Maku, dziewczyno - jaka pozytywna energia bije z Twojego postu
, oczywiście, że wizyta będzie udana! I to jak.
I dzięki za kciuki - każda ilość się przyda.
Aschlee bardzo mi przykro, ale
Agawa ma rację - ciut smutku i można zaczynać od nowa. Nadzieja musi być. Także, nie załamuj się, nie płacz, tylko głowa do góry i działaj. Znaczy teraz odpoczywaj i zajmij się co lubisz, a niebawem - do roboty ;-)
malgonia, na te święta na 100% się nie uda, za mało czasu zostało. A może to i lepiej, bo wciąż nie czuję się gotowa..
A Ty nadal leżakujesz i śpisz całymi godzinami? Rany, ja też tak miałam. Teraz jak byłam w ciąży i jeszcze się tego nie spodziewałam, zasypiałam w pracy przy biurku... Myślałam, że to przesilenie wiosenne hehehe... Trzymaj się!
aniu, dzięki :-), mam nadzieję, że uda nam się stworzyć tym dzieciom dobry dom. A Ciebie ściskam mocno i weź coś zrób z tym swoim mężem. Wino zdecydowanie wypij z nim, no chyba, że nie lubi. To wtedy jemu piwa, a Ty winko i wreszcie pogadajcie!
. Macie siebie i musicie o swoje małżeństwo dbać. A ja trzymam kciuki i trochę zazdroszczę, bo ja bez męża aktualnie....
maddlena, skoro jeszcze nie przyszła oficjalna @, to cały czas mamy tu nadzieję
i będziemy się jej trzymać choćby zębami. Tobie też życzę miłego wieczoru i tego, żeby @ nie przyszła przez długi, długi czas....
Piątka dzieci powiadasz? Hm... Byłoby ciekawie, chybabym padła ze zmęczenia, ale na pewno byłoby warto.
sysiq - za piękne podejście do sprawy. Oby tak dalej. Jesteś kobieto skazana na sukces. A doktorek the best! Właśnie o to chodzi, żeby się kochać, a nie starać - bardzo mi się to podoba. Ściskam Cię optymistko!
Bakalia, mój Boże już kupiłaś prezenty?! Zazdroszczę, ja co roku obiecuję sobie, że nie będę tego robiła na ostatnią chwilę i oczywiście znowu lecę przed samymi Świętami, zawsze coś innego mnie zajmuje bez reszty. Cieszę się że wyniki krwi dobre - oby tak dalej. No to Ty już w sumie możesz śmiało czekać na Gwiazdkę skoro prezenty już są
, sory, że tak nadaję o tych Świętach, ale je uwielbiam i teraz będę tak przez najbliższe trzy tygodnie ;-)
Miłego wieczoru Wam życzę, mam nadzieję, że
Madziorrek tam wywija w tych górach
i że świetnie się bawi, czego i Wam życzę.
A wszystkim, które mają marzenie powiększenia rodzinki, życzę wielu upojnych chwil, a później :