reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Marthusia wiem ze Ci teraz ciezko i bardzo przykro mi z tego powodu co Cie spotkalo :( .... ja rowniez stracilam swoja dzidzie i rowniez ciezko to przechodzilam ... dzieki dziewczetom na forum moj smutek jest mniejszy , a pare dni temu dowiedzialam sie ze znowu nosze pod serduszkiem fasoleczke :) ... zycze Ci zebys cieszyla sie tak jak ja z calego serduszka ... buziaki :-*
 
Gratuuje Ci fasolinki Monisiu:) napewno jestes teraz szczesliwa, ale zarazem pelna obaw...

ale tym razem wszystko musi isc dobrze, bede trzymala za Ciebie kciuki!
 
Marthusiu, ja poronilam w maju zeszlego roku... do dzisiaj nie moge sie z tym pogodzic i czuje straszna wscieklosc i ogromny smutek na widok kobiet w ciazy - to okropne, co czuje, ale nie moge sobie tego "wybic z serca"... strasznie mnie to meczy, tym bardziej, ze bliska mi osoba, z ktora czesto przebywam, jest w widocznej ciazy i jest strasznie szczesliwa... co mnie boli jakos stokroc bardziej... tak jakbym zyczyla jej zle... a przeciez tak nie jest!!! zycze jej wszystkiego jak najpiekniejszego, ale nie potrafie sie cieszyc z jej szczescia... i okropnie mi z tym!

i przez to mam dla ciebie jedna rade - nie pielegnuj w sobie zbytnio zalu i staraj sie pogodzic z losem - nie ma nic gorszego, niz rozpamietywanie... ja nie daje sobie z tym rady; zbyt dlugo rozpaczalam! dlatego postaraj sie jak najszybciej odnalezc spokoj i pogode (o ile to w ogole mozliwe?!) ducha i patrz w przyszlosc z radoscia.. i za to trzymam kciuki!

bo maluszek na pewno sam ciebie odnajdzie i mali braciszkowie i siostrzyczki Oliwki nie dadza ci niedlugo spokojnie sie wyspac :) wierze w to, tak jak z calej sily wierze, ze tym razem, kiedy swiadomie podjelam decyzje o zajsciu w ciaze, wszystko bedzie juz dobrze! w koncu - jak ma nie byc!? :) musi!!!

buziaki i najbardziej pozytywne wibracje -
aenye
 
Dziekuje Ci bardzo za to co napisalas, dalo mi to wiele do myslenia..trudno jest mi sie z tym pogodzic jeszcze, bo to wszystko wydarzylo sie tak niedawno, jest jeszcze strasznie swieze. narazie znalazlam w sobie odwage, zeby wrocic na bb, napisac o tym co sie stalo, a mysle, ze to juz i tak wiele...przynajmniej na razie...

dziekuje za wsparcie dziewczyny:* wszystkim razem i kazdej z osobna:*
 
ja ztego samego powodu przychodze do was co Marta.

bo bardzo polubilam pisanie na bb.

a mam taka nature ze wole sie wyzalic pisząc niz mowic.. :(

 
reklama
Dzieki Elzbietka :)

jak narazie mam duzy problem z chłopakiem .. nie wiem jak mu powiedziec o tym co sie stało :( bo lezy jeszcze w szpitalu :(zycie jest nie spawiedliwe:( :mad:
 
Do góry