Czesc Dziewczeta.
Karolina - dziewczyny dobrze radza. Zgadzam sie z nimi. Ja tez po dwoch poronieniach z rzedu myslalam, ze to nawykowe, ale dalam sobie troche czasu, bo nie chcialam tak latwo odpuszczac. Jak sie okazalo pozniej, ten odpoczynek byl bardzo potrzebny. Owszem, obawy byly i one nigdy nie znikna, ale jak widac na moim suwaczku - oplaca sie walczyc
Ja takze jak Galwaygirl mieszkam w IRL, a tutaj podobnie podchodza do ciąż i poronien jak w UK.
Badz silna, walcz, a my bedziemy trzymac mocno kciuki &&&&&&&&&&&&&&
Galwaygirl - jak Ty takie combo
mialas po tofifi, to co ja mialabym, jak wystarczy, ze cokolwiek zjem, a juz mi mala buszuje po brzuchu... Taki glodomorek maly. Jak gotuje obiad i czuje zapachy, albo probuje cos, to mi sie bardzo brzuch napina, a jak zaczynam jesc, to wariuje...
Doris - kciuki i fluidki na nowy okres staranek &&&&&&&&&~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Malgonia - jak widzisz, sa dziewczyny, ktore sobie chwala szkole rodzenia, inne nie. Ja chodzilam w pierwszej ciazy, posluchalam, ale jakos to mnie nie przekonalo, choc sporo angielskich, przydatnych slowek z tematu porodu poznalam
Mysle, ze nawet z ciekawosci mozna isc i posluchac, mimo, ze w trakcie porodu nie myslisz o relaksacji jak to Rurka juz stwierdzila...
Raz byly praktyki w relaksacji, lezalysmy na materacach, babka wlaczyla spokojna muzyke, zaczela mowic o oddechu (trwalo to moze 5-10 minut) a jak skonczylysmy, to dwie dziewczyny usnely, a jedna to az chrapala
Agawa - pewnie, ze wytrzymasz do USG
tyle wytrzymalas, to i teraz wytrzymasz
Moniska - mam nadzieje, ze z kolanem nic powaznego. A jak tutaj mowimy, ze nowy cykl to nowe nadzieje... Trzymaj sie kochana..
Neta, Ewik - Was takze sciskam
i cala reszte tez
i fluidki przesylam ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~