Witajcie dziewczyny! Rurka, CallwayGir, Anncka, Madziorek i wszystkie które mnie jeszcze pamiętają. :*
Wpadałam, kilka razy, ale nie mogłam odnaleźć wątku w swoim profilu.
Ostatnio zdrowie mi troche nie pozwala na różne rzeczy, chociaż na porządnie wziełam się za kompletowanie wyprawki. Większość już mam, pozostało jeszcze trochę drobnych rzeczy. Wczoraj wizytowałam u dr.chirurga proktologa z powodu powikłań ciążowych ehh. Myślałam, że mam tylko uciązliwe żylaki odbytu, a tu okazało się że z powodu tych czteromiesięcznych zaparć mam pęknięty i wypadający odbyt

Załamałam się tym trochę, pomijam kwestie bólu i dyskomfortu. Ale martwie sie porodem. Dr. stwierdził, że on nie widzi rodzenia SN, bo mogę sobie narobic kuku i męczyć się później bardzo jak odbyt pęknie całkowicie. Z drugiej strony moja lekarka twierdziłą że hemoroidy nie są wskazaniem do CC, ale okazało sie że hemoroidy to pikuś przy tym co zdiagnozowano. Ciekawe co teraz powie mi na wizycie za 2 tygodnie, czy nadal będzie się upierała przy SN. Dr chirurg dał mi opis diagnozy, myślicie że to skłoni ja do wypisania mi skierowania na CC?
Boję się porodu SN jeśli to ma mieć wpływ na moje dalsze funkcjonowanie. Tym bardziej że już teraz mam problemy nawet z oddaniem moczu bo mi tam tyłem "wszystko wypada" przy rozluźnianiu mięśni

(( Na nieszczęście muszę sie tak przemęczyc do ukończenia karmienia, bo nic nie da się zrobic nieoperacyjnie w czasie ciąży i karmienia. Ehh. Za dużo tego na mnie. Tyle lat wyczekiwana ciąża, tyle starań a teraz jeszcze tyle bólu. Miało być tak cudownie. Nie żałuję oczywiscie, bo córcia dodaje mi sił, wiergoli sie jak mały kangur.

ale czasami siadam i płacze z bólu a jak mała mnie kopie w stronę odbytu to już wogóle, a tu jeszcze prawie 2 miechy, a doktor wspominał że to pękniecie moze się powiększać ze wzgledu na przyrost ciężaru naciskającego dziecka.
Boję się. Nie wiem co orzeknie lekarka prowadząca, ale chyba musiałaby być potworem jeśli nie dałaby mi tego skierowania na CC, no nie?
Rurko, widzę że znów nosisz nadzieję pod sercem. Wspaniale, bo mimo mojej nieobecności na forum zastanawiałam się troche jak sobie radzisz po ostatnim #. Teraz musi sie udać! Aaaa. i to PODWÓJNIE! :*