kurczak skusiłaś mnie na gofry i to właśnie moje dziecię dostało na kolację
nie wiem czy nie za ciężkie na noc ale wcinała
co prawda nie wychodzą mi jak kupne, eksperymentuje z przepisami i szukam tego jedynego ,narazie bez efektu.
Wasila przeoczyłam że ty masz wizytę dziś. super że same dobre wieści
Co do żegnanie pieluch .... ehh nie wyjdzie nam chyba, nie planowałam na siłę jej teraz oduczać, ale sama zobaczyła jak kuzynka jej siada na nocnik i zaczęła robić to samo, więc zakupiłam nocnik i siadała robiła siku (bo potem sprawdzałam) no ale w pampersa !! nie dała ściągnąć spodni, dziś jej ściągnęłam pieluszkę, założyłam majtusie i dalej to samo, pokazała że robi siusiu ale za skarby nie ściągnie spodni, w nich siądzie ale bez nich już za skarby. jutro kolejna próba, nie chcę jej tym stresować bo jeszcze nie musi ale skoro rozumie o co w tym chodzi, no zobaczę jakie efekty. macie jakieś rady ?
Aniołek ja Cię podziwiam za tak piękne zrzucenie wagi, teraz spokojnie , po porodzie 10 kg polecisz w ciągu 2 tygodni, ja sama przybrałam 20
, 10 zeszło szybko 5 przez parę miesiący a kolejne 5 mi zostało, ale zaprę się już od sierpnia!
Amelia nie wytrzymałabym do wizyty w Polsce bo to na święta, na szczęście jest tu refundowane między 18-22 tygodniem a potem już nie ma żadnego, ale mam te usg prywatne więc tam będę chodziła,hehe afera majtowa
moja też o byle robi problem naprawdę zastanawiam się czasem jak dam radę jak ona już teraz chyba wchodzi w okres buntu a co będzie jak faktycznie dojdzie do tego 2 roku? a maleństwo się urodzi, trochę mnie przeraża ta wizja, no ale sama chciałam
Fuma jak tam u Ciebie, przyszła ta @ ?
Carla ja kupiłam krzesełko do Polski na allegro za 35 zł, było trochę podarte ale wyrzuciłam tą ceratkę co się zakłada i przywożę sobie ze sobą z tego krzesełka, sama nie wiem co Ci doradzić, drugie mam drewniane jak dziewczyny z ikei ale faktycznie niebezpieczne trochę, jak się siedzi obok to ok. Zdjęcia załączam, mam nadzieję że się uda
Vegas ale masz piękną księżniczkę, mnie na wspomnienia najczęściej bierze jak kładę wieczorem małą spać i zamiast się cieszyć że mam "wolne" to głupia włączam galerie w tel i patrze jak to moje dziecię szybko rośnie!. zazdroszczę już kopniaczków, mi się wydaje że czasem coś czuje , motylki w brzuchu ale jeszcze chyba za wcześnie, czekam cierpliwie
Dorcia trzymamy trzymamy kciuki! coś rano słyszałam o tym dziecku półrocznym, i wiecie że tu nigdy nie badali Roksanki czy jest zdrowa, po prostu pielęgniarka dawała zaszczyk
co prawda zawsze na moje oko była zdrowa, no ale
a to moja szefowa :
wiem wiem że się brudzi przy jedzeniu, ale nie da sobie ubrać śliniaka a karmić też się nie da