niunia śpi, a ja sobie piwko otwarłam mniam a co !
Muffi muffinki pyszne, w ogóle to moje pierwsze cytrynowe ciasto i już na pewno nie ostatnie, ale się owścikałam przy nich jak wcześniej pisałam, następnym razem jak już kupię taką blachę o jakiej pisze Wasila Ale przepis zaznaczony do wydruku a mufinek już dawno nie ma he
Carla jakby Cię tak złapało wcześniej to już Ci życzę bezbolesnego i szybkiego porodu
Vegas gratuluję i życzę spokojnych 9 miesięcy!
Dorcia a Ty robiłaś jakieś badania na tarczycę? nie pamiętam czy pisałaś, problemy z tarczycą mogą skutecznie przeszkadzać w staraniach (moja siostra przykładem), a że jak sama piszesz już kolejny cykl więc tam mi przeszło przez myśl. Podziwiam Cię że umiesz schować na kolejny dzień takie pyszności ja jem dopóki nie znikną !!! wrrr
chorowitki jak tam zdrówko, lepiej coś?
Vinga wróciłaś już ?
Venna a senności jeszcze przyjdą uwierz na słowo, będziesz miała ochotę tylko spać! mój też rzucał jak zaszłam w ciąże, ale ostatniego papierosa zapalił w dniu porodu, a potem te cholerne elektryczne fajki ! z jednego w drugie wpadł, mówi że skończy ten płyn i koniec z tym, no mam nadzieję
Wasila odpoczywaj, czyta się o takich bólach więc myślę że nie ma się czego bać, i nie myśl tyle o tej pracy ! bo stres też robi swoje. Mam nadzieję że zaraz przejdzie
Muffi muffinki pyszne, w ogóle to moje pierwsze cytrynowe ciasto i już na pewno nie ostatnie, ale się owścikałam przy nich jak wcześniej pisałam, następnym razem jak już kupię taką blachę o jakiej pisze Wasila Ale przepis zaznaczony do wydruku a mufinek już dawno nie ma he
Carla jakby Cię tak złapało wcześniej to już Ci życzę bezbolesnego i szybkiego porodu
Vegas gratuluję i życzę spokojnych 9 miesięcy!
Dorcia a Ty robiłaś jakieś badania na tarczycę? nie pamiętam czy pisałaś, problemy z tarczycą mogą skutecznie przeszkadzać w staraniach (moja siostra przykładem), a że jak sama piszesz już kolejny cykl więc tam mi przeszło przez myśl. Podziwiam Cię że umiesz schować na kolejny dzień takie pyszności ja jem dopóki nie znikną !!! wrrr
chorowitki jak tam zdrówko, lepiej coś?
Vinga wróciłaś już ?
Venna a senności jeszcze przyjdą uwierz na słowo, będziesz miała ochotę tylko spać! mój też rzucał jak zaszłam w ciąże, ale ostatniego papierosa zapalił w dniu porodu, a potem te cholerne elektryczne fajki ! z jednego w drugie wpadł, mówi że skończy ten płyn i koniec z tym, no mam nadzieję
Wasila odpoczywaj, czyta się o takich bólach więc myślę że nie ma się czego bać, i nie myśl tyle o tej pracy ! bo stres też robi swoje. Mam nadzieję że zaraz przejdzie
Ostatnia edycja: