maddlena
Fanka BB :)
Cześć kobitki.
Na początek sisiq zajefajny nowy avatar. Oby tylko to była prawda. Mocno trzymam kciuki;-)
maga no szkoda, że z pracą tak wyszło. Może faktycznie to przejściowe jeszcze będzie lepiej.
aschlee25 witaj,
eska super , że już wychodzisz do domu i te dodatkowe badanie też fajnie, będziesz spokojniejsza. W ogóle super, że już w porządku, niech dzidzia tam zdrowo rośnie.
madziorek trzymam mocno zaciśnięte kciuki za jutrzejszą betę.
mika ale fajnie, co? Zobaczyć swoją kruszynę fikającą w brzuszku. Bezcenne:-):-).
małgonia1 gratuluję i bardzo się cieszę. Lekarze często są ostrożni. Mój gin w pierwszej ciąży też mi mówił, że bez euforii, ze spokojem, bo wszystko się może zdarzyć itp. A co dopiero ciąża "po przejściach" Żeby Cie pocieszyć, nie każde krwawienie jest grożne. Ja krwawiłam z Antosiem w 5-6 tyg, dostałam DUPHASTON, leżałam i wszystko się dobrze skończyło, mój łobuziak ma dzisiaj 2 latka. Także leż, odpoczywaj, a zobaczysz, wszystko będzie dobrze. Musi być!!!! Może spróbuj umówić się do lekarza. Ja i w jednej i drugiej ciąż latałam często do lekarza. Plamienie, krwawienie już dzwoniłam i jechałam albo na nfz, albo prywatnie, czasem nawet w szpitalu mnie przyjmowal. Ale za to ja byłam spokojniejsza...
A ja już szaleję. Kupiłam test i już wyczekuję, kiedy mogę zrobić. Coś mnie bierze jakieś przeziębienie, zaczynam myśleć, że to może być TO... Ech, kobieta jak chce mieć dziecko potrafi wiele rzeczy sobie wmówić...
Na początek sisiq zajefajny nowy avatar. Oby tylko to była prawda. Mocno trzymam kciuki;-)
maga no szkoda, że z pracą tak wyszło. Może faktycznie to przejściowe jeszcze będzie lepiej.
aschlee25 witaj,
eska super , że już wychodzisz do domu i te dodatkowe badanie też fajnie, będziesz spokojniejsza. W ogóle super, że już w porządku, niech dzidzia tam zdrowo rośnie.
madziorek trzymam mocno zaciśnięte kciuki za jutrzejszą betę.
mika ale fajnie, co? Zobaczyć swoją kruszynę fikającą w brzuszku. Bezcenne:-):-).
małgonia1 gratuluję i bardzo się cieszę. Lekarze często są ostrożni. Mój gin w pierwszej ciąży też mi mówił, że bez euforii, ze spokojem, bo wszystko się może zdarzyć itp. A co dopiero ciąża "po przejściach" Żeby Cie pocieszyć, nie każde krwawienie jest grożne. Ja krwawiłam z Antosiem w 5-6 tyg, dostałam DUPHASTON, leżałam i wszystko się dobrze skończyło, mój łobuziak ma dzisiaj 2 latka. Także leż, odpoczywaj, a zobaczysz, wszystko będzie dobrze. Musi być!!!! Może spróbuj umówić się do lekarza. Ja i w jednej i drugiej ciąż latałam często do lekarza. Plamienie, krwawienie już dzwoniłam i jechałam albo na nfz, albo prywatnie, czasem nawet w szpitalu mnie przyjmowal. Ale za to ja byłam spokojniejsza...
A ja już szaleję. Kupiłam test i już wyczekuję, kiedy mogę zrobić. Coś mnie bierze jakieś przeziębienie, zaczynam myśleć, że to może być TO... Ech, kobieta jak chce mieć dziecko potrafi wiele rzeczy sobie wmówić...