Hej hej... Ale dzisiaj optymistycznie! Cieszy mnie to, a jakże
)
martoocha - ale bije od Ciebie szczęście. Jeszcze raz gratuluje i ciesze sie Twoim szczęściem. Czasem pierz te obżygane podkoszulki, bo Ci mąż ucieknie
)
eska, ale śliczna foteczka. Jak masz pzeczucie ze to chłopak i tak byś chciała, to tego Ci zycze! CUDO!
pietrucha i Mika - jak tam nastroje? Spokojne jesteście, czy ciagle nerwy?
celtus - cudnie sie czyta Twoje posty. Tak sobie pomyślałam, ze moze tez do tego ośrodka powinnismy chodzić na jakaś terapie, dobrze by to nam zrobiło. Szkoda tylko, ze ja niestety mam ciagle wewnętrzne poczucie, ze nie nadawalabym si na matkę adopcyjną. Ale za Was trzymam kciuki!
suana - no MAMUSIU! Piekna betka. Trzymam kciuki! &&&&&
joaro - tutaj chyba nie ma zamkniętej grupy.
michalina - nie każdy chyba jest stworzony do bycia ciężarną. Coś mam wrażenie, ze ja tez nie jestem stworzona. Ale jakoś sie przemecze.
madzia i marcela - to lezcie jak najwiecej. Leńcie się póki możecie! &&&&&
madziarrek - ja jestem na CLO. Za pierwszym razem zareagowalam suuuuper, bo ciaza wyszła w kwietniu. Ale sie skończyła. A teraz po przerwie jestem właśnie drugi cykl na clostilbegyt. A co chcesz wiedzieć? Ja sie po tym czuje bardzo dobrze, nie przytylam ani nie schudlam
)w zeszłym cyklu miałam tylko 1 pecherzyk, ale za to 11-12 dc, czyli bardzo szybko, normalnie mam 16 dc owulkę. No nie wiem co Ci jeszcze napisać. Pytaj.
a ja padlam dzisiaj. Od 6 w trasie, o 7 rano szkolilam ludzi, Potem 300km w te i spowrotem do klienta, potem wizyta u teścia, bo wczoraj mój mąż i tesciu mieli imieniny. Wiec dzisiaj torty i upominki były. Jest ok. Nastrój dobry. Mam juz chyba początek owulacji, bo sluz sie zmienił, a mąż bedzie dopiero we środę za tydzien. Troche juz nie mam siły do tego planowania. Ale cóż - odpuszczamy ten cykl po prostu.
Caluje Was wszystkie! Jak o kimś zapomniałam to przepraszam i całuje podwójnie
) albo potrojnie
)