reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania od wiosny/lata 2013 :)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Ja też już czekam na te testy - w koncu zacznie się coś dziać - będą emocje i adrenalina:) Ciekawe która będzie pierwsza;P
 
reklama
cześć!
Dziewczyny u Nas powoli choroby idą w zapomnienie...Moje małe Werusiowe ADHD odżyło...właśnie opiernicza tatusia, że nie wolno krzyżówek rozwiązywać bo ona idzie spać,,,a mężulek biedny się relaksuje przed nocną pracą.
Mi od jakiegoś czasu po głowie chodzi założenie żłobka i wsio było by oki gdybym znalazła lokal odpowiedni..
U Nas narazie ze względu na te choróbska brak sexiku ale jak tylko się wykuruję odwiedzę pana doktora to ruszamy do boju i sie wtedy zacznie to też ma swój urok przecież ale się będzie działo!!co nie?!!
 
Nie mogę się doczekać oczekiwania na pozytywny wynik- o ile uda mi się namówić męża na starania... Pierwsze dziecko nie było planowane, ciąża beznadziejna, teraz bym chciała przeżyć to inaczej, czekać na maluszka, cieszyć się...
 
Nika - ja już nie mam firmy jakieś 3 lata , miałam sklep niestety musiałam przekazać - został w rodzinie . Ale rozumiem Cię że bywa ciężko, nerwy czasem są, koszty stałe duże i niestety jak kiepski miesiąc to zus nie maleje, wszystko trzeba dopilnować. Mam nadzieje ,że się ruszy.
Niemartwsie- trzymam kciuki , to kiedy start? pamiętaj,że wiara to 99% sukcesu:tak:


Carla- mi przed świętami zus przysłał pismo,że mam składkę nie zapłaconą sprzed 4 lat jakieś 400 zł więc sprawdziłam i faktycznie moja księgowa dała d..y więc zapłaciłam ale zapomniałam że do tej kwoty trzeba samemu doliczyć odsetki bo zus się nie fatyguje i po jakimś czasie przyszło pismo że siadają mi na pensji bo nie zapłaciłam:szok:zero upomnienia , nic! dodam że odsetki wyszły drugie tyle , zus ma taką praktykę że wysyła dopiero wtedy jak odsetki przewyższają kwotę zadłużenia, więc nie mam nic przeciwko by ktoś kombinował.
Tak swoją drogą obiło mi się o uszy, że najlepiej zakładać firmę będąc w ciąży.



 
Amelia ale dziady wrrr... Ja zrobiłam jazdę w biurze które prowadziło księgowość mojej siostry, ale co z tego? I tak trzeba spłacić i tak, a jeszcze pita za 2012 nie dali i ciekawa jestem ile za ten rok będzie do dopłaty... Bo przeglądałam jej odcinki wpłat do US i tam zaliczek na podatek dochodowy nie było...
Z tą firmą w ciąży to już nie tak łatwo, ponoć kontrolują, bo kobiety zakładały działalność na najwyższym zusie, brały l4 i miały płatne l4 i macierzyński coś około 6 000?? Jakoś tak było. Ale w sumie jak oni okradają to jest spoko, a jak kobieta coś kombinuje to jest źle... Ja jestem anty ZUSowa, interesuję się zagadnieniami kadrowo-płacowymi i babka na kursie mówiła że i tak z tego zusu nic nie będzie więc dlaczego teraz nie korzystać ;)
 
Carla- 13 tyś to spora kwota, jeśli to wina księgowej to można żądać odszkodowania.Przypomniałaś mi że muszę złożyć wniosek do zus o niezaleganie, dowiem się czy ma jeszcze dla mnie jakieś niespodzianki, wole teraz niż za 5 lat.No właśnie od tego roku mieli zmniejszyć kwotę do 4,5 tyś ale jak to naprawdę jest to nie wiem.
 
Dziewczyny, ale mnie przerażacie tymi pomyłkami księgowych i Zusem :szok: Znalazłam już sobie biuro rachunkowe, mam nadzieję, że obędzie się bez przykrych niespodzianek. Ja sama nie znam się zupełnie na rachunkowości.
Amelia - planuję ruszyć jak najprędzej po przeprowadzce. Teraz wszystko sobie szykuję, żebym później szybko wzięła się do roboty :)

Podobnie jak Wy nie mogę się doczekać wiosny!!! Uwielbiam tą adrenalinkę przy robieniu testu :D ojj będzie się działo! Mam takie wrażenie, że teraz inaczej do wszystkiego podejdę - mniej nerwowo. Przy planowaniu pierwszej dzidzi byłam strasznie spięta. Całymi dniami chodziłam zestresowana i wmawiałam sobie, że na pewno coś będzie nie tak i nie uda mi się zajść w ciążę :| W końcu nawet na jogę się zapisałam, żeby wyluzować :) Długo się nie nachodziłam, bo okazało się, że jestem w ciąży, która na początku była zagrożona. Myślę, że teraz będę trochę mniej panikować. Mam przynajmniej taką nadzieję :)
 
Witam wszystkich,
Ja i mój mąż także będziemy starać się od nadchodzącej wiosny o dziecko. Przygotowania juz dawno rozpoczęte. Ufamy, że powiedzie nam się. :-)
Pozdrawiam. :happy2:
 
Ostatnia edycja:
Witaj beatryczee. Opowiedz o Waszych przygotowaniach, może dowiemy się czegoś nowego :)
 
reklama
Niemartwsie ja miałam tak samo przed Mają. Wmawiałam sobie, że jestem bezpłodna jak w 1 miesiącu się nie udało zajść, zaszłam w 3 więc i tak dosyć szybko, później ciążę znosiłam mega slabo, później Maja miała mega kolki, byłam znerwicowana, Sądzę, że teraz inaczej do tego podejdę, na większym luzie, oby tylko nie mieć mdłości do 6 miesiąca jak z Mają i dam radę :-)
Beatryczee witaj. To wasze pierwsze dziecko? Napisz coś o sobie :) Pozdrawiam
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry