reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Madziarrek ja jak widzisz tez mam wahania nastrojów. Jakoś do owu sie trzymam, a potem zawsze mam dola i nie mogę sobie sama ze sobą poradzić. Ale to chyba nie od CLO. A jajniki juz czuje od wczoraj, chociaż to dzisiaj 4 dzień brania CLO. Ale to dobrze, niech pracują. U mnie jak teraz nie zaskoczy to dr przepisie mi gonal F. Podobno mocniejszy. Ale to dopiero za miesiąc.

acha! Zapomniałam sie pochwalić, ze wczoraj byłam na laserze i zrobiłam sobie bikini. Przeżyłam! Ha! Nie było tak źle. Wiec skoro sie za siebie wzięłam, to dobry znak, ze z moja psychika jest lepiej.
 
Ostatnia edycja:
reklama
cyntia przykro mi, teraz powinnaś odpocząć a jak brzuch będzie bolał bierz coś przeciwbólowego,
ja to nawet ketonal brałam
w jakim tygodniu miałaś straty ciąż? piszesz o niestety dwóch...
 
Moje kochane babeczki...

wiem, ze niektore z Was przechodza trudny czas i tule mocno...
ale wpadlam Wam poslac duuuuzzzooooo pozytywnej energii!!!!!!

Popatrzcie na mnie-ja mam syna 18 letniego , wiek tuz po urodzinach wiec juz mam 39lat , za soba dwa poronienia, momenty placzu i zalamania i nerwow.....

A dzisiaj...... Kolejny milowy kroczek za mna:-)

Witam sie dziewczynki dzisiaj w cudownym humorze:-)))
mialam wlasnie badanie polowkowe i...


its a girl!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-D:rofl::cool2:;-)


jestem taka szczesliwa dzis, bo skrycie marzylam o dziewuszce)))


wszystko dobrze, wszystko w normie! wiekiem i rozmiarami wyprzedza bo wygladaja pomiary 20.2 tydzien , ma ok 21cm z nogami( ok 15cm tulow+6cm nogi),
wszystkie organy podobno super, serducho tez, przeplywy tez, waga 354gr!!!!!!!


Wierzcie w to , ze bedzie dobrze, popatrzcie na Nasze ciezaroweczki marcela, michalinka, madzia, ja, eska, mika, pietrucha, suana, ...i rozpakowane ciezaroweczki jakie piekne dzieci maja-
nanulka, izka , mysia, karo, martoocha i inne!

wlasnie- martoosia wrzuc troche fotek jak znajdziesz czas:-)

no taaaaka szczesliwa jestem, ze musze ochlonac to cos wiecej napisze....

tysiace dobrych fuidkow~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
i buziakujexxxxxx;-)
a Wy dalej prosze 3 majcie kciuki&&&&

p.s. ponizej moja gwiazda- na jednym ze zdjec smieje sie do ciotek:-)
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    66,6 KB · Wyświetleń: 52
  • image.jpg
    image.jpg
    32,3 KB · Wyświetleń: 53
  • image.jpg
    image.jpg
    56 KB · Wyświetleń: 50
  • image.jpg
    image.jpg
    50,6 KB · Wyświetleń: 47
Ostatnia edycja:
Ozila bardzo się cieszę, że Twoje cichutkie marzenie o córeczce powoli się spełnia :-D
Mam nadzieję, że maluch nie spłata Ci teraz figla i zostanie już dziewczynką do końca! Super, że jesteś szczęśliwa, bardzo się cieszę, ściskam mocno, życząc dużo zdrowia i uśmiechu! Jesteś już prawie na półmetku, Boże jak ten czas leci!

Madziorrek, ja też brałam clo. Ten cykl miałam bez niczego, ale wcześniejszy był stymulowany i pamiętasz, jakaś ciąża była, biochemiczna pewnie bo się długo nią nie cieszyłam, ale jajniki na bank dostały powera, bo miałam też monitoring i pęcherzyki były. Także spoko, będzie dobrze. Mam nadzieję, że i na Ciebie clostilgegyt podziała jak trzeba. Z nastrojem tak jak Agawa nie miałam żadnych cyrków. Bardzo dobrze się na clo czułam. Zresztą brałam go już niejednokrotnie. Wszak za mną ponad 8 lat starań o dziecko. Powodzenia!

malgonia, no szkoda, że @ przyszła, ale nie na tego złego co by na dobre nie wyszło :tak:. Trzymam za Ciebie kciuki!

ewik i za Ciebie trzymam bardzo, bardzo mocno. Mocna krecha na owulacyjnym to też dobra wiadomość!
A teraz postaraj się na luzaku wziąć męża w obroty... Kurcze jak ja lubię taki seks... w okolicach owulacji hormony coś takiego robią z kobietą, że..... hehehe...

eska! No ciekawe czy przeczucie Cię nie zawiedzie :-), pewnie wreszcie się okaże kto tam w Tobie mieszka incognito.
I niech te plecy Cię tak nie bolą!

cyntia, dobrze, że już po wszystkim. Teraz odpoczywaj. Mam nadzieję, że dostałaś trochę czasu na L4? Ja siedziałam w domu 2 tyg. I dobrze, bo ryczałam non stop i do niczego się nie nadawałam. Ściskam Cię mocno, zobaczysz w końcu się poukłada. A jakie badani hormonalne będziesz robiła? Ja zrobiłam różne różniste badania, teraz nawet jestem pod opieką reumatologa i będę miała powtarzane badania pod kątem chorób autoimmunologicznych. To też watro oznaczyć, choć jest w cholerę drogo, ale może tutaj tkwi przyczyna?..
No i czemu masz czekać aż pół roku z następnymi staraniami???????

Joaro, pracusiu. Projekt, projektem - fajnie, że się czymś zajęłaś i coś daje Ci satysfakcję, ale nie zapominaj o sobie :-) i o mężczyźnie Twojego życia oczywiście ;-). Trzymam kciuki za powodzenie. I super, że teściówka wyszła ze szpitala w lepszym stanie!

suana, no to dostałaś dobre zaplecze farmakologiczne. Mi w poniedziałek reumatolog powiedział, że przy kolejnej ewentualnej ciąży też powinnam łykać małą dawkę acardu. Zobaczysz będzie git! A ten pęcherzyk, którego nie widziałaś, ale który widział lekarz to Twoje wyczekiwane maleństwo. Teraz będzie rosło jak na drożdżach i wszystko skończy się pakowaniem torby do szpitala pod koniec czerwca ;-). Buziaczki. Odpoczywaj i dbaj o siebie.

ania ale fajnie, żeś taka pozytywna! Ponoć w ciąży bardzo ważne jest dobre nastawienie, więc jesteś skazana na sukces. Spaceruj, chłoń tą przepiękną jesień, dbaj o siebie, a 7 listopada już tuż tuż.

michalina, Magda, marcela, no Wy to już tak trochę na wylocie :-D, więc nie dziwię się, że torby pakujecie. Boże jak to prędko zleciało. Jeszcze kilka tygodni i będziecie tuliły maluchy do siebie, ależ to będą Święta!

mart0ocha, w wolnej chwili między karmieniem, a przewijaniem wstaw choć jedno zdjęcie córeczki. Ale Ci fajnie :tak:

mika odpoczywaj u tych teściów i niczym się nie martw. Buziaczki!

acha Agawa szacun!!! Za bikini ;-)


No. Dziś środa, jeszcze tylko jutro i wyjeżdżam na weekend do teściów. Fajnie. Weźmiemy psa i pohasam trochę po górach i lasach. Potrzebuję trochę czasu na spokojne przemyślenie wielu rzeczy. No i miło byłoby jakbym się wreszcie mogła wyspać... Już ledwie ciągnę nosem po ziemi. Wczoraj po warsztatach, już byłam na skraju wyczerpania, ale jeszcze ponad pół godziny staliśmy z tymi ludźmi i gadaliśmy w najlepsze. To jest niesamowite, jacy wspaniali ludzie tam są. Na tym szkoleniu adopcyjnym. No lubię ich BARDZO, choć znamy się zaledwie miesiąc. Mam nadzieję, że będziemy długo, długo trzymać się razem.
A poza tym to.... nic :-D. Moje życie teraz kręci się właściwie wokół adopcji. No chociaż jestem umówiona do gina i do endo i do reumato. Więc kontynuacja leczenia pełną parą, ale jakoś nie mam do tego serca... Nie chcę tego zaniedbać to na pewno, ale coraz więcej myślę o tym dziecku, które najprawdopodobniej gdzieś już jest i pewnie jest smutne :-(.


Dobra laski - trzymam za Wszystkie kciuki! Żeby dzień był miły i spokojny, wieczór najlepiej romantyczny.
Myśli pozytywnych i jasnego spojrzenia w przyszłość, bo przecież wszystko będzie dobrze! Uściski!!!!
 
Ozila!!!!!!!!!! Ale Miss Małą masz w brzuchu :D I już się uśmiecha :))))))))))))))) GRATULUJĘ :) Strasznie się cieszę.....
Czas szybko leci..... przecież dopiero co II krechy na teście zobaczyłaś a to już połówkowe!!!!!!!!!!
Tylko mi się tak dłuży.......

Dzis byłam na pobraniu krwi i prawie padłam... Mała zaczęła hip hop tańczyć i prawie się porzygałam......

Celtuś podziwiam CIę bardzo!!!! I jestem z Ciebie taka dumna!!!!! Niewiele osób ma odwagę nawet pomyśleć o adopcji a Wy już zrobiliście krok na przód!!! Wielki ukłon Wam się należy. A co mówią w ośrodku adopcyjnym? Ile czasu to trwa?? Czy to można mieć jakieś preferencje? co do wieku mi chodzi. Musisz nam na bieżąco wszystko pisać.
 
Ozila gratuluję :) Piękna ta Wasza mała gwiazda :)

Celta miejmy nadzieję, że się wszystkie przed świętami wyrobimy, bo Wigilia na porodówce to kiepska perspektywa :) Mam nadzieję, że w następne święta Ty też będziesz miała malucha!!!
 
No ja już się modlę wręcz, żeby na Wigilie Mała była, bo ja już nie mogę.... strasznie źle znoszę ciążę.....
Patrzcie jak to jest... tyle czekamy, tyle przeżywamy, tracimy nasze maleństwa... a na sam koniec zamiast się cieszyć z bycia w ciąży to sie tak źle czujemy.........
 
Ozila śliczna ta Twoja córcia,i jaki uśmiech,cudowna.Gratulacje,to wspaniałe wiadomości,że wszystko jest w porządku...oj aż się poryczałam:-D

Celta to naprawdę wspaniałe co robicie z mężem,wymaga wielkiej odwagi,gratuluję,Oby sprawy formalne nie ciągły się zbyt długo.
 
Michalina czuję dokładnie to samo! Wiem,że powinnam się strasznie cieszyć, ale ciąża daje mi tak w kość, że mam jej dosyć! Chcę żeby Zosia była zdrowa i urodziła się jak najszybciej! A i mam pytanie - bolą Cię biodra, miednica? Bo ja od tygodnia mam z tym problem.
 
reklama
Do góry