reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Eska trzymam mocno kciuki!!!

Widzę, że tu dzieci na świat już się po mału pchają, dobrze! życze Wam bezbolesnego porodu ;-)
W końcu marzenia Wasze sie spełniają, niedługo spełnią się każdej z Nas ;))

U nas super, ciąża przebiega bez atrakcji - czyli tak jak lubimy ;)
Wczoraj robiłam z synkiem pierniczki, umyłam też okno juz w łazience, bo tam się już nie wybrudzi do świąt .. po mału coś robie, teraz koce i kołdry prałam dla odświeżenia ;)

czekam na wizytę, czas leci jakoś tak .. to już 8tc.. jeszcze został kawał czasu..
 
reklama
Michalina, Małgonia, Aschlee ja też myślałam,że na porodówce się skończy :) W piątek wizyta u doktorka, mam nadzieję,że następny tydzień jest nasz!

Mika też słyszałam stwierdzenie,że porodu nie prześpię :) Skurcze lekkie mam cały czas, wczoraj o 3 jak zasnęłam, to tylko 2 razy siku, a tak to spałam jak zabita. Dzisiaj mam wory pod oczami. U nas będzie Zosia :)
 
nie da się przespać ;D ale za to powiem Wam że jak już się ma dziecko na brzuchu to nie pamięta się bólu żadnego ;D mnie zszywali i nic nie czułam zero.. bo wiecej emocji miałam z tym że dziecko mam przy sobie ;D

to co która pierwsza się rozpakuje ?? :D
 
Bakalia marzę o tym momencie! Wszelkie problemy w ciąży i cały poród jest tego wart. Jeszcze nie urodziłam, ale wiem, że tak będzie. Nie mogę doczekać się małej Zosi na brzuchu!
 
Mika ale Ty się jeszcze pytałaś o imię Marceli :-)
a tu Zosia to wiadomo

Kurcze ale się zdenerwowałam :wściekła/y: prałam pokrowiec od materaca i pralka niestety nie dała rady go odwirować... szlak, ciekawe ile będzie to coś schło, dzisiaj spanie w drugim pokoju :eek:
 
Ostatnia edycja:
No właśnie problem w tym że pralka nie chce zaskoczyć z wirowaniem :wściekła/y: trudno, powiesiłam na suszarce i zobaczę, może na noc oprę ją o grzejnik to wyschnie szybciej
 
Mika u nas będzie chyba Igor, jeszcze przed ciążą chcieliśmy tak nazwać syna, chociaż mi wpadało do głowy jeszcze kilka imion ale mój mąż jest nieugięty :)
Ja już składam zamówienie na torebkę z filcu :) mogę być testerką Twoich dzieł :)
eska ????
bakalia ja mogę iść na pierwszy ogień :) chociaż mam przeczucie, że Magda rozpocznie nasz maraton :) ja dzisiaj też wzięłam się za porządne sprzątanie, może coś pospieszę :)

Jutro mam wizytę ale nie sądzę, żebym dowiedziała się czegoś nowego :) Może przed wizytą jeszcze skoczę po ostatnie prezenty, żeby już wszystko z głowy było.
 
reklama
Cześć!

bylam w klinice. Doktor jest dziwny, nie polubię go tak jak mojego poprzedniego doktora. Obejrzał wszystkie wyniki. Ponieważ zachodze w ciaze, to narazie inseminacji nie robimy. Będę sie stymulować lekami gonadotropinami, bo po tym CLO podobno jest większe ryzyko poronienia. Dzisiaj moj 11 dc i mam tylko 1 pecherzyk 16 mm, czyli w weekend owulacja. Okazuje sie, ze aż tak super to ja sie tym CLO nie stymulowałam, bo osiagalam max. 2 sprawne pecherzyki. Wiec dlatego zmiana leku - to bedą zastrzyki domiesniowe. Zaczynam juz w święta. Postanowiłam, ze nie ma na co czekać. Potem 6-7 dc na obserwacje, potem dalsze decyzje co robimy dalej. A po owu mam dostać cały komplet leków prawie takich jak po InVitro. Oczywiście pewnie inne dawki, no ale mam je brać zapobiegawczo. Jestem dobrej myśli. Acha! I okazuje sie ze każdy moj jajnik jest inny, lewy jakby gorszy, być moze to jest przyczyna rownież, ze nie zachodze tak łatwo w ciaze.

Sorki, ze tak tylko o mnie, ale dopiero wróciłam do domu, a musze jeszcze posprzątać w domu, bo będę miała gości. Buziaki dla Wszystkich.
 
Do góry