reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Eska trzymam mocno kciuki!!!

Widzę, że tu dzieci na świat już się po mału pchają, dobrze! życze Wam bezbolesnego porodu ;-)
W końcu marzenia Wasze sie spełniają, niedługo spełnią się każdej z Nas ;))

U nas super, ciąża przebiega bez atrakcji - czyli tak jak lubimy ;)
Wczoraj robiłam z synkiem pierniczki, umyłam też okno juz w łazience, bo tam się już nie wybrudzi do świąt .. po mału coś robie, teraz koce i kołdry prałam dla odświeżenia ;)

czekam na wizytę, czas leci jakoś tak .. to już 8tc.. jeszcze został kawał czasu..
 
reklama
Michalina, Małgonia, Aschlee ja też myślałam,że na porodówce się skończy :) W piątek wizyta u doktorka, mam nadzieję,że następny tydzień jest nasz!

Mika też słyszałam stwierdzenie,że porodu nie prześpię :) Skurcze lekkie mam cały czas, wczoraj o 3 jak zasnęłam, to tylko 2 razy siku, a tak to spałam jak zabita. Dzisiaj mam wory pod oczami. U nas będzie Zosia :)
 
nie da się przespać ;D ale za to powiem Wam że jak już się ma dziecko na brzuchu to nie pamięta się bólu żadnego ;D mnie zszywali i nic nie czułam zero.. bo wiecej emocji miałam z tym że dziecko mam przy sobie ;D

to co która pierwsza się rozpakuje ?? :D
 
Bakalia marzę o tym momencie! Wszelkie problemy w ciąży i cały poród jest tego wart. Jeszcze nie urodziłam, ale wiem, że tak będzie. Nie mogę doczekać się małej Zosi na brzuchu!
 
Mika ale Ty się jeszcze pytałaś o imię Marceli :-)
a tu Zosia to wiadomo

Kurcze ale się zdenerwowałam :wściekła/y: prałam pokrowiec od materaca i pralka niestety nie dała rady go odwirować... szlak, ciekawe ile będzie to coś schło, dzisiaj spanie w drugim pokoju :eek:
 
Ostatnia edycja:
No właśnie problem w tym że pralka nie chce zaskoczyć z wirowaniem :wściekła/y: trudno, powiesiłam na suszarce i zobaczę, może na noc oprę ją o grzejnik to wyschnie szybciej
 
Mika u nas będzie chyba Igor, jeszcze przed ciążą chcieliśmy tak nazwać syna, chociaż mi wpadało do głowy jeszcze kilka imion ale mój mąż jest nieugięty :)
Ja już składam zamówienie na torebkę z filcu :) mogę być testerką Twoich dzieł :)
eska ????
bakalia ja mogę iść na pierwszy ogień :) chociaż mam przeczucie, że Magda rozpocznie nasz maraton :) ja dzisiaj też wzięłam się za porządne sprzątanie, może coś pospieszę :)

Jutro mam wizytę ale nie sądzę, żebym dowiedziała się czegoś nowego :) Może przed wizytą jeszcze skoczę po ostatnie prezenty, żeby już wszystko z głowy było.
 
reklama
Cześć!

bylam w klinice. Doktor jest dziwny, nie polubię go tak jak mojego poprzedniego doktora. Obejrzał wszystkie wyniki. Ponieważ zachodze w ciaze, to narazie inseminacji nie robimy. Będę sie stymulować lekami gonadotropinami, bo po tym CLO podobno jest większe ryzyko poronienia. Dzisiaj moj 11 dc i mam tylko 1 pecherzyk 16 mm, czyli w weekend owulacja. Okazuje sie, ze aż tak super to ja sie tym CLO nie stymulowałam, bo osiagalam max. 2 sprawne pecherzyki. Wiec dlatego zmiana leku - to bedą zastrzyki domiesniowe. Zaczynam juz w święta. Postanowiłam, ze nie ma na co czekać. Potem 6-7 dc na obserwacje, potem dalsze decyzje co robimy dalej. A po owu mam dostać cały komplet leków prawie takich jak po InVitro. Oczywiście pewnie inne dawki, no ale mam je brać zapobiegawczo. Jestem dobrej myśli. Acha! I okazuje sie ze każdy moj jajnik jest inny, lewy jakby gorszy, być moze to jest przyczyna rownież, ze nie zachodze tak łatwo w ciaze.

Sorki, ze tak tylko o mnie, ale dopiero wróciłam do domu, a musze jeszcze posprzątać w domu, bo będę miała gości. Buziaki dla Wszystkich.
 
Do góry