reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania po straconej ciąży

tymczasem Izka no szkoda ale myślę że bedziesz mialszanse

kochana jak nie teraz to po porodzie przyjade zobaczyć maluszka :-) moja koleżanka rodziła tam synka w 32 tc i była mega zadowolona z opieki nad wcześniaczkiem! zresztą kilka znajomych rodziło i wszystkie szpital bardzo polecały :)

Michalinka spokojnie, nie denerwuj się i na luzie pakuj, pierz prasuj, zobaczysz, że jeszcze przenosisz :-p
 
reklama
Madziorrek – trzymam kciuki!! Fajne jest takie czekanie, ale mi troche brak cierpliwości, już bym z 3 testy na Twoim miejscu zrobila mimo, ze zbyt wczesnie by wyszly kreski.
Marcela – to piekne co napisałaś do Miki. Ja powiedzialam rodzicom, bratu i cioci o ciąży ( to takie najbliższe mi osoby prócz męża) i żadna z tych osób się nie ucieszyła. Moja Mama machnęła ręką i powiedziała „ee tam, to jeszcze nie wiadomo” i dalej robiła to w co jej przerwałam. Ciocia powiedziała, że nie chce o tym słyszeć. Przykro mi też jest. Mimo, że sama też podchodzę do tego z większym dystansem niż w 1 ciąży, to chciałabym żeby ktoś się ucieszył. Ja się cieszę, że udało się zapłodnienie – jakiś pierwszy etap za nami, zobaczymy co dalej i chciałabym żeby ktoś jeszcze razem ze mną się ucieszył. Nikt nie traktuje mnie jak kobietę w ciąży, każdy unika tego tematu. Czasami mam wrażenie, że ja sama siebie tak nie traktuję. W poporzedniej ciąży każdego tygodnia czytałam i oglądałam filmy na temat rozwoju zarodka w bieżącym tygodniu ciąży. I się cieszyłam, że w tym tyg zalążki mózgu, że w tym zaczyna bić serce, że zarodek ma kilka milimetrów. A jak poszłam do lekarza i okazało się, że żadnego zarodka nie ma, bo to puste jajo płodowe. Dlatego teraz nie czytam nic. Nie czuję też nic. Boję się pomyśleć, że prawdziwe życie jest we mnie, bo boję się kolejnego zawodu. Jak zobaczę zarodka i bijące serce na usg wtedy poczuję, że naprawdę jestem w ciąży. Może też rodzina to poczuje.

U mnie jest tak: zaczął się 5 tydzień. Miałam mdłości – to coś nowego dla mnie. Niestety w pracy w tym czasie byłam i ciężko było mi się skupić na pracy. Umówiłam się na 1 wizytę do lekarza na 17 grudnia. Celowo dopiero za miesiąc, bo chcę by było już na pewno widać zarodek i serduszko – by mieć pewność, że wszysko ok ( to będzie 9 tydzien wtedy).

Pozdrawiam wszystkie staraczki, dziewczyny przy nadziei i mamusie;)
 
Hej, ja również podczytuję a nie mam czasu na odpisania,
praca jednak kiepska - nie będę opisywać szczegółów ale trafiłam w "obóz pracy" i szczerze to nie wiem czy wytrzymam tam do świąt :baffled::no:
Poza tym ok, czekam na grudzień i następną wizytę - oby torbielka już nie było ...
Pozdrawiam Was serdecznie i pamiętam o każdej z osobna :-)
 
Sisiq skad jestes z Niemiec?trzymam kciuki za dwie kreseczki
Dziewczyny obiecuje wam ze dodam zdjecia malej ale lapka mam zepsutego a z tekefonu niewiem dlaczego nieumie dodac zdjecia
Eska trzymam kciuki za wasz jutrzejszy powrot do domu
Agawa, Madziorek za wasze dwie kreseczki rowniez
Izka zdrowka.malego niezlapalo? Szkoda ze nasz Ewcik i Wikama sie zgubily.Myszka tez sie wogole niepokazuje
Mika, Celta lubie was dziewczyny bardzo czytac.choc niezawsze czas na to pozwala.
Maku87 niegratulowalam ci chyba jeszcze.wielkie gratki
Marcela jak tam nasz brzuszek
Michalina jeszcze troszke i bedzie corcia z wami.tak jak dziewczyny radza zrob to co jestes w stanie
Magda no ty juz na wyskoku
Suana niema sie co martwic.Fasolka nadrobi wszystko
Pietrucha pamietaj jestesmy z toba
Dziewczyny o ktorych zaoomnialam bardzo przepraszam.niezawdze czas na forum a potem jak czytam naraz tyle informacji ze polapac sie niemoge.emily zaczela sie w czwartek podciagac na brzuszku.tzn robi to bardziej jak slimak tak.bardzo smiesznie to wyglada.mamy nadal dwa zabki.gorne jedynki jakos upieraja sie przy wyjsciu.od jutra mam gosci, siostra przyjezdza z polski z chrzesniakiem.bedzie glosno i wesolo.zaczelam pomalu organizowac mikolajki bo chcialabym zeby Emily po raz pierwszy zobaczyla mikolaja.no i musze sie wziac na dalsze przygotowania do wesela
 
20131112_115715.jpg
Dodalo mi zdjecie z tefonu
 

Załączniki

  • 20131112_115715.jpg
    20131112_115715.jpg
    14,5 KB · Wyświetleń: 31
reklama
Karol, ale cudna! Ja chętnie podkradne:)) hehe....i jaka juz duża!

Ania, wylaź z dołka. Jesteś super kobietką, my to wiemy. I będziesz najcudowniejsza mamą swiata. Juz niedługo. Wierze w Ciebie.

ewik o mnie tez rodzina zapomina i nic dobrego sie po mnie nie spodziewa, czyli żadnych dzieci i rodziny. Przykre i prawdziwe. A do tego dzisiaj eskalacja problemu w rodzinie, poklocilam sie z bratem. I dobrze. Oni tez muszą wiedzieć co ja czuje. Ale nie jest dobrze. Mam wrażenie, ze z każdej strony mi życie dowala. Ale do końca roku juz blisko, a potem bedzie juz tylko lepiej.

Mika, ciesze sie, ze wizyta sie udała. Ja wiem, ze teraz wszystko bedzie dobrze. Na pewno! Juz sie nie zamartwiaj, tylko w końcu ciesz ciaza.

Suana, gratulacje serduszka.

Madziorrek i Madlena - &&&&& myśle ze Wam sie uda, bo takie pozytywnie nastawione jesteście. &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

a ja mam przeczucie na "nie". A dzisiaj miałam straszne nerwy, wybuchalam co chwile - typowy pms, którego nigdy aż tak nie miewam. Dobija mnie ostatnio wiele rzeczy i mam wrażenie, ze eksploduje... Musze odpocząć.
 
Do góry