrzyku domięśniowym, 2x w tygodniu po 5000 j. U nas jeden lekarz stosuje Pregnyl w "ciężkich "przypadkach z powodzeniem. Moja lekarka ma pacjentkę z przeszłością jak ja i też dała jej identyczny zestaw, też z Pregnylem i jest dobrze. Wiem, że lekarzy nie powinno się pouczać, ale może im zasugeruj. Może HCG zadziała. Proszę nie poddawaj się. Najwyżej niech Ci ktoś kupi, kosztuje 40 zł na 100%, tylko musisz mieć receptę.
Doris - jest w porządku, więc zaraz kopa dostaniesz. Zostaw tą betę jutro w spokoju, szkoda nerwów, kasy i żył. Daj dzidzi tydzień na podrośnięcie a w tym czasie - nie wiem posprzątaj, poszydełkuj, cokolwiek, bo zwariujesz. Poczekaj na USG. Wczorajsze było za wcześnie. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale uwierz, że jest w normie na tym etapie.
Aniu, masz bardzo zdrowe podejście. Niestety ja też liczyłam, obserwowałam siebie, wszystko podporządkowane było jednemu. Zwariować można i w głowę dostać. Ale na szczęście jak już udało się zaciążyć , nie było sensu robić żadnej bety, bo dostawałam ją w zastrzykach. Pamiętam ten stres jak szłam do laboratorium a potem oczekiwanie na wynik, sprawdzanie przyrostu. Super , że umiesz zachować umiar i zdrowy rozsądek. Ale rozumiem dziewczyny, które tak bardzo chcą , że ciągle myśli krążą wokół jednego tematu. Jesteś już po starankach czy jeszcze przed?
Hej Ozila! Ale duża Dziewczynka! I jaka ładniusia. Też pamiętam Twoją ciążę, z "atrakcjami" .
Pamiętasz, że miałam problem z cukrami? Niestety dieta przestała starczać i jadłam coraz mniej, żeby trzymać odpowiedni poziom a i tak bywało, że go przekraczałam. W zeszłym tygodniu byłam u diabetologa, dostałam małe dawki insuliny szybko działającej przed posiłkami. Nie jest tak strasznie a przynajmniej mogę jeść i głodna nie chodzę.