Witam
Vegas- też się przyzwyczaiłam do Zosi, ale i z Olą się powoli oswajam. Ja imię nadam na porodówce
Amelia- endo trzeci raz zwiększyła mi dawkę leku- mówi ze już ostatni raz, wyniki troszkę gorsze niż miesiąc temu, ale mieszczę się w normie. Zapowiada się, że leczyć się bedę musiała też po ciąży. Jak u Ciebie z tarczycą?
Vinga- tak jak piszą dziewczyny lepiej teraz niż za kilka miesięcy. I żadna w tym twoja wina. Najważniejsze, że dziecko masz zdrowe, a ta wada jest do "naprawienia". Już @ dostałaś? Biedaku! Ja pierwszą miałam 12 m-cy po porodzie.
Dorcia - korzystaj z wakacji
wygada na to, ze ginekolog sam nie wiedział do końca dlaczego są takie wyniki. Może faktycznie to pomyłka w labo.
Jesli chodzi o dietę to może sobie odpuść. Ogranicz najwyżej słodycze i jedz kolacje wczesniej, do tego ruch i waga sam spadnie. Wiele diet obciąża nerki. zwłaszcza popularna niedawno Dukana. Moja koleżanka do dziś czuje skutki tego odchudzania.
Aniołek- mnie też wszystko bolało w końcówce poprzedniej ciąży i już nie mogłam się doczekać porodu. Szybko minie
Samosia i Mufi- a może warto trochę pójść na żywioł i przyspieszyć starania?
Sąsiadka stwierdziła, że Nelka jest bardzo grzeczna i mogę ją za każdym razem przyprowadzać jeśli mam coś do załatwienia. Ona nie pracuje teraz więc z nieba mi spadła. Zawsze ją wszędzie ze sobą włóczę i obie się męczymy.
Wczoraj ustąpiono mi miejsca w autobusie. No w końcu! :-)
Kryzys minął. Znowu mnie dziś energia rozpiera i zastanawiam się co by tu dziś porobić?
ANIOŁEK- przecież Ty zaraz będziesz miała donoszoną ciąże!!!! Będziesz mogła w końcu zacząć wypędzać Julkę z brzucha