Witam się piątkowo! Nie odzywałam się bo mam chore zatoki i ledwo na oczy widziałam! Już jest lepiej, dałam radę bez antybiotyku, ale było ciężko. Nie było gorączki, ale spuchłam na twarzy strasznie, oczy mi łzawiły non stop, z nosa ciekło, po kilku dniach wydzielina zaxzeła schodzić no i bolała głowa masakrycznie! Ale wracam już powoli do żywych! Bardzo się cieszę, że tak wcześnie poczułam ruchy bo bardzo mnie uspokajają
.
Kaso dziękuje za pamięć :* ! Mam dzisiaj wizytę, więc mam nadzieje, że całkowicie mnie uspokoji ginekolożka i że moja szyjka nie skróciła się przez ten kaszel! Wydaje mi się, że jak masz takie bóle jak na miesiączkę to powinnaś iść do gina, lepiej sprawdzić i ewentualnie zwiększyć ilość leków, szczególnie biorąc pod uwagę niedawno przebytą ospę. Napisz jak się czujesz? Czujesz regularnie ruchy Maluszka?
Iza takie sny mogą się zdarzyć! Lepiej będzie jak zaczniesz czuć Maluszka, musisz koniecznie sprawić sobie jakiś miły dzień
, to napewno poprawi Twój nastrój a złe sny nie powrócą!!!
Ewcik ze względu na niedawne plamienie też chyba bym poszła sprawdzić czy jest wszystko ok, bo po co się niepotrzebnie stresować, tym bardziej, że podjełaś decyzje o powrocie do pracy. Chociaż powiem Ci, że ja też strasznie się stresowałam brakiem bólu piersi, a raz mnie bolały a raz nie. Powoli wchodzisz w II trymestr i wszystkie objawy będą znikać!
Nanu cieszę się z Twojej nagrody, teraz każdy pieniążek jest potrzebny a zwłaszcza, że Wy ten rok macie obfitujący w wydatki!
Danutaski śliczna Jest Twoja Nina a Ty masz prawdziwy talent do robienia zdjęć!!!! Niesamowita pamiątka!!!
Marta takie nastroje to normalna sprawa po porodzie! Najczęściej kobiecie jest ciężko, bo ma dużo obowiązków, czuje się nie najlepiej i do tego straciła miejsce na piedestale i nie wiele osób pamięta o niej a mówi tylko o dziecku. Może wydaje się to głupie, ale jesteśmy tylko ludźmi i chociaż jesteśmy najszczęśliwsze na świecie, że obok jest nasze ukochane dzieciątko to potrzebujemy też zainteresowania własną osobą, potrzebujemy się wygadać, wypłakać i po prostu odetchnąć po trudach ciąży i porodu! Martuś może na weekend zdzwoń koleżankę i spędz trochę czasu w innym towarzystwie
, mi to bardzo pomagało - miałam koleżankę która do mnie przychodziła ze swoją malutką córką i mogłyśmy po babsku pogadać!
Buziaki dla Was wszystkich, trzymajcie kciukasy za moją dzisuejszą wizytę! :*