Hej, w końcu słońce! Od soboty na spacerze nie byliśmy, jak sie ogarnę to idziemy na dwór. Młody daje mi popalić, plecy bolą, w nocy się budzi, ale za to w dzień lepiej tu spi, wczoraj w sumie z 3 godziny spał.
Nie wiem ile się daje na wesela, ja byłam 2 razy, z czego 1 raz z mężem i daliśmy 150 zł bo najzwyczajniej nie mieliśmy więcej, a mój był świadkiem. Państwo młodzi nie byli obrażeni że tak mało, to najlepszy kumpel mojego więc wiedzieli co i jak, ważne że mój pomógł panu młodemu przeżyć wesele
Z tym że ja jestem taka, że nie patrzę ile kto wydał albo ile dał, ważne że przyszedł.
Na chrzest dałabym łańcuszek z jakąś blaszką, na pewno nie z krzyżykiem, tylko że ja jak Amelia bezbożna jestem i wolałabym kupić coś uniwersalnego
Kasy bym nie dała, cholera wie czy rodzice by coś dziecku za to kupili. Można by sie zapytać czy np. spacerówki nie potrzeba, albo krzesełka do karmienia- to są droższe sprzęty, a ja jestem praktyczna i jako matka byłabym zadowolona
A srebrna łyżeczka to według mnie strasznie lipny prezent- no bo co z tym zrobić??
Vinga super że Gabryś ma już cacy nózie, teraz przegoni przepuklinę i będzie dobrze
Amelia hmm ja bym obstawiała to co nasz forumowy doktor House
Jakiś nerwoból.
A korzystasz z tego nosidła? Czytałam że faktycznie lepiej kupować ergonomiczne, ale kurcze, cena jak za spacerówkę a kij wie czy użyję tego. Przy Neli nie miałam i nie czułam potrzeby posiadania.
Aniołek normalnie mam ciarki jak pomyślę że lada moment Julka się narodzi!! Ale jaja by były jakby wyszła 23.03, wtedy ja mam urodziny i powiem Ci jedno- miałabyś grzeczne dziecko
Vegas ja tarmosiłam sutki jak głupia żeby przyśpieszyć poród, mleko tryskało na prawo i lewo i nic! Ja mam piersi wrażliwe jak kamień, więc nawet nie lubię jak mąż się nimi zajmował.
ianka no i dobrze, przylatuj, wiosna na Ciebie i Roksankę czeka
No i laski w Krakowie
A teściowie już wczoraj pojechali, mamy chatę dla siebie
Jeju, ale super mieć takie duże mieszkanie jak oni mają...
Wasila ja też czytałam o matkach adopcyjnych karmiących piersią
Ale sama wiesz, że w teorii to takie proste i naturalne, a w praktyce już na początku pojawiają się schody i wiele kobiet się zniechęca albo nie daje rady z bólu. Szkoda że jest takie gadanie na temat karmienia piersią, a kobieta po porodzie nie ma żadnej pomocy, ma karmić i tyle! Nie dziwię się że matki sięgają bo mieszanki, ból, nerwy, stres robią swoje.
Pochwal się tortem, a najlepiej wyslij każdej po kawałku
Co do wzrostu ja mam jakoś 164 cm, a mój ma chyba 190 cm... Ja w obcasach raczej nie chodzę, mam straszne haluksy i bolą mnie bardzo po wysokim obcasie
Swoją drogą zbieram się w sobie żeby pomyśleć o operacji, teraz na noc i na dzień zakładam separatory, ale to i tak nie usunie tych kości....
Muffi daj znać co wybierzecie na prezent. U nas na szczęście nie będzie takiego problemu- mamy ślub cywilny, ja nie mam poza tym bierzmowania więc żadne z nas nie będzie rodzicem chrzestnym
Dla Neli mamy takich chrzestnych "na sztukę", tj moj kuzyn z Kanady którego nigdy na oczy nie zobaczymy (na chrzcie go nie było) i moja siostra- ona wie jak jest i nie musi się spinać z żadnymi prezentami
I tak jest wg mnie dobrze
ciekawe kiedy zmuszą mnie do chrzcin Tomka, póki co cisza na szczęście
Samosia to Ty przy swoim mężu wyglądasz jak ja przy moim
Dorcia pokaż co Ci wyjdzie z tego modelowania, może grupowe zamówienia złożymy
A na komunie to teraz jest taka moda że trzeba dawać drogie prezenty, mnie to się cholernie nie podoba! Kiedyś dostało się rower od wszystkich gości i tyle, dziecko było zadowolone, a teraz dzieciakom i ich rodzicom w tyłkach poprzewracało :/