reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

Elżbietko witam witam :)

Karolinko ja rowniez w to mocno wierze :) ... ostatnio czytalam horoskop na 2006 rok ( zeby nie bylo ze wierze w horoskopy ;) ) ale  bardzo mi sie spodobal , a mianowicie :    rok 2006 to rok kobiet :) i chcialabym bardzo uwierzyc w ten horoskop :D bo pisalo, ze pod koniec roku kobiety ktore sie staraja , moga spodziewac sie potomstwa ;) ... tak wiec uwierzmy w to co napisali , a noz sie spelni :) chociaz ten jeden jedyny raz ;)  ... ja juz na wszystkie sposoby sie staram ;) nawet czytam bzdury w gazetach  ... ale coz .... bardzo tego chce i jak sie spelni to napisze do nich zeby usciskali od Nas  ta osobe ktora to napisala :D :D :D

Buziaki  :-*
 
reklama
MoniQa ja też jak nigdy wyczytuję wszedzie gdzie sie da różne rzeczy :). ostatnio słyszałam nawet o aletrze leczniczej że niby pomaga przy staraniach, ale nie wiem ile w tym jest prawdy. Nawet ja sobie kupiłam, ale leży w szufladzie i nabiera mocy ;). Nie wiem nawet jak ją stosować. Czy przez cały czas, czy z przerwami? No i nie wiem czy już mogę tak szybko po zabiegu jak nie mam jeszcze @? Pozdrawiam.
 
Karolinko jakos musimy sobie dawac rade ;) nawet bzdury czytajac  :D
a co do @ , moze powinnas pojsc do gina... przepisal by Ci jakies tabletki na @ ..moja kumpela miala tak samo jak Ty po zabiegu .... nie dostala @ do poltorej miesiaca po  i gin jej dal jakies tabletki ... nie wiem jakie bo nie pytalam , ale wiem ze cos takiego istnieje .


Pozdrawiam
 
MoniQa ja tez sie wybieram do lekarza i jakos nie mogę się wybrac. To chyba strach że by mi powiedział ze znów coś sie u mnie dzieje. Od czasu zabiegu mam codziennie lekkie plamienie i sie zastanawiam czy to cos złego czy jeszcz tam sie oczyszcza? Ale wkońcu bede musiała isc :(. Od ostatniego razu wizyty u gin nie kojarzą mi sie najlepiej :(
 
Witam! Juz od jakiegos czasu czytam was ale jakoś tak wyszlo ze jeszcze sie nie ujawnialam.Ja zaszlam w ciaze w listopadzie 2004 roku po 6 miesiacach staran.Radosc byla wielka,ale niestety krotko trwala.W grudniu utracilam 1 fasolke, a z konicem stycznia 2-to mialy byc blizniaki.Moj lekarz kazal mi odczekac 3 miesiace i potem stwierdzil ze do 6 miesiecy powinnam zajsc w ciaze.Odczekalam 3 miesiace i zabralam sie za starania.Po czterech miesiacach mialam juz dosc-kontrolowany seks,dzika rozpacz przy kazdej @,pomiary temperatur itp.Nie wytrzymalam psychicznie-silna nerwica i mnostwo prochow.Dzis juz najgorsze za mna,ale juz sie nie staram.Przytulam sie z mezem i nie staram sie liczyc,ze to ma przyniesc efekt.Jakis los jest mi pisany i jesli dzidzi ma przyjsc to przyjdzie,a jak nie to przeciez jest tyle biednych dzieci,ktore tylko czekaja,az ktos je pokocha.Ja i maz jestesmy w stanie pokochac dziecko,ktore nie jest biologicznie nasze i nawet kiedys(to bylo jeszcze przed strata) rozmawialismy o tym,ze jak finansowo bedziemy sobie radzic to zaadoptujemy jakiegos dzieciaczka.
Wszystkim ktore stracily ciaze wspolczuje i zycze duzo sily w staraniach oraz szybkich efektow staran.
 
Elza ab...strasznie Ci współczuję :( :( :(...nawet nie mogę sobie wyobrazić co czuje matka która straciła dziecko...
Mam nadzieję że teraz już tylko będzie lepiej :)...i dobrze że zaczęłaś myśleć o adopcji...to piękna rzecz :)
 
reklama
Elza ab Przykro mi bardzo, ze tyle Cie spotkało. Wiem, ze żadne słowa, nie zmniejszą twojego żalu i smutku. Życzę Ci kochana z calego serca upragnionej fasolki.

Bądz tu z nami na bb.
 
Do góry