reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Doris - no to najwyzszy czas isc na bete i umowic sie do gina...

Madziorek - kciuki za wizyte &&&&& daj znac jak bedziesz po...

Karo - super fotki :tak:

Beata - no niestety, nie jestesmy w PL... widac, ze nie tylko w IRL tak odchodza do strat... U nas dopiero po 3 stracie robia badania, aczkolwiek na poczatku TEJ ciazy mialam straszne bole i delikatne jednoranowe plamienie, to zrobili mi wczesniej USG w 7 i 10 tygodniu... potem jak okazalo sie, ze wszystko ok - nie traktowali mojej ciazy jako specjalnego ryzyka... Lekow tez zadnych nie dostalam... A jak zapytalam, to kwas foliowy kazali brac...

Galwaygirl - bierz magnez, bierz, bo nie zaszkodzi, a pomoc moze... Mnie po tym przeziebieniu czasem skurcze w lydkach nawiedzaja jesli zapomne o drugiej dawce magnezu...
Co mam rozumiec pod pojeciem "spokojniejsze noce"? Brak skurczow, czy male jest spokojniejsze? Ja coli tez juz nie potrzebuje... a z gazowanych rzeczy, to czasem tylko fanty sie napije... kawa za to bardzo mi smakuje, wiec rano do sniadania taka baaardzo slabą pije... I oczywiscie wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :-D

Eska - Tobie rowniez 100 lat :-D
 
reklama
Carolina dzięki. Spokojniejsze tzn że mogę spać, był czas że na siedząco spałam bo tylko wtedy Adaś dał usnąć a teraz czasem się potarguje ale zawsze możemy znaleźć kompromis i mogę zasnąć. A skurcze jeszcze nie łapią, tzn nad ranem jak chcę się mocniej przeciągnąć to czuję moment że zaraz mnie chwyci i szybko się rozluźniam, ale zacznę brać regularnie, obiecuję
 
Carollinko to widze ze i u Ciebie nie jest lekko, ehhh . Moze z jednej str to brak ingerencji we wczesnej ciazy jest ok, bo byc moze dzieciaczki sa wtedy silniejsze bo walcza o przetrwanie same bez pomocy zadnych wspomagaczy, no ale z drugiej str to czlowiek bylby spokojniejszy jakby wiedzial ze ma medyczne wsparcie :-/ . Nie wiem co teraz mam robic, chyba poczekam do tej 2 @ i wtedy pojde do innego gin, bo i tak w my czasie czeka mnie kolejna przeprowadzka to jak juz bede wiedziala gdzie bedziemy mieszkac to tam poszukam nowego lekarza :-/
 
Dziewczynki Kochane! dziękuję za miłe słowa!!!!!

Jestem z Wami już, ciężki i emocjonujący dzień za mną. Rano zrobiłam pierwszy teścior, kreska blada ale widoczna. Wieczorem zrobiłam II kreska słabsza od kontrolnej ale już bardzo widoczna. na betę idę w środę :-). Poza tym czuję się ciążowo, jestem przemęczona, słaba, coś mnie kłuje czasami itd.
Dzwoniłąm do swojego gina i mam jutro koniecznie przyjść po zastaw leków, i tu powstaje problem, bo dostałam duphaston, lutkę, acard i ...clexane. A ja się boję robić te zastrzyki w brzuch...nawet nie wiem jak się do tego zabrać...hmmm

Poza tym BARDZO!!!!!!!!!! BOJĘ SIĘ TEJ CIĄŻY, ŻE COŚ BĘDZIE ZNÓW NIE TAK, że znów tak będę cierpieć....
Od piątku idę na zwolnienie, muszę odpocząć, bo przy mojej trzyzmianowej, stresującej pracy nie dam rady

Buziaki dla Wszystkich!!!!!!!!!!!
 
Doris gratulacje kochana !!!

Dziękuje za wsparcie i słowa otuchy! Każdy ma swoje słabe dni. I czasem mnie dopadną choć na codzień gęba mi sie nie zamyka i jestem zwariowaną osoba.

Gdzie wyjeżdżam- Szwecja. Tam mam polowe rodziny i może jak juz wszystko wyluzuje fasolek mnie zaskoczy! U mnie to raczej jest to ze za bardzo chce... Tak jak doktorek stwierdził nie bedzie mi wymyślał chorób bo jestem totalnie zdrowa, muszę tylko odpuścić. Łatwo sie mówi cieżko zrobic ;-)

Jak tak patrzę to w następnym roku i pod koniec tego mamy duuuuuzo dzidziolkow !!!:-))

Ahh juz czekam na zdjęcia!! :-)
A ja sie będę chwalić slubem.
Piękne zdjęcia karo!!
 
Galwaygirl - no to fajnie, ze znajdujecie kompromis.... Mi ostatnio mala sie tak wypina, a brzuchol prayjmuje dziwne ksztalty... takie smieszne...

Beata - no lekko nie jest... Ja staralam to sobie jakos wytlumaczyc, ze to moze lepiej, ze jakby dzidzie od nas pozniej odchodzily, z powodu brania jakichkolwiek lekow, albo bylyby bardzo chore, to byloby znacznie ciężej... A ja wtedy nawet do PL nie mialam jak jechac na jakiekolwiek badania lub po jakiekolwiek leki... a jak bylam u polskiego gina tutaj, to tylko jakies domysly snul dlaczego tak moglo byc... Balam sie bardzo i boje sie nadal choc juz znacznie mniej... twierdze, ze jak dzidzia jest zdrowa i silna, to ciąża sie utrzyma i bedzie zdrowo sie rozwijac...
Odpocznij ten kolejny cykl, nabierz sily i wiary, ze jeszcze moze byc dobrze...

Doris - odpocznij, a zastrzyki... no coz... nauczysz sie... w koncu czego sie nie robi dla tej malej istotki...

Sysiq - Czesto tak wlasnie jest, ze jak sie czegos bardzo chce, to nie chce przyjsc... moze wlasnie dzieki tej zmianie w zyciu jaka bedzie przeprowadzka, troche zajmiesz tym mysli i akurat zaskoczy:tak: choc ja mam nadzieje, ze juz noc poslubna zaowocuje:-D

Ja ostatnio wyciagnelam liste rzeczy do spakowania do szpitala...:confused: i sie tak zastanawiam, czy pakowac sie juz, czy nie...
 
doris ja też strasznie się boję choć jeszcze w ciąże nie zaszłam,ale rozwija się już u Ciebie fasolinka,dostałaś kolejną szansę,uwierz w to,że będzie dobrze trzymam za Ciebie kciuki&&&&
..........a dlaczego masz clexane stosować,co wyszło źle w badaniach??ja myślałam,że to lek przeciwzakrzepowy??
ale mus,to mus.....nikt nie lubi się kłuć...podobno do tego też można się przyzwyczaić

karo wspaniałe zdjęcia!
 
Carillinaa mialbys jak zeskanowac i mi podesłać? wstydsię przyznać ale ja nie spakowana jeszcze, ba dopiero 3 pranie w pralce a mam totalny zanik pamięci co i jak.
 
Ale sie rozpisalyscie! Łoooooo!

Galwaygirl - sto lat, sto lat! I spokoju, radości i zero dolegliwości juz do rozwiązania, a końcówki leciutkiej jak piórko. :tak:

Esiek - sto lat nasza zapracowana mamusiu. Odezwij sie! Bo karny czeka! ;-)

Doris - pięknie, gratuluje nudnych 8 miesięcy. Wszystkie tutaj sie boimy, ale pamiętaj, spokój ducha i radość mamy najbardziej służy malenstwu. &&&&&&

Karo - ale piekne fotki. Cuuuudo! Ja tak kocham śluby, jesteście piękni!

Madziorrek - &&&&&&&& za wizytkę. Usciskaj Franusia.

A ja ja juz po firmowej kolacji, najedzony Kropek, pyszny deserek. Jak tak dalej pójdzie to chyba że 30 kg do przodu bedzie:)) wszyscy w firmie mówią, ze jeszcze nic nie widac:) ja tam juz widze. Marzą mi sie juz ruchy Dzidziolka. Byłabym spikojniejsza.

Sciskam Was mocno, a wszystkie Dziewczyny, które przegapiłem sciskam podwójnie.
 
reklama
Dziekuje dziewczyny.ciesze sie ze wam sie zdjecia podobaja.to tylko narazie co pani fotograf mi na meila przeslala, w piatek jedziemy do polski i odbieramy calosc.albumy i 1800 zdjec na plytce i plyte DVD.ciesze sie juz bardzo.
Sisiq trzymam mocmo kciuki za wesele i wyjazd.pamietam do dzisiaj nasz poczatek a to juz prawie 8 lat znowu
Galwaygirl powiem ci ze wlasnie ani grama nieschudlam przed slubem.probowalam ale waga nic niespadywala i dalam sobie spokoj
 
Do góry