reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Michalina chyba każdy kiedyś ma taki dzień który przynosi najgorsze myśli. Nie miałam nigdy nerwicy,ale skoro raz już sobie dałaś z nią rade, pokonasz i drugi!! Uwierz w to i w siebie przede wszystkim! Jesteś już w 34 tygodniu, samo to dla Ciebie powinno być nagrodą,za wszelkie wcześniejsze trudności. Już chwilka a będziesz mogła tulić swoje wyczekane dzieciątko i cieszyć się każdą chwilą, uśmiechem, płaczem, dotykiem!! Myśl o dzieciątku, o tym co wspaniałego jeszcze jest przed Tobą! Wierze ze mala urodzi się zdrowa zdrowiuteńka i będzie dorastać na Twoich oczkach! Wycofaj myśli o śmierci przy porodzie! Uwierz w to,że czeka Cie teraz najpiękniejszy okres na świecie! Cząstka Ciebie w końcu ujrzy twarz mamusi którą wysłuchiwała przez 9 miesięcy, to chyba jest najcudowniejsze! Chciałabym tego doczekać. Buźki i trzymam kciuki za dobre rozwiązanie!
Eska w jakim jestes szpitalu bo mi umknęło :-) ? Bardzo się cieszę,że wszystko idzie dobrze!
Maku masz tak samo jak ja obiecałam sobie,że nie będe niczego czytać, nie potrafiłabym sie chyba znow cieszyć z każdego dnia a pozniej 2 raz dostac kopa w dupę za przeproszeniem. Bede żyla od usg do usg i chyba odetchnę dopiero po 12 tygodniu! W każdym razie za Ciebie trzymam ogromne kciuki!
Maqa w takim razie &&&& byś się pozbyła tego wrednego torbiela :-)
Karo Heppenheim dokładnie, a Ty ? :-) Boże jaka piękna ta Twoja córeczka ♥♥
Agawa ja ostatnio też ciągle wybucham i to z byle jakiego powodu. Już taka nasza kobieca uroda :-) A dziś jedząc frytki rozpłakałam się w kuchni nie wiedząc w ogóle o co tak naprawdę mi chodzi.
Madlena podobno pozytywne nastawienie dużo daję, ale u mnie niestety wiele razy dało ciała. Gdyby tylko to wystarczyło byłybyśmy o wiele szybciej szczęśliwe :-) W każdym razie trzymam kciuki już nie wiele do testowania Ci zostało!

Tak patrze i patrze to już tylko 6 dni! Mam nadzieję że @ nie przyjdzie!!!!
Miłej nocki ♥ I POZYTYWNEGO NASTAWIENIA DLA WSZYSTKICH PRZESYŁAM!!
NIE MOŻNA ŹLE MYŚLEĆ, SZUKAJMY PLUSÓW A NIE DOMAGAJMY SIĘ MINUSÓW TAM GDZIE ICH NIE MA!


"Każda zmiana w naszym życiu, niezależnie czy upragniona czy niechciana przynosi pozytywne skutki jeśli tylko potrafimy z niej czerpać korzyści. Każde cierpienie uodparnia,każdy uśmiech łagodzi rany." ♥

Buźki Kochane!
 
Ostatnia edycja:
maku- heh niech te Twoje mdlosci trwaja ile trzeba i dzidzia się zdrowo rozwija że hej;* To ze na pracy sie trudno skupić to wiadomo, skoro nosisz takie szczescie pod sercem:))))

maqa- przykro mi ze praca beznadziejna;( z deszczu pod rynne co??:( Ale moze na poczatku tylko popisowke robia i juz niedlugo bedzie dobrze>>:)



Michalina- wiadomo ze sie denerwujesz. Ale juz koncoweczka kochana. A jaka mila bedzie meta tych wszystkich zmagań. Napewno bilans bedzie dodatnie. NIkt nie umrze:) a wrocicie do domu z dodatkowym szczesciem;)))) Buziaki i wytrwalosci na koncowce;*

Agawa- rozumiem Cie;* Przykro mi ze nie masz wsparcie w rodzinie. Ale juz niedlugo karta sie odwroci zobaczysz. A taka nerwowosc u mnie to byla oznaka 1 ciazy. Gryzlam praktycznie i wszystkim tlumaczylam ze to ZNPM:) 3 mam kciuki&&&&&&&&&&&&&&&

Eska- swietne wiesci:))))

A mnie nie tyle co opuscilo pozytwne nastawienie co juz mnei dziwi to wszystko. Pierwszy raz nie mam absolutnie zaaadnych objawow na nic. Piersi są niewzruszone, zadnych boli, ciagniec. Jutro gdyby nie to ze mialam monitorowany cykl pewnie robila bym test bo wypada 28 dzien cyklu- a zazwyszaj tyle trwaja.... Nic tylko czekac... Buziaki;*
 
Sysiq jakoś tak ładnie do mnie napiałaś, że aż się wzrusyzłam... dziękuję!!!
W ogóle dziewczynki dziękuję za miłe słowa, jesteście najfajniejsztmy babkami na świecie i najcheteniej bym Was wszystkie przytuliła!!!!!
 
Mika dziękuję, u mnie chyba ok. Leżę i leżę, w zasadzie od soboty boli mnie brzuch jak przed @, mdli mnie – może coś już się zbliża, ale zaciskam nogi, żeby jeszcze z tydz wytrzymać :)
Przykro mi, że nie dowiedzieliście się nic nowego w sprawie Tymusia. Może jeszcze pojawią się jakieś informacje? Ale teraz zobaczysz, że będzie wszystko dobrze :* i już niedługo Ty też nie będziesz mogła założyć skarpetek, a już nie mówiąc o butach ;)
michalinka oczywiście, że Mała się urodzi zdrowa! Postaraj się już nie denerwować, spokojnie, już jesteś tak blisko! Dobrze, że lekarz trzyma rękę na pulsie! Nawet jeśli będziesz musiała położyć się do szpitala, to będziesz cały czas monitorowana i tam nic nie przeoczą – lepiej niż w domu! Więc proszę się ogarniać, pakować torbę i spokojnie czekać do kolejnej wizyty! Poza tym nic złego Tobie też nie grozi! Zobaczysz, że już niedługo będziesz miała Malutką na rękach! Dużo Ci jeszcze rzeczy brakuje?
Maku tak to już z nami jest… ten strach nie jest silniejszy od naszego szczęścia związanego z ciażą ale potrafi je doskonale stłumić… ale spokojnie :)przykre są czasem reakcje bliskich ale my wszystkie tutaj OGROMNIE cieszymy się z Twojej ciąży :) i z Twoich mdłości też :) – to dobry znak :) i trzymamy kciuki za każdy dzień! No i czekamy do 17.12 :)
maqa może trafiłaś na jakiś trudniejszy okres w pracy i zaraz trochę się sytuacja uspokoi?
karo nasz brzuszek rośnie :) a jego lokator szaleje – także mimo tego, że trochę boli mnie brzuch i muszę leżeć to staram się wytrzymać do 25.11, mamy wtedy ostatnie usg – trochę podejrzymy Małego. Emi jest przesłodka!!! Jaki śmieszek fajny! :) I jak Wasze przygotowania do ślubu? Nie zostało już wiele czasu :)
Agawa trochę spraw się nawarstwiło i masz gorsze samopoczucie ale przecież każdemu wolno mieć czasem gorsze dni. Poza tym może to nie pms? :) Nie ma @ jest nadzieja! – znasz dobrze nasze motto! Może jakoś Cię rozweselimy? Wyobraź sobie jak ja, Magda i Michalina tańczymy np. kankana ;) Jeśli w ogóle któraś z nas jest w stanie tak zadrzeć nogę ;) – poza wizytą u gina ;) U nas w Warszawie dzisiaj zaświeciło piękne słońce – mam nadzieję, że to samo zaświeci nad Tobą!
eska ?????
 
Witajcie Babki!

suana to wspaniale,że serduszko pięknie bije,spokojnej ciąży!

eska cieszę się,że już lepiej z Wami:happy2:

madziorek,sysiq trzymam kciuki za II

mika dziękuję...to tak chyba jest,że dopiero z czasem do nas dochodzi co się stało...ja czuję się gorzej teraz niż tuż po poronieniu.....ale dziękuję za Twoje słowa,podnoszą na duchu
...a Ty kochana niczym się juz nie martw teraz musi być dobrze

michalina co Ty??żadnych problemów przy porodzie nie będzie!!!nie wolno Ci tak myśleć!wszystko będzie dobrze...a jeśli będzie trzeba to poleżysz troche w szpitalu i też będzie dobrze...wyprawką i pakowaniem sie nie przejmuj to jest teraz najmniej ważne...wiem,że pewnie chcesz wszystko sama poprać,poprasować i popakować i celebrować tą chwilę robienia wyprawki..ale jeśli nie zdążysz to trudno....jeszcze się napierzesz ciuszków i pieluch:-D także Kochana uspokój się bo to czy pozbędziesz się objawów nerwicy zależy TYLKO OD CIEBIE
wiem coś o tym bo walczyłam kiedyś ze stanami lękowymi,żadne leki nie pomagały tylko pranie mózgu,które musiałam sobie sama z sobą przeprowadzić

maku ja się cieszę z Twojej ciąży,wierzę,że będzie wszysto ok...9tc to dobra pora by zobaczyć już małego człowieczka,trzymam kciuki...

karo
śliczna księżniczka:-)

agawa spokojnie,musi się udać..

Ja ostatnio tak gniewem wybuchłam,że aż sama siebie przestraszyłam,zrobiłam dziurę w ścianie telefonem a potem płakałam,że dopiero ściany robiliśmy a ja niszczę...na męża byłam zła,że mnie zostawił i na mecz poszedł (choć wcześniej sama powiedziałam żeby poszedł) byłam, tak wściekła jak chyba jeszcze nigdy.może to było potrzebne,wiem,ze nie wolno ukrywać swoich emocji a ja chyba za bardzo wmawiałam sobie ,że jest ok...no i wybuchłam...

Miłego dnia dziewczyny

a właśnie zapomniałam się pochwalić,zaczęłam robić ozdoby z papieru 'quilling" wpiszczie w google jakie fajne,zrobiłam juz jeden obrazek ale nie mam jak pokazać bo mój tel. nie ma aparatu:zawstydzona/y: buaaaaachachacha:-D
 
Ostatnia edycja:
Eska to super ;))
Michalinko, nie denerwuj się, Twoja malutka na pewno jest tam bezpieczna w brzuszku i nic jej się nie stanie. Z drugiej strony dobrze że masz takiego lekarza który zwraca na wszystko uwagę!!!

powiecie że moze jestem przewrażliwiona.. ale jadę jutro na usg, po wizycie u gina umowiłam się z innym lekarzem na wieczór na usg.. jeszcze w 100% nie wiem czy bede bo nie wiem czy maż da radę przyjechać po mnie po pracy wiec powiem wam wieczorem jutro czy sie udało dostać czy nie ;D
 
Witajcie ja wlasnie dolaczylam do starajacych sie.Michalinko na pewno wszystko bedzie dobrze.Juz niedlugo bedziesz miala swoje Malenstwo przy sobie:tak:
 
Laleczki moje wychodzę dziś jeszcze tylko echo serca mojego bejbi mi zrobi żnajoma, która tu pracuje i wracan do new targu i włączam laptopa i będe czytała wszystko i odpisywała buziaki i dzięki za kciuki kochane czarownice bo pomogło:)"*
 
reklama
Do góry