Starania po straconej ciąży

[Ozila]

pietrusiu.. czekam na wiadomosci od Ciebie ,no musza byc dobre!

doris spokojnie , jeszcze za wczesnie, wiem, ze to trudne dziewczyny, bo sama pamietam jak to przechodzilam...niestety dla Nas prawie do konca ciazy jest stress i sie martwimy...ale trzeba, musicie miec obojetnosc tzn taki stan spokoju, ktory pozwoli przetrwac trudne chwile dla dobra sprawy i fasolki...

anncka noo brzuszek elegancki, podobny do mojego;-) Fajnie, ze tak rozrabia fasolek, sobie cwiczy przed wyjsciem na swiat , tak mi mowil lekarz zawsze !

Dziekujemy za Wasze "lajki" , no dla mnie jest krolewna oczywiscie najpiekniejsza na swiecie, naprawde, kochane dziecko!
kira mloda mama a jak - pewnie! ​tak sie naprawde czuje !
ile Ty masz kochana? Ja tu mam znajome i 45 lat i dziecie
Gdzie ewik?!!!!!

 

[Ozila]

Z ciekawostek- u mnie rano i News, wlasnie podali i pokazali cudne baby Jacob, urodzone w 24 tygodniu, u Nas w Melbeurne- ma juz 104 dni i ma sie swietnie!

Buziaki xxxxx pietrusia daj znac kochanie

 

[rurka]

.... :-( kuźwa... pietrusia... co Ty musisz przeżywać.... trzymam za Was kciuki!!!!!!!! za Ciebie i fasolka, obu wszystko okazało się w porządku.....


ozilka - ewik jakiś czas temu stwierdziła, że odchodzi z forum...:-( a my tak trwamy z nadzieją, że wróci...

miałam poodpisywać ale tak mnie z rana zmroziła wiadomość od pietrusi, że aż mnie zatkało... mam jednak wielką nadzieje, że się uda

 

[beata1313]

Pietrucha trzymam z Was kciuki !!!!

 

[malgonia1]

EPietrusia, przecież miałaś późną owulację, więc zarodek mały. A przy tak małym ważne że jest akcja serca, trudno zmierzyć częstość, udało się włączyć dopplera? Niewielki ruch i będzie fałszywy pomiar. Niech Cię obserwują, ale też niech nie odbierają nadziei! Przecież beta pięknie rośnie. Trzymaj się i nie trać wiary w To Maleństwo. Wyobrażam sobie jakie nerwy przed Tobą, niech Maleństwo zagra wszystkim na nosie jak niejedno tutaj. Myślę o Was i pomodlę się.

 

[pustka...]

Pietrucha przykro mi, ze jestes w szpitalu ale wierze w to ze z fasolla wszystko bedzie dobrze.

 

[malgonia1]

Pietrusia, z tego co wyliczyłam ( przepraszam za wścibstwo) u Ciebie wczoraj był 51 dc, ale 30 dzień po owulce. U mnie w 28 dniu po owulce było pierwsze usg i zarodek 2-3 mm, z akcją serca, ale gginka nawet nie włączyła dopplera i nie mierzyla akcji serca, bo za mały, żeby pomiar był wiarygodny. Jest serduszko!!! No czuję, że będzie dobrze!

 

[Doris:-)]

Piterucha Kochana widzisz u mnie też nic nie widać, a beta wzrasta, ja myślę że to przez nasze poprzesuwane owulki wszystko jest tak do tyłu. Pewnie z półtora tygodnia w tył i u Ciebie i u mnie, dlatego u Ciebie zarodeczek malutki, a u mnie nic nie widać jeszcze.
Za dwa tygodnie musi się wyrównać wszystko!!!!
A co do tętna dzidzi to czytała, że w momencie kiedy zaczyna bić, bije ok 70 razy a z czasem przyspiesza do 140-160. A może u Ciebie tętno jest od wczoraj???
Dawaj znać Kochana.

ja za godzinę lecę na betę, choć oczywiście miałam zrobić dopiero jutro ale dziś też zrobię :-)

 

[galwaygirl]

Kobietki, później z kompa odpiszę więcej, a teraz tylko jednej
Pietrucha trzymaj się Kochana, codziennie moje myśli płyną w Twoim kierunku. W niedzielę w kościele też. Musi byc dobrze, mam nadzieję że jest tak jak Doris pisze i z każdym dniem będą coraz lepsze wiadomości. Ściskam Was.

 

[anncka]

Pietrusia trzymaj się mocno!na pewno wszystko się wyjaśni!
Ja tak sobie wyliczyłam że około miesiąca po owulacji zarodek miał u mnie 5mm i widoczne serduszko ale gin nawet nie mierzył ilości uderzeń bo mówił że za wcześnie, ważne że biło i tego pio miałam trzymać. Tak jak piszą dziewczyny, owulacja byla pozna więc bez stresu, fasolka nadgoni :-) modlę się aby wszystko się wyjaśniło