reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Myszko to racja ja tez nieumie sie na Emily napatrzec,wynagradza wszystkie pobudki w nocy.U mnie tak samo dni leca okropnie.mala miala wczoraj dwa tyg a ja naeet niewiem kiedy to przelecialo.wszyscy chca nas odwiedzac ale narazie probuje to czesciowo ograniczac zeby miec tez troche czasu dla siebie,malej i M
A. Kaloryferami u nas to samo,na dworze powyzej 15stopni kaloryfery sie wylanczaja a w mieszkaniu robi sie chlodno.wkurza mnie to okropnie bo kaloryfery na 5leca i sa zimne.Ostatnie dni bylo na dworze zimni i pochmurnir to sie wlanczaly w dzien.Ale nic sie na to nie poradzi.Pruzydal by sie komminek zeby napalic kiedy by sie chcialo
 
Ostatnia edycja:
reklama
a co tu takie pustkiii? :szok:
wszystkie jeszcze śpią po weekendzie czy co :-p

Nanu Ty dzisiaj ktg taaak? ciekawe co tam wyjdzie :-)

Karo, Myszka ja się wcale nie dziwię, że sie na swoje wyczekane skarby napatrzeć nie możecie :-)

za dwie h jadę do teściówki, a o 18stej wizyta, wiec prosze o mooocne kciuki, żeby szyjka się nie skracała!! pewnie odezwe się jak już wróce do domu, więc miłego dnia laseczki :*
 
Dzień dobry;

Ja kg na + już właściwie nie mam, ale za to brzuszysko nadal spore :confused2:

A małą mam praktycznie cały czas na cycku. Więc to chyba nie ma reguły. Albo taka moja uroda :sorry:
 
karo kciuki za szyjkę!!!


Ja po ktg. Pierwsze 15 min książkowe a kolejne istne wariactwo;) ale że Matylda nie próżnowala i ani myślała pospac to gin stwierdziła że widać taka temperamentna i juz. Za tydzień wizyta z usg. Mam ten tydzień się oszczędzać i dotrwac. Potem gin stwierdziła że wyda mi zgodę na poród; )))
 
Nanu ale Matyldzia żywotna!!! Jak Mamusia! Ciebie też trudno w miejscu utrzymać :)! A co lekarka mówiła o czopie? Rzeczywiście Ci zszedł? Oj coś czuje, że już niedługo Matyldzie utulisz :):):)!!!!

Izuniu oczywiście zaciskamy kciuki!!!! Za szyjkę, za Ciebie i Maluszka!!! I czekam na relacje!!!!

Zapominajko to gratuluje, że już kg sprzed ciazy zeszły!!! Wręcz nieprawdopodobne!!!! Przecież piersi masz pełne więc pewnie ogólnie jesteś szczuplejsza niż przed ciążą!

Marcela jak u Ciebie zdrówko??? Zdawał relacje!!!

Ewcik co Skarbie u Ciebie?

Fuma brzunio mój zarezerwowałaś i gdzieś ucieklaś!!!! Jak samopoczucie?

U mnie dzisiaj istne urwanie głowy! M. musiał iść do pracy na całą noc i jeszcze nie wrócił :(! Zawiozłam Wiki do szkoły, zrobiłam zakupy, upiekłam ciasto, ugotowałam zupkę i pesto, robię pranie, o 16 muszę odebrać Wiki ze szkoły a na 19 jadę z nią do okulisty :/... Istna masakra! Miałam zwolnić a tutaj nie mam na to najmniejszych szans...
 
Nanu ale Matyldzia żywotna!!! Jak Mamusia! Ciebie też trudno w miejscu utrzymać :)! A co lekarka mówiła o czopie? Rzeczywiście Ci zszedł? Oj coś czuje, że już niedługo Matyldzie utulisz :):):)!!!!

Na wieść o czopie gin spytała ile tego było, uspokoiła się jak jej powiedziałam że taki jeden glut. Stwierdziła że jeśli to nawet czop to kawałek i że tak bywa i że mam się oszczędzać i przez ten tydzień dołożyć do magnezu nospę 3x1 i tyle.... nie badała mnie bo dziś byłam u niej między pacjentkami, żeby zerknęła na ktg i pogadać o wynikach i ogólnie....


Uważaj na siebie kochana, wiem,że pewnych rzeczy nie możesz odpuścić bo Wiki, bo mąż - wiadomo, życie.... ale mimo wszystko uważaj na siebie.....
 
Izka- kciukasy zaciśnięte! :tak:Chociaż jestem pewna że wszystko jest ok:tak:
Wikama- ambitnie taki obiad z ciastem..nie dodawaj sobie kochana obowiązków- bo przecież masz się oszczędzać..
Nanulika- wypocznij sobie jeszcze na majówce, a potem do roboty z porodem!:-D

U mnie uczulenie troszkę wróciło-bo opadów dziś na razie nie ma..wczoraj czułam się już cudnie jak deszczyk kropił..ale pięknie się zazieleniło dookoła!! jednak deszczyk potrzebny od czasu do czasu..
Dziś jak kicham i wydmuchiję nos to BARDZO więzadła czuję;-) chyba jednak coś tam rośnie..mimo że brzuszek jeszcze nie za duży..
Dziś rano też poczułam jakby coś mi się przewrociło w brzuszku- śmieszne uczucie- ale nie kwalifikuję tego 100% jako ruchy, bo mam mocne gazy ostatnio- zaparcia:zawstydzona/y: (ale radzę sobie z nimi..nie śliwkami-tylko lekką kawką z rana..działa super!).
Dziewczyny..myślałyście może o jakimś spotkaniu.. jak już wszystkie porodzimy maleństwa? Fajnie by było się w z Wami spotkać i uściskać:tak:
 
Dziewczyny,
wiecie co, mam problem i dylemat. Obiecałam mojej pani dr ze nie zrobie hcg do 8 maja. Ale ja sie tak martwie, ze mysle ze moze powinnam zrobic zeby zobaczyc czy dobrze rośnie. To wszystko przez to, że wtedy poroniłam i teraz mam schize.
I z jednej strony chciałabym pójść na bete i zobaczyć czy rośnie ładnie. a z drugiej strony obiecałam, że nie zrobię.
Może gdybym rzygała itd to by było ok bo to by znaczyło, że jest hormon. a ja się czuję dobrze. wtedy też czułam się dobrze....
Boże, zwariuję....
Co byście zrobiły na moim miejscu?
 
ja robiłam betę 2 pierwsze ciąże - stracone. W tej postanowiłam - nie zrobię i już! póki co wszystko super! stąd moje nastawienie że bety nie lubię... poza tym ona strasznie stresująco działa..... lepiej znaleźć sobie zajęcie - takie moje zdanie.... A co do mdłości i wymiotów - nie mialam ani razu! w żadnej z ciąż.... także to też żaden wyznacznik.... choć ponoć uspokaja....
 
reklama
Kochana..powiem Ci jedno.. w mojej pierwszej ciąży beta przyrastała książkowo i w 9 tc straciłam maleństwo..
W drugiej ciąży beta była niska ale w dolnej granicy..okazało się ze ciąża pozamaciczna..
Teraz w trzeciej ciąży robiłam bardzo rzadko bety..uznałam ze i tak nic mi nie powiedzą..najważniejsze było aby sprawdzić czy pęcherzyk jest w macicy na USG (bo byłam po pozamacicznej), a potem tylko trzymać kciuki..i tak z tygodnia na tydzień.

Teraz z perspektywy czasu uznałam,że to o wiele lepsze rozwiazanie.. beta to dodatkowy stres..pokazuje pewien wynik- który i tak nie przesądzi o tym czy z tą ciążą będzie wszystko ok czy nie..

Te peirwsze tygodnie są najcięższe..wiem-ale musisz zasiać ziarenko nadziei w sercu i je pielęgnować.. jedyne co możesz teraz zrobić dla maleństwa to dużo odpoczywać (polecam książki). A przecież wizyta już zaraz... ja też mam 8mego :) ale tylko wizyta u ginka, USG pewnie w połowie maja..
 
Do góry