reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Kaso no ja nie wiem, za czasow Tomka to byly nowosci i drogie wiec teraz sobie pofolguje i poulatwiam;-)


a czego Ty Myszko nie wiesz? :-D

No z tymi nosidełkami to trzeba uważać bo dla noworodka to najlepsza jest chusta, ja moja nosiłam jak sama juz siedziała.
faktycznie nie ma co na nim oszczedzac bo dzieciaczka żal.
Marta te nosidełka z Twoich linków to wygladaja strasznie licho sadzac po cenie to tylko takie złudzenie pewnie.

A co do zachcianek to miałam ochote na kwasne, im kwasniej tym lepiej:-Dmiłego dnia
 
reklama
Kaso slonce ja juz stara doopa jestem;-) Tomasz jedyny gadzet jaki mial to byl chodzik i rozbijal nim wszystko:-D. Trafil do niego jak juz dobrze umial sam stac i trzymac sie szczebli, wczesniej pozwalalam mu tylko za psem pelzac:-D

Wbrew pozorom to zielona jestem na temat wszystkich dla mnie nowosci...czyli wszystkich zmian w ostatnich 13-14 latach;-) pozostalo tylko doswiadczenie i odrobina logiki;-) plus nadopiekunczosc i bujna wyobraznia co moze sie stac... Tomasz mnie ciagle pyta czy ja to wszystko zawsze musze widziec na czarno... Wg mnie lepiej tak i sie milo zaskoczyc, niz pluc sobie w brode, ze nie pomyslalam w odpowiednim czasie:-D no i tak sie usprawiedliwiam odkad matka zostalam i jeszcze nikt ze mna nie wygral:-D normalnie jak dyktator;-)
 
Nanu to się ciesz, że taka delikatna jeszcze :-p po urodzeniu dopiero da popalić heh

na nosidełkach się nie znam, więc się nie wypowiadam :-p

a ja dzisiaj męża wyprawiłam w delegacje i mam całe dwa dni tylko dla siebie, fasolki i psiaków :) troche tęskno, no ale jutro w nocy już wraca, aleeeeee zrobiłam sobie dzisiaj henne brwi i zakupiłam farbe do włosów, jutro sie będę pięknić :-)

a co do jedzonka, mąż się ze mnie śmieje, że mogłabym jeść tylko ogóry i majonez haha standardowo ostatnio moje kanapki wygladają tak samo, szynka, ogórek i majonez :-) czekoladke od czasu do czasu też zjem, ale jak nie mam w domu to nie ma histerii, a przed ciążą słodkie dosłownie pochłaniałam.

Izka ja w ciąży nie jestem a te kanapki... też takie wcinam, albo szynka z chrzanem .... po drugiej ciąży mi się przestawiło, bo kiedyś chrzanu nie lubiłam i tak już mi zostało :-)
 
Czesc dziewczyny, moge do was dolaczyc ....?
krotko o mnie-
stracilam swoje dzieci w listopadzie a wlasciwie w ostatni dzien pazdziernika- to wg lekarza wlasnie wtedy zatrzymalo sie serce pierwszego a 3 dni pozniej drugiego robaczka.. 12 dni po tym mialam zabieg lyzeczkowania
jakos do siebie doszlam fizycznie dosc szybko - wydawalo sie, ze psychicznie tez- ale tutaj sie chyba pomylilam troszke, najwidoczniej bylam w szoku bo po jakims czasie jak to do mnie dotarlo to kompletnie nie moge sobie z tym poradzic. wraca do mnie w kazdym momencie i do tego wszystkiego jak na zlosc ciagle spotykam rodzicow z blizniakami ! co wczesniej sie wlasciwie wcale nie zdarzalo - zreszta spotkac identyczne blizniaki to raczej rzadkosc..moje byly jednojajowe, identyczne.. :(
chodze do pracy ale jakos mi to nie pomaga bo polowa babek w biurze jest w ciazy :( tylko nie ja!! :((
no dobra konkrety bo sie zaraz rozplacze,
a wiec:

@ po zabiegu pierwsza po 5 tygdoniach- calkiem normalna, ani nie obfita jakos bardzo ani nie skapa, druga po 29 dniach tez normalna ale tutaj wydawalao mi sie ze calkiem nie mialam owulacji w tym cyklu. teraz 3 @ ma byc za 2 tyg,no i wydaje mi sie ze wlasnie wczoraj owu byla
lekarz pozwolil sie starac po 3 mies ale ja nie mam sily ani ochoty tyle czekac wiec pojechalismy z m po calosci w tym cyklu
kiedy wam sie udalo zajsc po
i czy mialyscie zabieg ?
i czy ciaza zdrowa bo ... jakos sie obawiam niby sie zaczelam starac ale z drugiej strony wcale nie jestem pewna czy to taki dobry pomysl.. przeciez po tym pierwszym # jak sie okaze ze znowu bede w ciazy to chyba zemdleje z nerwow.. jak wy to przezylyscie?
doradzcie!! dajcie jakas nadzieje.. no bo kto jak nie wy.....
 
Ostatnia edycja:
Witaj Lolla. Dla Twoich Aniołków (*) (*). Ja co prawda nie jestem jeszcze w ciąży, ale też już zaczęłam starania, mimo że nie minęły trzy pełne cykle. Ja miałam indukowane poronienie właśnie z powodu ciąży obumarłej i potem łyżeczkowanie. W którym tygodniu utraciłaś dzieciątka? Mam nadzieję, że uda Ci się szybko zajść w ciążę, najważniejsze, że czujesz się gotowa. Ja też marzę o byciu w ciąży, choć oczywiście czuję też obawę. Ale czytając dziewczyny z tego wątku można się nastroić optymistycznie.
 
Myszko to teraz możesz zaszaleć i sie obkupić w gadzeciki i wypróbowac co i jak. Wiesz ja to Ci zazdroszcze jak piszesz jaki Twoj syn odpowiedzilany chłopak jest to jestem pewna że bedziesz miała w nim pomoc przy maluszku;-)
Kurcze ja sie musze jeszcze w najbliższym czasie w wózek zaopatrzyć.:nerd:

Witaj Lolla zapalm światełko dla Twoich Aniołków(*). Mi lekarze po zabiegu kazali czekać 3-6 miesiecy ale to było w 2009 roku. Zaszłam w ciąże ale troszkę czasu mi akurat to zabrało. Innym forumowiczkom o wiele mniej;-)
 
@ mam miec zaraz po walentykach bo mam cykle 28-30 dniowe
jesli mam racje i owu byla wczoraj to @ dokladnie w walentynkowy ranek powinna przyjsc.
ale sie boje taka glupia jestem niby sie staram i chce a nagle w trakcie 'staraniowych igraszek' mnie dopada przerazenie
moze powinnam jakies ziolka na uspokojenie brac
nie wiem
koszmar jakis.
:/
 
reklama
Witaj Lolla.
Przykro mi z powodu twoich maluchów. Ja straciłam fasolkę jakieś 10 miesięcy temu a do tej pory czasem mnie bierze :-(
Taki chyba już nasz urok...

A jeśli chodzi o zabieg to ja miałam. Lekarz mówił, że najlepiej odczekać 3 cykle, choć sam stwierdził, że to bardziej po to żebym doszła do siebie.
Udało mi się po 6 miesiącach, po 3 miesiącach starań.

Który masz dzień cyklu? Może u ciebie to już?
 
Do góry