reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Normalnie nie mam sily nic zrobic, dobrze ze Tomcio mi obral i wstawil ziemniaki bo ja nie dalabym rady...jeszcze nigdy nie balam taka slaba. Jutro ide do ginka moze on mi da cos na to przeziebienie. Niby nos sie odetkal, kaszel mniejszy ale meczy nadal...a poce sie strasznie, sporo schudlam. Sprawdzalam nieodwadniam sie, pije sporo...a ide do wc wracam i juz padnieta jestem. Nie mam pojecia co sie dzieje, dobrze ze maly dokazuje to strach przed skurczami od tego kaslania lagodzi. Mowie Wam jak mnie juz wszystko od tego boli.

No to sie pouzalalam nad soba.
 
reklama
oj myszko! 3mam kciuki żeby gin chociaż coś poradził... ależ się przyczłapało cholerstwo do Ciebie!!! wrr

ja odpukać! nawet nie zasmarkałam i nie zakaszlnęłam w tej ciąży jeszcze!!!

3mam kciuki za wizytę i podglądanie malucha! ja mam dzień po Tobie:p
 
Izka to gratulujemy mamusi i duzo zdrowka dla Zuzanki:-)
No tak wlasnie mysle czy nie byloby lepiej jednak wzic cos mocniejszego i skonczyc to chorobsko...no zobaczymy, najpierw to ci lekarze tu musza byc w gabinecie a z tym moze byc roznie jutro.

Wczoraj ogladalam koncerty i np malemu bardzo podobal sie koncert A-ha caly czas podskakiwal, Shakira juz nie byla tak emocjonujaca, ale jak zaczeli strzelac no to sie chlopak ponownie powsciekal no i tak z rozna czestotliwoscia kical jeszcze jak juz sie ukladalam do spania:-) po 4-tej.

Nanu my mamy wizyte planowa 23.01, a jutro awaryjna bo od tego kaszlu to mam problemy z trzymaniem pecherza i te bolesci bokow brzucha. Biore buscopan ale nie moge go tak znowu brac bez konca. No i ta utrata masy mnie martwi, tzn objetosci bo w sumie to moze z kg zgubilam. Ale mam wrazenie, ze mniejszy brzuch mam a na pewno nie urosl. I martwi mnie to tez dodatkowo.
 
Ostatnia edycja:
myszko
to w takim razie tym bardziej zaciskam kciuki!!!

dobrze,że mały szaleje to przynajmniej uspokaja Cię troszkę.... obyś tylko lekarzy zastała!!!!
 
Myszko problemy z trzymaniem pęcherza chyba normalne w ciąży a tym bardziej u kaszlącej ciężarnej. Ja latałam kilka dni z podpaską bo też mnie męczyło. Boki pewnie bolą od kaszlu-ja do tej pory czuję.
Jeśli chodzi o muzyczkę to ja puszczam codziennie małemu ,,Kołysankę dla okruszka''. Czytałam, że dziecię zapamiętuje i potem się uspakaja przy znajomej melodii. Póki co zawsze reaguje kopniakami na ten utwór ;-)

Widzę zapowiada się wizytowy tydzień. My też idziemy- w piątek o 9 mam ginekologa a o 9:45 endokrynologa. Specjalnie na jeden dzień umówiłam żeby tyle nie łazić.Mam nadzieję, że dotrwamy do wizyty bo zależy mi żeby pogadać z endo przed porodem. Jutro idziemy odwiedzić wampira i oddać siuśki.
 
reklama
Do góry