reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
A mnie się okrutnie chce spać. Koszmar, a biorąc pod uwagę, że nie wstałam jakoś wcześnie i właśnie skończyłam pić kawę to już w ogóle.
Zapowiada mi się ciężki dzień :confused2:
 
Ja też już po kawce przy której zdecydowaliśmy ostatecznie o imieniu; ) będzie MATYLDA :)
I chyba jej się imię podoba bo czuję ją od kilku minut. ..
 
Witam, się i ja,
dzisiaj lenistwo wstałam o 9 rano :-) u mnie to raczej niespotykane
wieczorem na balety z koleżankami :-D
ojj żebym z alkoholem nie przesadziła!!

Nina wczoraj na wieczór dostała pierwszy raz kaszkę i chyba smakowała jej bardziej niż owoce, bo dostawała po pełnej łyżeczce do buzi i nie wiem nawet kiedy połykała bo ciągle sapała że jej za wolno podaję! Ha! Nic się nie cofało i tak czystej buzi to ona nigdy chyba jeszcze podczas jedzenia nie miała :-)
 
Danutaski ja nie mam pojecia co jest w tych kaszkach, ale moj tez jak wprowadzilam to juz mleko bylo beeee i dodawalam do mleka zeby podstepem wypijal. Sama z reszta tez podjadalam truskawkowa:-D

Z tym tortem no powiem Wam, ze taki polowiczny sukces...pokopal no i moze ciut wyzej brzuch, ale jakos leniwca ma dzis wybitnego. Ciekawe o ktorej sie ksieciunio na dobre wybudzi;-)
Wzielam go pod prysznic;-) a co ma byc po mojemu:-D

Nanu Matylda bardzo ladne imie:-)
 
Ostatnia edycja:
Nanu fajnie brzmi Matylda :-)

Danutaski baw się dobrze z koleżankami :happy:

Ja musiałam poodśnieżać trochę bo zasypało strasznie a mąż pojechał z młodym do logopedy to pomachałam łopatą trochę - taki darmowy fitness :-D
 
Myszko to była kaszka gotowa ze słoiczka, 5zł za słoiczek :eek: doliczając obiadek 3zł i owoce 3zł i mleko modyfikowane to się ładne pieniądze robią w ciągu miesiąca. Nie będę dawać takiej kaszki codziennie bo zbankrutuję, raczej raz kiedyś, Nina spała tak samo jak po mleku.
A ja wstawię kilka fotek.
Oto Ninka po jedzeniu szpinaku z ziemniaczkami Ninka001a.jpg
A to czytanie książeczki z tatusiem Ninka002a.jpg
Ulubiona kąpiel w za małej wannie hehe Ninka003a.jpg
no i ostatnio Nina zaczęła się wyginać jak paragraf Ninka004a.jpg
No i fotka "pozowana" z koleżankami :-D Ninka005a.jpg
 
reklama
Uwielbiam dzieciaczki takie umorusane po jedzonku:-D
Danutaski zdjecia przeslodkie:-)
Co do kasy jaka robia koncerny to nawet myslec nie chce, ale ceny w pl na caly asortyment dla dzieci sa slono przesadzone do zarobkow, zwlaszcza w pierwszym roku ich zycia. Pamietam ze gdy kupowalam buty dla Tomasza ceny byly wyzsze niz dla jego ojca...a wiadomo stary buty nosi do zniszczenia...dziecko pare razy wlozy i juz za male.
Polityka pro rodzinna wlasciwie nie istnieje i jeszcze ciagna z ludzi ile sie da, bo wiadomo sobie czlowiek odmowi niemal ze wszystkiego...ale dziecku juz nie bardzo.
Wszyscy psioczyli na komune, ale wtedy byly i kredyty dla mlodych malzenstw ulatwiajace start rodzinie, zlobki i przedszkola przyzakladowe i kolonie...a teraz? Niby wszystko jest, ale co z tego jak rodzic musi dziecku odmawiac ze wzgledu na koszty...i w sumie to gorsze niz braki w sklepach.

Tu w sumie po przeliczeniu na pln wyjdzie to samo, tyle ze my placimy w centach przy podobnych zarobkach (pomijajac przeliczenia pln i € ). Do tego pierwszy rok placa elterngeld, wiec w sumie na pampersy, mleko, obiadki i jakis tam ciuch starczy z tego plus rodzinne. W sumie na malucha jest ponad 400 miesiecznie dodatkowo.
 
Do góry