danutaski
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2011
- Postów
- 729
Ciężko Was nadrobić jak się nie czyta na bieżąco ;-)
A oto witam się ja i mój mega długi post :-)
Anila życzę dalszego powrotu do zdrowia!
Marta-l to tego Twojego tatę ładnie zmaltretowali :-(ale dobrze że się wszystko udało i super że może już dochodzić do siebie w domku - pod okiem Twojej mamy - pielęgniarki
Trzymam kciuki z całych sił aby było którko i jak najmniej bolesnie, ale przede wszystkim aby nie było komplikacji &&&&&&&
Karo01 gratuluję udanego "połowu" w realu, z tymi promocjami to tak jest że wszędzie rozreklamowane a potem się okazuje, że owszem, była promocja, ale tylko na 1 sztukę
Co do kupek, Nince się najlepiej rozrzedzają po "gruszkach williamsa" z hippa, ostatnio też spróbowała morele a po nich też była przepiekna kupka. Domyślam się jednak, że Twoja siostra wypróbowała już różne owoce? Jeżeli będzie robiła zakupy hippa, polecam tą stronkę: Sklep internetowy Hipp Dodomku. Promocje: Promocje cenowe, Oferta specjalna ja już tu robiłam zakupy, powyżej 100zł wysyłka gratis, a duże mleczko 800g kosztuje taniej niż w sklepie więc mi się opłacało. Paczkę wysłali tego samego dnia co otrzymali ode mnie pieniążki, zamówienie przyszło na następny dzień i wszystko super zapakowane.
Wikama może napiszesz mi jak wykonać masaż odbytu? Bo robiłam masaż brzuszka, a o odbytu nie słyszałam, więc może mogłabym spróbować? Wiem że to minie, bo już jest o niebo lepiej porównując do tego co było kiedyś, no i jakby nie patrzeć, czopik ma szerokość połowy z mojego najmniejszego palca, a kupka wyszła szerokości mojego kciuka i Nina zrobiła ją sama - czopik jest raczej potrzebny do tego aby właśnie "rozluźnić". Jestem więc bardzo ciekawa tego masażu.
Suana przytulam :* i życzę żeby na badaniu okazało się że się ładnie oczyściło, żebyś nie musiała iść do szpitala.
Wyjazd z pewnością się przyda.
Po poronieniu samoistnym bez łyżeczkowania można starać się od razu. Przerwa 3 miesieczna raczej jest zalecana kobiecie ze względów psychicznych -aby doszła do siebie - ale ja uważam że każdy potrzebuje inną ilość czasu więc każdy powienien decydować sam - jedna kobieta będzie chciała od razu, inna będzie chciała poczekać. Po poronieniu samoistnym masz endometrium w dobrej formie, nie zostało "wybrane" podczas łyżeczkowania więc nie musisz czekać aż odrośnie. Na wizycie będziesz i dowiesz się czy się wszystko oczyściło i myślę że jeżeli chcecie, to będziecie mogli starać się od zaraz, zobaczymy co powie Ci ginek. Gratuluję rocznicy. Życzę abyście w trzecią, o tym czasie tulili już w ramionach Wasze maleństwo :*
Gatto śpiworek miałam, aczkolwiek na początku go nie używałam. Nina była przykrywana pościelą i to jej w zupełności starczało. Przyszedł jednak taki czas, że zaczęła się odkopywać, no a wiadomo - już się nie przykryła , najpierw ją przykrywałam, ale zauważyłam że to nie ma sensu, bo bym musiała cały czas filować przy łóżeczku kiedy się odkopuje, kilka razy ją zobaczyłam odkopaną to miała skostniałe ręce z zimna więc wtedy zaczęliśmy używać śpiworek, nie wiem, może z 6 tygodni już miała? Więc w sumie nie od samego początku. Moim zdaniem, warto mieć - ale nie dużo - my mamy tylko 1, jak go muszę wyprać to piorę rano i kładę na kaloryfer i na wieczór jest już gotowy. Zakładałam tylko na nocny sen, w dzień nie używałam. Na teraz kupiłam jej polarowe śpiochy więc jest jej cieplej (Nina to mały zmarzluch) i znów nie używam śpiworka, nie chciałam przegrzewać. Myślę, że na początek można próbować kłaść dziecko bez śpiworka, no i przeanalizować czy jednak w którymś momencie nie zrobił się potrzebny
Kaso82 najpierw każdy posiłek dawałam mieszany z mleka mojego i modyfikowanego, jak się ustabilizowało z kupkami, to potem wprowadziłam 1 z mleka modyfikowanego i 4 mieszane, potem 2 mm i 3 mieszane itd aż do pełnych posiłków z mm. W międzyczasie nadal ściągałam, bo jakby się okazało że wracam do laktacji, żebym nie miała problemu. To co ściągałam to zamrażałam. Nina je 5 posiłków dziennie teraz, 1-wszy mleko, 2-gi zupka/danie, 3-ci mleko, 4-ty owoce, 5-ty mleko. Aby zapewnić jej stałego "rozluźniacza kupki" na najbliższe dni, jednego dnia na obiad będize dostawała szpinak z ziemniakami (działanie rozluźniające na stolec), a drugiego dnia na 3-ci posiłek moje rozmrożone mleczko (też działa rozluźniająco na kupkę). Tym sposobem mam 40 dni zapewnionych w miarę spokojnych z kupką (bo 20 pojemników mleka), no a potem to już będzie o 40 dni starsza więc mam nadzieję że w międzyczasie się jeszcze poprawi.
Malgonia1 niby jest teraz moda na poród naturalny. Ja przyznam, w dużej mierze nie chciałam CC aby nie mieć blizny na brzuchu. Bałam się także tego że otwierają brzuch - przy cesarce jest 7 różnych powłok do przecięcia aby dostać się do dziecka - potem je wszystkie odpowiednio trzeba zszyć. Kobieta obojętnie jaki poród wybierze, czy taki czy taki, może go przejść rewelacyjnie albo strasznie. Czasami niezależnie od tego co chcemy, i tak mamy inny poród. Ja uważam, że każdy powinien postępować zgodnie z tym jak sam chce. Przy porodzie naturalnym, podczas bóli partych, przypominają (bynajmniej u nas) aby zamknąć oczy. To wystarczy. A bóle parte trwają bardzo krótko i jak dla mnie są niczym - i nacięcie tez - w porównaniu ze skurczami . Ostatnio się oglądałam, po nacięciu nie mam śladu, a zszyta jestem bardzo dobrze, z mężem się aż śmiejemy że mnie za ciasno zszyli ;-)
do każdego przemawiają inne argumenty, każdy się boi czegoś innego, dlatego ja właśnie uważam - że poród i tak jest wystarczająco trudny, dla mnie powinien być wybór :-)
Fuma_foch trzymam kciuki za tempkę &&&&&&&&& a Ninka śle bobaskowe fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myszko moje skurcze były rewelacyjne w odczuwaniu dopóki były moje! Miałam co 3 - 3,5 minuty jak pojechałam do szpitala. Piękny wykres na KTG bo skurcze silne i regularne. tylko nic się po nich nie robiło. Wtedy dostałam oxy i myślałam że będę chodzić po ścianach
Śliczny brzuszek - ja też chce zazdroszczę !!!!!!!!
Izka87 trzymam kciuki za wizytę będzie dobrze &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Nanulika jak tak Cię to martwi, mogę ci podesłać mojego dopplera, to w chwili zwątpienia będizesz sobie mogła tętna posłuchać. Ruchy dzidzi też przez to słychać. Jak skończysz się martwić albo jak urodzisz to mi odeślesz. Jakbyś chciała, odezwij się na priva i podaj adres :*
Napisz czego ile masz z ciuszków, akurat jestem w temacie na bieżąco :-)
MartOocha ja ruchów nie liczyłam, bo miałam w ciąży nieregularny tryb życia (spałam kiedy się dało a jak nie spałam to pracowałam) no i Nina przez to też raz miała noc w nocy, a raz miała noc w dzień i więc każdy dzień wyglądał inaczej i nie miałam jak liczyć!
To ja używałam dopplera w chwilach zwątpienia, używany można kupić spokojnie za ok 80zł. Patrząc na ilość nerwów które zaoszczędziłam, absolutnie nie żałuję że go miałam!
Kciuki zaciśnięte za owulkę &&&& i staranka &&&& przyjemne
A co do statystyk - wiecie, że przez cały czas jak my żyjemy, na świecie co 6 sekund umiera 1 dziecko z głodu? Co każde 6 sekund. I następne 6 sekund... policzcie, ile dzieci umiera z głodu w ciągu doby? Bo mnie ciarki przechodzą jak o tym myślę...
Co od oxytocyny, skurcze sa bardziej bolesne, a oxy jest podawana żeby przyspieszyć poród. Czasami kobiecie odchodzą wody i nie ma własnych skurczy, albo - tak jak u mnie - skurcze są ale nic się po nich nie dzieje - wtedy dają oxy żeby przyspieszyć rozwieranie. Przy następnym porodzie, zrobię wszystko żeby nie dostać oxy - a zanim pojadę do szpitala ze skurczami, to już wiem, że zawołam do siebie położną żeby mi sprawdziła rozwarcie jeszcze w domu
Kochająca_mamo30 witaj. Gratuluję @, chyba że jednak chciałaś być w ciąży ;-) kiedy kobieta karmi, dłuugo niektóre rzeczy się jeszcze regulują. Ja byłam na wizycie w piątek bo odczuwam jeszcze trochę boleści podczas współżycia, ale ginek mi wszystko wytłumaczył że może się tak dziać bo jeszcze karmię więc jestem spokojna.
Jak tam Lidia? Jakie nowe umiejętności? Fajnie mi się czyta jak opisujesz, zawsze z rogalem na buzi czekam na Twojego posta.
A oto witam się ja i mój mega długi post :-)
Anila życzę dalszego powrotu do zdrowia!
Marta-l to tego Twojego tatę ładnie zmaltretowali :-(ale dobrze że się wszystko udało i super że może już dochodzić do siebie w domku - pod okiem Twojej mamy - pielęgniarki
Trzymam kciuki z całych sił aby było którko i jak najmniej bolesnie, ale przede wszystkim aby nie było komplikacji &&&&&&&
Karo01 gratuluję udanego "połowu" w realu, z tymi promocjami to tak jest że wszędzie rozreklamowane a potem się okazuje, że owszem, była promocja, ale tylko na 1 sztukę
Co do kupek, Nince się najlepiej rozrzedzają po "gruszkach williamsa" z hippa, ostatnio też spróbowała morele a po nich też była przepiekna kupka. Domyślam się jednak, że Twoja siostra wypróbowała już różne owoce? Jeżeli będzie robiła zakupy hippa, polecam tą stronkę: Sklep internetowy Hipp Dodomku. Promocje: Promocje cenowe, Oferta specjalna ja już tu robiłam zakupy, powyżej 100zł wysyłka gratis, a duże mleczko 800g kosztuje taniej niż w sklepie więc mi się opłacało. Paczkę wysłali tego samego dnia co otrzymali ode mnie pieniążki, zamówienie przyszło na następny dzień i wszystko super zapakowane.
Wikama może napiszesz mi jak wykonać masaż odbytu? Bo robiłam masaż brzuszka, a o odbytu nie słyszałam, więc może mogłabym spróbować? Wiem że to minie, bo już jest o niebo lepiej porównując do tego co było kiedyś, no i jakby nie patrzeć, czopik ma szerokość połowy z mojego najmniejszego palca, a kupka wyszła szerokości mojego kciuka i Nina zrobiła ją sama - czopik jest raczej potrzebny do tego aby właśnie "rozluźnić". Jestem więc bardzo ciekawa tego masażu.
Suana przytulam :* i życzę żeby na badaniu okazało się że się ładnie oczyściło, żebyś nie musiała iść do szpitala.
Wyjazd z pewnością się przyda.
Po poronieniu samoistnym bez łyżeczkowania można starać się od razu. Przerwa 3 miesieczna raczej jest zalecana kobiecie ze względów psychicznych -aby doszła do siebie - ale ja uważam że każdy potrzebuje inną ilość czasu więc każdy powienien decydować sam - jedna kobieta będzie chciała od razu, inna będzie chciała poczekać. Po poronieniu samoistnym masz endometrium w dobrej formie, nie zostało "wybrane" podczas łyżeczkowania więc nie musisz czekać aż odrośnie. Na wizycie będziesz i dowiesz się czy się wszystko oczyściło i myślę że jeżeli chcecie, to będziecie mogli starać się od zaraz, zobaczymy co powie Ci ginek. Gratuluję rocznicy. Życzę abyście w trzecią, o tym czasie tulili już w ramionach Wasze maleństwo :*
Gatto śpiworek miałam, aczkolwiek na początku go nie używałam. Nina była przykrywana pościelą i to jej w zupełności starczało. Przyszedł jednak taki czas, że zaczęła się odkopywać, no a wiadomo - już się nie przykryła , najpierw ją przykrywałam, ale zauważyłam że to nie ma sensu, bo bym musiała cały czas filować przy łóżeczku kiedy się odkopuje, kilka razy ją zobaczyłam odkopaną to miała skostniałe ręce z zimna więc wtedy zaczęliśmy używać śpiworek, nie wiem, może z 6 tygodni już miała? Więc w sumie nie od samego początku. Moim zdaniem, warto mieć - ale nie dużo - my mamy tylko 1, jak go muszę wyprać to piorę rano i kładę na kaloryfer i na wieczór jest już gotowy. Zakładałam tylko na nocny sen, w dzień nie używałam. Na teraz kupiłam jej polarowe śpiochy więc jest jej cieplej (Nina to mały zmarzluch) i znów nie używam śpiworka, nie chciałam przegrzewać. Myślę, że na początek można próbować kłaść dziecko bez śpiworka, no i przeanalizować czy jednak w którymś momencie nie zrobił się potrzebny
Kaso82 najpierw każdy posiłek dawałam mieszany z mleka mojego i modyfikowanego, jak się ustabilizowało z kupkami, to potem wprowadziłam 1 z mleka modyfikowanego i 4 mieszane, potem 2 mm i 3 mieszane itd aż do pełnych posiłków z mm. W międzyczasie nadal ściągałam, bo jakby się okazało że wracam do laktacji, żebym nie miała problemu. To co ściągałam to zamrażałam. Nina je 5 posiłków dziennie teraz, 1-wszy mleko, 2-gi zupka/danie, 3-ci mleko, 4-ty owoce, 5-ty mleko. Aby zapewnić jej stałego "rozluźniacza kupki" na najbliższe dni, jednego dnia na obiad będize dostawała szpinak z ziemniakami (działanie rozluźniające na stolec), a drugiego dnia na 3-ci posiłek moje rozmrożone mleczko (też działa rozluźniająco na kupkę). Tym sposobem mam 40 dni zapewnionych w miarę spokojnych z kupką (bo 20 pojemników mleka), no a potem to już będzie o 40 dni starsza więc mam nadzieję że w międzyczasie się jeszcze poprawi.
Malgonia1 niby jest teraz moda na poród naturalny. Ja przyznam, w dużej mierze nie chciałam CC aby nie mieć blizny na brzuchu. Bałam się także tego że otwierają brzuch - przy cesarce jest 7 różnych powłok do przecięcia aby dostać się do dziecka - potem je wszystkie odpowiednio trzeba zszyć. Kobieta obojętnie jaki poród wybierze, czy taki czy taki, może go przejść rewelacyjnie albo strasznie. Czasami niezależnie od tego co chcemy, i tak mamy inny poród. Ja uważam, że każdy powinien postępować zgodnie z tym jak sam chce. Przy porodzie naturalnym, podczas bóli partych, przypominają (bynajmniej u nas) aby zamknąć oczy. To wystarczy. A bóle parte trwają bardzo krótko i jak dla mnie są niczym - i nacięcie tez - w porównaniu ze skurczami . Ostatnio się oglądałam, po nacięciu nie mam śladu, a zszyta jestem bardzo dobrze, z mężem się aż śmiejemy że mnie za ciasno zszyli ;-)
do każdego przemawiają inne argumenty, każdy się boi czegoś innego, dlatego ja właśnie uważam - że poród i tak jest wystarczająco trudny, dla mnie powinien być wybór :-)
Fuma_foch trzymam kciuki za tempkę &&&&&&&&& a Ninka śle bobaskowe fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myszko moje skurcze były rewelacyjne w odczuwaniu dopóki były moje! Miałam co 3 - 3,5 minuty jak pojechałam do szpitala. Piękny wykres na KTG bo skurcze silne i regularne. tylko nic się po nich nie robiło. Wtedy dostałam oxy i myślałam że będę chodzić po ścianach
Śliczny brzuszek - ja też chce zazdroszczę !!!!!!!!
Izka87 trzymam kciuki za wizytę będzie dobrze &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Nanulika jak tak Cię to martwi, mogę ci podesłać mojego dopplera, to w chwili zwątpienia będizesz sobie mogła tętna posłuchać. Ruchy dzidzi też przez to słychać. Jak skończysz się martwić albo jak urodzisz to mi odeślesz. Jakbyś chciała, odezwij się na priva i podaj adres :*
Napisz czego ile masz z ciuszków, akurat jestem w temacie na bieżąco :-)
MartOocha ja ruchów nie liczyłam, bo miałam w ciąży nieregularny tryb życia (spałam kiedy się dało a jak nie spałam to pracowałam) no i Nina przez to też raz miała noc w nocy, a raz miała noc w dzień i więc każdy dzień wyglądał inaczej i nie miałam jak liczyć!
To ja używałam dopplera w chwilach zwątpienia, używany można kupić spokojnie za ok 80zł. Patrząc na ilość nerwów które zaoszczędziłam, absolutnie nie żałuję że go miałam!
Kciuki zaciśnięte za owulkę &&&& i staranka &&&& przyjemne
A co do statystyk - wiecie, że przez cały czas jak my żyjemy, na świecie co 6 sekund umiera 1 dziecko z głodu? Co każde 6 sekund. I następne 6 sekund... policzcie, ile dzieci umiera z głodu w ciągu doby? Bo mnie ciarki przechodzą jak o tym myślę...
Co od oxytocyny, skurcze sa bardziej bolesne, a oxy jest podawana żeby przyspieszyć poród. Czasami kobiecie odchodzą wody i nie ma własnych skurczy, albo - tak jak u mnie - skurcze są ale nic się po nich nie dzieje - wtedy dają oxy żeby przyspieszyć rozwieranie. Przy następnym porodzie, zrobię wszystko żeby nie dostać oxy - a zanim pojadę do szpitala ze skurczami, to już wiem, że zawołam do siebie położną żeby mi sprawdziła rozwarcie jeszcze w domu
Kochająca_mamo30 witaj. Gratuluję @, chyba że jednak chciałaś być w ciąży ;-) kiedy kobieta karmi, dłuugo niektóre rzeczy się jeszcze regulują. Ja byłam na wizycie w piątek bo odczuwam jeszcze trochę boleści podczas współżycia, ale ginek mi wszystko wytłumaczył że może się tak dziać bo jeszcze karmię więc jestem spokojna.
Jak tam Lidia? Jakie nowe umiejętności? Fajnie mi się czyta jak opisujesz, zawsze z rogalem na buzi czekam na Twojego posta.