hej - jestem jestem!
przepraszam,że sie nie odzywałam ale od wczoraj kiepsko z moim samopoczuciem. W dodatku przed chwilą dopiero wróciliśmy zaliczając po drodze 20km korek na autostradzie (+genialny pomysł Matyldy żeby akurat wtedy kiedy do WC nie ma jak, okopywać i rzucać się u matki w brzuchu jak wściekły bąk!).
Wczoraj mnie taki ból głowy po południu złapał że szok, apap nie pomagał, w końcu udało się jakoś zasnąć, rano dziś niby lepiej było ale zero apetytu, zawroty gło, mdłości, osłabienie..... normalnie nie wiem o co chodzi.....
na szczęśćie już w domku....
cieszę się że wszystkie dotrwałyście w dwupakach grzecznie! nadal 3mam oczywiście kciuki!!!
przepraszam,że sie nie odzywałam ale od wczoraj kiepsko z moim samopoczuciem. W dodatku przed chwilą dopiero wróciliśmy zaliczając po drodze 20km korek na autostradzie (+genialny pomysł Matyldy żeby akurat wtedy kiedy do WC nie ma jak, okopywać i rzucać się u matki w brzuchu jak wściekły bąk!).
Wczoraj mnie taki ból głowy po południu złapał że szok, apap nie pomagał, w końcu udało się jakoś zasnąć, rano dziś niby lepiej było ale zero apetytu, zawroty gło, mdłości, osłabienie..... normalnie nie wiem o co chodzi.....
na szczęśćie już w domku....
cieszę się że wszystkie dotrwałyście w dwupakach grzecznie! nadal 3mam oczywiście kciuki!!!
Ostatnia edycja: